Warszawska giełda zakończyła dzień na poziomie wyższym niż kończyła w piątek. To głównie efekt wzrostu kursu miedzi i bardzo dobrych wstępnych wyników LPP. Na świecie przeważały niewielkie wzrosty, choć potrafiło też spadać.
Dow Jones Industrial ustanowił w poniedziałek nowy rekordowy poziom - teraz jest nim 22111,30 pkt. Potem zawrócił w dół. Wkrótce po zamknięciu giełdy warszawskiej był na poziomie zamknięcia z piątku.
Zyskują akcje Apple o 0,8 proc. oraz banków, w tym wzrost Goldman Sachs o 0,8 proc. Wśród spółek technologicznych uwagę zwraca również 0,8-procentowy ruch w górę kursu Facebooka.
Giganci technologiczni rosną więc nie dziwne, że indeks Nasdaq (+0,3 proc.) radzi sobie lepiej w poniedziałek niż DJI i S&P500, które trzymają się w okolicy piątkowego zamknięcia.
Pogorszyły się od rana nastroje w Europie. Niemiecki DAX traci 0,5 proc. a znaczący na to wpływ mają spółki motoryzacyjne, w tym głównie Volkswagen tracący 1 proc. Dane o spadku produkcji przemysłowej w czerwcu o 1,1 proc. zostały najwyraźniej źle odebrane.
Brytyjski FTSE100 rośnie o 0,2 proc. i wpływ na to mają producenci miedzi - cała pierwsza czwórka najlepiej rosnących akcji indeksu to właśnie oni: Anglo American (+3,1 proc.), Rio Tinto (+2,6 proc.), BHP Billiton (+2,5 proc.) i Glencore (+2,5 proc.). To rzecz jasna konsekwencja wzrostu kursów metali - najbardziej ołowiu (+1,1 proc.) i miedzi (+0,8 proc.)
To ostatnie to oczywiście również powód do zadowolenia dla KGHM (+1,3 proc.), który razem z LPP (+5,0 proc.) był w ten sposób motorem wzrostowym sesji. LPP wstępnymi danymi pobiło oczekiwania większości analityków, więc cena akcji mogła przeć w górę.
Dzięki tym dwu spółkom z małą pomocą PKO BP (+0,8 proc.) udało się zachować kwotowania WIG20 (+0,3 proc.) ponad poziomem z piątku.
Kwotowania indeksu WIG20 w poniedziałek src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1501859400&de=1502118600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Większych emocji z powodu danych makroekonomicznych nie było, bo brakowało publikacji ważnych wskaźników. Dla frankowiczów istotne mogły być w poniedziałek odczyty inflacji w Szwajcarii. Na ich szczęście ceny tam rosły w tempie powolnym - 0,3 proc. rok do roku w lipcu, więc nie ma się co chwilowo obawiać tego, że w głowach komitetu decydującego o stopach procentowych Narodowego Banku Szwajcarii powstaną myśli o ich podwyższaniu.
_ _Aktualizacja: 9:34 Dobry początek tygodnia. Niepokoją dane z Niemiec
Ubiegły tydzień był dobry dla notowań akcji na prawie całym świecie, z wyjątkiem kilku giełd azjatyckich. Najstarszy z głównych indeksów giełdy w Nowym Jorku w piątek ósmy kolejny dzień z rzędu ustanawiał historyczne rekordy. Dla warszawskiej giełdy w tym tygodniu najważniejsze będą wyniki kwartalne spółek energetycznych. Niepokoją dane z niemieckiego przemysłu.
Na początek tygodnia mamy słabsze dane z niemieckiego przemysłu. Produkcja spadła w czerwcu o 1,1 proc. rok do roku, choć prognozowano wzrost 0,2 proc. To niezbyt dobra informacja dla polskiej gospodarki silnie powiązanej z Niemcami.
Indeks WIG20 zaczął notowania od wzrostu 0,5 proc., by potem spaść do poziomu z piątku. W górę po pierwszej pół godzinie notowań idą akcje LPP (+4,9 proc.) i JSW (+1,7 proc.) - na drugim biegunie są akcje mBanku (-1,8 proc.).
W pierwszym przypadku to wynik wstępnych danych za drugi kwartał - okazały się dużo lepsze od prognoz analityków. Z zebranych przez PAP szacunków wynikało, że zysk netto powinien wynieść 156 mln zł a był aż 173 mln zł.
Jeśli chodzi o mBank, to cały czas odbija się czkawką poparcie z KNF i NBP dla ustawy prezydenckiej o wsparciu kredytobiorców walutowych z problemami.
Kwotowania WIG20 w poniedziałek src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1501859400&de=1502118600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Dobry początek giełdowemu poniedziałkowi dały giełdy azjatyckie. Główny indeks giełdy w Tokio Nikkei225 zyskał 0,5 proc., podobnie jak główny indeks giełdy w Szanghaju Shanghai Composite. Poprawa notowań to m.in. efekt umocnienia dolara w piątek, po bardzo dobrych danych z rynku pracy. Chiński indeks jeszcze w połowie poniedziałku tracił, by odbić w drugiej połowie. Nadchodzące w tym tygodniu ważne dane z chińskiej gospodarki budzą emocje.
W poniedziałek będą to dane o rezerwach walutowych Chin, we wtorek dane o eksporcie i imporcie, w środę inflacja. Następny poniedziałek dane o sprzedaży detalicznej i inwestycjach. Analitycy spodziewają się, że gospodarka Państwa Środka w trzecim kwartale przyśpieszyła.
Dość dobrze zaczęły tydzień też akcje w Europie, choć fajerwerków nie ma. Niemiecki DAX zyskuje 0,2 proc., podobnie jak brytyjski FTSE100 i włoski FTSE MIB a francuski CAC40 rośnie o 0,1 proc. W górę na kontynencie idą akcje spółek motoryzacyjnych i paliwowych.
Te ostatnie zyskują mimo spadków cen ropy o 0,5 proc. W środę poznamy dane o zapasach ropy w USA i niewykluczone, że po raz pierwszy od sześciu tygodni zobaczymy ich wzrost. W ubiegłym tygodniu spadek był dużo niższy niż prognozowano.
W Londynie rosną głównie producenci miedzi i innych metali przemysłowych.
Co powie Fed?
Oprócz danych z Chin z uwagą obserwowane będą w tym tygodniu wypowiedzi członków Fed, tj. oceniana reakcja na dobre dane z rynku pracy USA. W poniedziałek wieczorem naszego czasu przemawiają Bullard i Kashkari, w czwartek Dudley a w piątek Kaplan.
W piątek ukażą się dane, stanowiące drugi ważny element układanki o przyszłości stóp w USA - inflacja CPI. Prognozuje się jej wzrost do 1,8 proc. w lipcu, z 1,6 proc. miesiąc wcześniej. Bazowy wskaźnik ma utrzymać się na poziomie 1,7 proc.
Każde przyśpieszenie wzrostu cen względem prognoz oznaczać będzie wzrost szans na podwyżkę stóp procentowych Fed. To z kolei co prawda wspomoże notowania banków, ale powinno osłabić notowania w pozostałych branżach.
Tydzień z energetykami
Z polskiego punktu widzenia istotne będą w tym tygodniu jeszcze dane o bezrobociu w Szwajcarii (wtorek 7:45) - jeśli będą bardzo dobre to może dać powód do podwyżek stóp procentowych a w konsekwencji umocnić franka. We wtorek jeszcze inne ważne dla nas dane - eksport/import z Niemiec. Jako poddostawcy niemieckiego przemysłu uważnie musimy zwrócić dane o ich eksporcie, który według prognoz miał w czerwcu spaść o 0,1 proc.
Z polskiej gospodarki nie mamy wieli danych - w piątek mamy odczyt inflacji w lipcu. W tym przypadku bardziej niż sam jej poziom interesujący będzie rozkład cen na poszczególne towary i usługi. Tak zwany szybki odczyt GUS wskazał na wzrost o 1,7 proc. i dotychczas te szybkie dane przeważnie zgadzały się z podawanymi później.
Interesujące będą jeszcze dane kwartalne spółek energetycznych. We wtorek swoje dane poda PGE a w środę Energa. Enea już prezentowała dobre wstępne dane za drugi kwartał, co dało powód do wzrostów wszystkich spółek energetycznych w ubiegłym tygodniu. Jeśli wziąć za dobry sygnał wyniki Enei, to i pozostałe firmy z branży powinny notować dobre rezultaty.
W ciągu tygodnia ukażą się dane finansowe wielu firm, w tym Alior Banku w czwartek i Agory w piątek.
W poniedziałek do obrotu wprowadzane są nowe akcje CELTIC (1,2 mln) i TRANSPOL (8,5 mln), we wtorek te z emisji restrukturyzacyjnej PBG (813 mln).
Jeśli chodzi o dywidendy to wypłacają je m.in. Enea (25 gr na akcję w czwartek), Livechat (1,41 zł na akcję w poniedziałek), Konegeracja (6,58 zł na akcję w środę), Ronson (10 gr na akcję w czwartek) i Comarch (1,50 zł na akcję w piątek). By zasłużyć na dywidendę Rawlplug (33 gr na akcję) trzeba mieć akcje w poniedziałek, Ailleron (20 gr na akcję) w piątek, a ACAUTOGAZ (2,70 zł na akcję) w piątek.