Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Dylematy dwa

0
Podziel się:

Końcówka piątkowej sesji, oraz zachowanie inwestorów w USA każą spodziewać się kolejnej dobrej sesji na GPW. Należy jednak uważać na USA, gdzie o godzinie 16.00 zostaną opublikowane kluczowe dane na temat rynku nieruchomości.

Dylematy dwa

Końcówka piątkowej sesji,href="http://direct.money.pl/idm/"> oraz zachowanie inwestorów w USA każą spodziewać się kolejnej dobrej sesji na GPW. Nie można jednak zapominać, że dziś o 16. poznamy kluczowe dane w USA na temat rynku nieruchomości, które całkowicie mogą zmienić obraz dzisiejszej sesji.

Analiza rynków finansowych opiera się w dużej części na szukaniu analogii obecnych wydarzeń z danymi historycznymi. Choć giełd nigdy nie udało się opisać modelem matematycznym, to cień szansy na przewidzenie przyszłości daje to, że wiele wydarzeń na rynkach się powtarza, podobnie jak w analizie technicznej poszczególne formacje zapowiadają spadki lub wzrosty indeksów.

To dlatego w mediach pojawia się obecnie tak dużo materiałów poświęconych kryzysom giełdowym, jakie miały miejsce w minionych latach. To dlatego w końcu, pomimo wzrostów z ostatniego tygodnia, lansowana jest teza o możliwości powstania drugiej fali spadkowej.

Jeśli spojrzeć na wykres WIG20, to łatwo zresztą w tą teorię uwierzyć. Szukając właśnie analogii z przeceną majowo-czerwcową z ub.r. Zarówno wskaźniki RSI, jak i MACD mają podobne odczyty, jak na sesji 6 czerwca, gdy rozpoczęła się druga fala korekty.

Z drugiej strony analitycy i dziennikarze szukają analogii z kryzysami rynkowymi, jakie zdarzały się w przeszłości. Jednym tchem wymieniają załamania do jakich dochodziło w 1987r czy 1998. Można nawet znaleźć próby porównywania do sytuacji z 1929 r. Czy słusznie?

Moim zdaniem nie, gdyż w analizach tych nie bierze się pod uwagę dwóch czynników. Obecnie giełdy są dużo większe i jest ich więcej. Pojawiły się nowe rynki w Europie (w tym GPW), ale również otwarto rynek kapitałowy w Chinach i innych państwach dalekiego wschodu. To powoduje, że w swojej masie rynki są bardziej stabilne. Drugi czynnik zaś, to szybkość z jaką informacja dociera do inwestorów. Kolejne cykle, czy korekty są więc bardzo gwałtowne, ale trwają dużo szybciej niż w latach ubiegłych. Powoduje to, że cykl, który kiedyś przebiegał w kilka miesięcy, dziś może trwać zaledwie kilka sesji.

Często za ostatnie dwa krachy (w 1987 i 1998) obwinia się automatyczne systemy zamykania pozycji, w momencie, gdy rynek spada. Nazywano to ,,ubezpieczeniem portfela". Śmiem twierdzić, że dziś nie jest to aż tak masowe zjawisko, a dodatkowo na rynku działają fundusze, które opierają się na wycenach a nie modelach mechanicznych. Nie mamy również jak podczas minionych kryzysów, problemów na rynku obligacji skarbowych.

Jeśli więc szukać analogii, to jako ostrzeżenie powinien się pojawić duży fundusz hedgingowy, który ogłosi bankructwo, lub kryzys rynku hipotecznego powinien się rozlać na cały sektor obligacji, w tym emitowanych przez USA. Raczej trudno sobie takie sytuacje obecnie wyobrazić. Jeśli już miałbym szukać podobieństw, to porównałbym tą sytuację do bankructwa Enronu. Tam ukrywano straty i zapewne w sektorze kredytów w USA te straty, bądź zagrożenie nimi, było ukrywane (choć do złamania prawa nie doszło).

Winnych szuka się nie w instytucjach finansowych, ale w agencjach ratingowych. W końcu bankructwo, oczywiście poza tragicznym wpływem na akcjonariuszy spółki, nie miało większych ogólnorynkowych reperkusji. Moim zdaniem podobnie będzie obecnie. Można nawet mieć nadzieję, że podobnie jak stało się po Enronie, zostaną poprawione standardy na amerykańskim rynku kapitałowym.

A co czeka nas dziś? Na GPW sesja powinna przypominać tą z piątku. Piątkowe zakończenie sesji w USA (DJIA wzrósł o 1,1 proc.) powinno dać sporą dawkę optymizmu. Mimo to rynek będzie czekał na dane z USA z rynku nieruchomości. Oprócz dynamiki sprzedaży poznamy klucz do obecnej sytuacji, czyli zmianę cen. To będzie decydujące dla zakończenia notowań w Warszawie, bo jak pokazała piątkowa sesja, po 16. indeksy mogą zmienić swoje wartości nawet o 1 proc.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)