Popyt zdawał się kontrolować sytuację przez większą część sesji, lecz mimo wzrostowych podrywów ze strony rynku terminowego i zleceń koszykowych, sprzedający systematycznie dystrybuowali akcje największych spółek nie pozwalając na większy wzrost, a po słabszej końcówce WIG20 zakończył dzień na minimalnym minusie.
Ponownie wyróżniała się TPSA, która skupiła na sobie największy obrót na rynku. Akcje telekomu od kilku sesji poruszają się w ruchu bocznym w okolicy tegorocznych minimów i zestawiając to z bezpośrednio poprzedzającym ten ruch impulsem spadkowym rosną szansę na nowy ruch w dół. Uwaga inwestorów skupiła się też na akcjach Biotonu. Dopuszczenie do obrotu akcji z niedawnej emisji spowodowało znaczny wzrost wolumenu i mimo dużej niepewności co do krótkoterminowych losów spółki, patrząc na obroty w ostatnich miesiącach można postawić tezę, że na wykresie powstaje średnioterminowa formacja zakończenia całego trendu spadkowego.
Wysokie obroty w segmencie największych spółek w pobliżu ważnego oporu, jakim jest pułap 1900 punktów, są moim zdaniem poważnym znakiem ostrzegawczym dla byków. Jednocześnie bez zejścia poniżej 1800 punktów nie ma poważniejszych technicznych przesłanek za zaistnieniem większego ruchu spadkowego, warto zatem poczekać z ogłaszaniem zakończenia wzrostów.