W tym tygodniu wśród danych makroekonomicznych na uwagę zasługują jedynie piątkowe, wstępne odczyty PKB za trzeci kwartał dla najważniejszych krajów Strefy Euro. Choć można powiedzieć, że zaskoczyły pozytywnie, to jednak inwestorzy przyjęli je chłodno, a europejskie parkiety zakończyły tydzień pod kreską. Pozytywnie, w znacznie większym stopniu, zaskoczyły dane o wzroście gospodarczym w Polsce.
Opublikowane w piątek szacunkowe odczyty PKB dla Strefy Euro i jej największych krajów tym razem zaskoczyły pozytywnie. Gospodarka Eurolandu wzrosła w trzecim kwartale tego roku w ujęciu kwartalnym o 0,2 proc., a więc zanotowała dwukrotnie większy wzrost niż spodziewali się tego analitycy. Jednocześnie poprzednia wartość odczytu zrewidowana została w górę. Wpływ na odczyt miała niespodziewanie dobra kondycja Francji, bo choć prognozy dla tego kraju kształtowały się na poziomie 0,1 proc. k/k, to jednak ostatecznie okazało się, że francuska gospodarka wzrosła o 0,3 proc. Wynik Niemiec, choć zgodny z prognozami, również jest odczytem pozytywnym, ponieważ pokazuje, że mimo iż dane gospodarcze w ostatnim okresie rozczarowywały a w drugim okresie kraj ten zanotował recesję, to jednak niemiecka gospodarka prawdopodobnie jej uniknie.
W najbliższym tygodniu również poznamy informację nt. koniunktury w Strefie Euro, ponieważ w czwartek do wiadomości podane zostaną wstępne odczyty wskaźników PMI dla Eurolandu oraz jego najważniejszych gospodarek.
Polska
W Polsce również podany został odczyt PKB w trzecim kwartale, a publikacja mocno zaskoczyła analityków. Okazało się, że w trzecim kwartale polska gospodarka wzrosła w ujęciu rocznym nie o prognozowane 2,8 proc., a aż o 3,3 proc. W ujęciu kwartalnym było to 0,9 proc. a największy wpływ na tak pozytywny odczyt ma mieć popyt wewnętrzny oraz eksport netto. Dzień wcześniej podana została informacja o wzroście cen w kraju, który od kilku miesięcy jest ujemny, a spadek pogłębił się w ujęciu rocznym do -0,6 proc. Tanieje głównie odzież i obuwie, paliwa oraz żywność. Przyspieszający wzrost gospodarczy wskazuje jednak, że spowolnienie może być przejściowe, więc i towarzysząca mu deflacja również jest problemem tymczasowym.
WIG20 tracił przez cały tydzień i dopiero piątek przyniósł odbicie. Było to wynikiem dwóch zdarzeń, naturalnie pozytywnego odczytu o PKB, oraz faktu, że indeks spadł w strefę wsparcia w okolicach 2385 pkt. Najlbiższy tydzień pokaże, czy odbicie będzie trwałe i czy warszawscy inwestorzy mają siłę by kontynuować wzrosty. Najbliższy tydzień nie przyniesie wiele kluczowych gospodarczych danych, za wyjątkiem produkcji przemysłowej w czwartek, więc nadchodzące sesje powinny przebiegać bardzo technicznie, a najważniejsze poziomy na wykresie WIG20 to wsparcie, od którego indeks się odbija (2385 pkt.), linia trendu poniżej, oraz znajdujący się na 2475 pkt opór.
Wyniki za trzeci kwartał
W tym tygodniu wyniki za trzeci kwartał publikowała czołówka z branży surowcowej i energetycznej. Gorszy od prognoz zysk netto zaraportował KGHM, który w trzecim kwartale zarobił 629 mln złotych, wobec 520 mln złotych w zeszłym roku, co oznacza roczną dynamikę na poziomie ponad 20 proc. Zaskoczyły za to Grupa Azoty oraz JSW - w obydwu przypadkach analitycy prognozowali straty, jednak firmy te wyszły w trzecim kwartale na plus. Pierwsza z nich zarobiła 4,5 mln złotych, druga ponad 38 mln złotych. Z dużych spółek enrgetycznych jedynie Enea poprawiła zysk netto względem zeszłego roku, zarabiając prawie 212 mln złotych, a więc o 2 proc. więcej. Zyski PGE i Tauronu spadły zaś odpowiednio o 65 proc. i 13 proc. rok do roku, pierwsza z firm zarobiła 387 mln złotych, z kolei druga 318,4 mln złotych.
Wśród instytucji finansowych najpozytywniej zaskoczył Pekao SA, którego zysk netto nie tylko wyższy był od zeszłorocznego o ponad 7 proc. ale także o 4 proc. przebił prognozy analityków i wyniósł prawie 705 mln złotych. PZU zarobiło w trzecim kwartale tego roku prawie 844 mln złotych, i było to o ponad 22 proc. mniej w ujęciu rocznym, z kolei Getin Noble zanotował 10-procentowy spadek zysku netto, który spadł do poziomu ok. 80 mln złotych.
Pozostałe spółki w większości zaskakiwały pozytywnie, a na szczególną uwagę zasługują Kruk oraz Rovese, GTC i Synthos. Zysk netto pierwszej z nich od początku roku już wynosi 126 mln złotych, a więc o 30 proc. więcej niż firma ta zarobiła w całym 2013 roku. Rovese z kolei chwaliło się zyskiem netto w trzecim kwartale w wysokości ponad 26 mln złotych, a więc ponad dwukrotnie wyższym od prognozowanego, a GTC przebiło prognozy analityków o ponad 60 proc. i zarobiło w tym samym okresie ponad 5 mln euro. Synthos, publikując wynik na poziomie 122,1 mln złotych przewyższył rynkowy konsensus o ponad połowę.
Cyfrowy Polsat zaraportował zysk netto za trzeci kwartał na poziomie ponad 48 mln złotych (o 15 proc. więcej od prognoz), PKP Cargo zarobiło w tym samym okresie niemal 100 mln złotych (również o 15 proc. więcej od prognoz), z kolei negatywnie zaskoczył Eurocash, którego wynik został przez analityków przeszacowany o prawie 5 proc., ponieważ wyniósł ostatecznie 57,5 mln złotych.
Najważniejsze informacje z polskich spółek
Znamy harmonogram emisji akcji Lotosu. Na 18 listopada przypadnie dzień prawa poboru, 2 dni później zaczną się zapisy w wykonaniu prawa poboru, oraz zapisy dodatkowe, a na przydział akcji pozostanie poczekać do 9 grudnia. PDA będą z kolei notowane od około 19 grudnia. Cena emisyjna ustalona została na poziomie 18,1 mln złotych, a spółka ma zamiar wyemitować do 55 mln akcji, a więc pozyska z emisji niemal 1 miliard złotych. Ponad połowę tych środków Lotos przeznaczy na budowę instalacji koksowania, a pozostałą część na zagospodarowanie złóż na morzu Bałtyckim.
Enea rozważa udział w prywatyzacji PKP Energetyka. Prezes spółki stwierdził, że jeśli do prywatyzacji rzeczywiście dojdzie, Enea przeanalizuje wszystkie warianty i podejmie decyzję. Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że spółka ma zamiar do końca roku przejąć farmy wiatrowe o mocy 80-90 MW, a także przeprowadzić emisję obligacji, za które sfinansuje przejęcia. Mają to być 5-letnie obligacje o łącznej wartości nie mniejszej niż 500 mln złotych i nie większej niż 1 miliard złotych.
W prywatyzację zaangażują się także prawdopodobnie Tauron, Polska Grupa Energetyczna oraz Energa.
Debiut na GPW planuje Atal, który złożył właśnie w KNF prospekt emisyjny. Atal to deweloper, działający głównie w południowym regionie Polski. Spółka ma zamiar zadebiutować w pierwszym kwartale nadchodzącego roku, a środki z emisji przeznaczy naturalnie na m.in. zakup nowych gruntów.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1394118857&de=1488754800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CHFPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>