Na GPW w Warszawie dramat przeceny dosięgnął małe i średnie spółki. Najwięksi inwestorzy bronili indeks WIG20 przed jeszcze większym spadkiem.
Zarządzający funduszami najwyraźniej ,,odpuścili" sobie całkowicie małe i średnie spółki w ciągu dnia, co doprowadziło do pogłębienia się spadków w tym segmencie. Niektóre spółki mające niską płynność i słaby akcjonariat traciły ponad 10 proc.
Próba obrony indeksu WIG20 jednak się udała i ostatecznie zamknął się on powyżej 3700 pkt. Z pewnością odetchnęły byki, którym w krótkim czasie wyparowało z portfeli setki milionów złotych.
Dzisiejszy debiutantZNTK Łapy, nie miał łatwego zadania. Po neutralnym początku ostatecznie akcje tej spółki straciły ponad 11 proc. Kolejni debiutanci, tacy spółka Introl czy City Interactive mogą mieć problem z dobrym startem na GPW. Chyba, że znacznie poprawi się sentyment na rynku IPO.
Giełdy w Europie ropoczęły sesję na zielono. Szybko jednak zaczęły spadać i pod koniec notowań traciły około 1 proc. Później nastąpiło lekkie odreagowanie co pozwoliło np. głównemu indeksowi w Londynie wyjść z opresji obronną ręką, podobnie jak parkietom w Finlandii czy Danii. Niestety indeksy w USA rozpoczęły sesję od pikowania w dół, co fatalnie wróży na kolejny dzień.
Jeżeli obawy o słabnącego dolarabędą się nasilać jak i o stan gospodarki amerykańskiej to obecny scenariusz, który się zrealizował, może się powtórzyć.
W Warszawie ostatecznie indeks WIG20 spadł o 1,82 proc. do poziomu 3727 pkt. Z kolei mWIG stracił ponad 3,2 proc. a sWIG80 4,3 proc. Obroty n cłym rynku wyniosły ponad 2,1 mld zł.