href="http://direct.money.pl/idm/"> Byki sprytnie wykorzystały okazję i podczas nieobecności amerykańskich inwestorów i ich złych danych makro przystąpili do zakupów. Do pełni szczęścia zabrakło tylko obrotów.
WIG20 po wzroście z początku sesji zachowywał się dosyć stabilnie. Kolejny bieg włączył jednak po godz. 14 i w niecałe 2 godz. udało mu się zdobyć ok. 50 punktów. Ostatecznie indeks zakończył dzień na poziomie 3126 pkt. po 2,68 proc. wzroście.
Do w pełni potwierdzonego ataku popytu zabrakło obrotów, które na indeksie blue-chipów wyniosły 820 mln zł, a na całym rynku podsumowano je na nieco ponad 1,2 mld złotych.
Wydarzeniem dnia był chyba raport TVN: zysk netto wyniósł więcej od oczekiwań. Spółka zadeklarowała również wypłatę 0,49 zł dywidendy na akcję. Wystarczyło to, aby kurs spółki wzrósł dziś o ponad 5 proc., choć i tu wolumen nie był powalający.
Bardzo dobre wyniki opublikowała również spółka PPWK - 7,3 mln zł zysku netto wobec 3,3 w roku 2006. Zaskoczenia jednak wśród inwestorów nie było, a akcje nawet straciły - 0,67 procent.
Technicznie sytuacja WIG20 nadal nie jest wyjaśniona. Warto zwrócić uwagę na zbliżające się wykupienie rynku, szczególnie na RSI. Spodziewałbym się w tym tygodniu falowania w przedziale 3050-3150 pkt. z większym prawdopodobieństwem korekty spadkowej.