Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Eksplozja optymizmu na giełdzie

0
Podziel się:

Sesja rozpoczęła się od spadków, jednak już rano można było oczekiwać, że inwestorzy będą kończyć dzień w znacznie lepszych nastrojach niż go rozpoczynali.

Eksplozja optymizmu na giełdzie

W środę warszawska giełda przeżyła kolejną eksplozję optymizmu. Sesja rozpoczęła się od spadków, jednak już rano można było oczekiwać, że inwestorzy będą kończyć dzień w znacznie lepszych nastrojach niż go rozpoczynali.

Te optymistyczne oczekiwania budowane były przede wszystkim na reakcji amerykańskich inwestorów na opublikowane we wtorek wyniki kwartalne. W I kwartale 2009 roku Alcoa zanotowała stratę netto na poziomie 61 centów ma jedną akcję, wobec prognozowanych 54 centów straty.

Gorsze od prognoz wyniki nie spodobały się inwestorom. W handlu posesyjnym Alcoa potaniała o 3,6 proc. Tyle tylko, że te rozczarowujące wyniki zostały ,,przykryte" przez wyniki Bed Bath&Beyond. Spółka ta zarobiła w I kwartale 55 centów na akcję, wobec prognozowanych 44 centów i wobec 66 centów przed rokiem. W handlu posesyjnym jej akcje podrożały aż o 14,03 proc.

Wtorkowa reakcja na informacje docierające z amerykańskich spółek sugerowała, że inwestorzy na Wall Street, a więc i na globalnych rynkach, nie będą panicznie reagować na gorsze od prognoz wyniki, ale będą zdecydowanie nagradzać spółki, które pozytywnie zaskoczą. Dziś to zostało potwierdzone.

Indeks WIG20 zakończył dzisiejsze notowania wzrostem o 5,3 proc., a WIG o 4,6 proc. Polski rynek był dziś najmocniejszym rynkiem w regionie. Tak silne wzrosty, to nie tyle efekt zmniejszenia się obaw związanych z rozpoczętym wczoraj w USA sezonem wyników, co efekt rosnącego przekonania wśród rodzimych inwestorów, że zapoczątkowane w lutym odbicie, ma średnioterminowy charakter.

Silne wzrosty w sposób naturalny prowadzą do dalszej poprawy sytuacji technicznej na wykresach indeksów WIG20 i WIG. Długie białe dzienne świece, uzupełniają wcześniej wygenerowane sygnały kupna, jakimi są wzrostowe dywergencje wykresów z podstawowymi wskaźnikami, przełamane 8-miesięczne linie trendu spadkowego, powrót powyżej dołków z października i listopada 2008 roku oraz potwierdzone świecowe formacje odwrócenia trendu na wykresach w kompresji tygodniowej. Tym samym teza, zakładająca wzrost indeksu dużych spółek do 1920,44-2000 pkt., a indeksu szerokiego rynku do 29600,54-30500 pkt., gdzie bariery podażowe tworzą zimowe szczyty oraz linie bessy (na wykresie logarytmicznym), znalazła kolejne potwierdzenie na gruncie analizy technicznej.

Test powyższych poziomów powinien nastąpić jeszcze wiosną (najpóźniej latem). Nie można jednak wykluczać, jeszcze większych wzrostów w najbliższych miesiącach. Jeżeli przyjąć, że zapoczątkowane w połowie lutego wzrosty na GPW, są korektą całej bessy, to w najbardziej optymistycznym scenariuszu, taka korekta mogłaby znieść nawet 50 proc. spadków. W tej chwili wydaje się to mało prawdopodobne. Niemniej jednak to możliwe.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)