WIG20 zakończył dzisiejsze notowania na minimalnym minusie. Indeks spadł o zaledwie 0,03 proc. Informacją dnia na poziomie spółek było przejęcie 25 proc. akcji Alior Banku przez PZU. Rozczarowujące dane podał LPP.
Akcjonariusze ubezpieczyciela dostali zapewnienie, że ich dywidenda nie jest zagrożona, ale zareagowali wyprzedażą akcji. PZU straciło ostatecznie aż -2,7 proc. Odbiły natomiast w górę notowania Aliora, który przez większość sesji tracił ponad 2 proc., by zakończyć spadkiem „zaledwie” -1,1 proc. Czytaj więcej
Prezes PZU ogłosił, że planuje kupno udziałów w kolejnych dwóch bankach z zamiarem stworzenia instytucji, która zajęła by piąte miejsce na rynku. Analitycy postrzegają tę inwestycję lekko negatywnie. Dla ubezpieczyciela jest to ryzyko wprowadzenia podatku bankowego i przewalutowania kredytów we frankach, a skala korzyści w postaci dystrybucji produktów ubezpieczeniowych niepewna.
Drugą informacją dnia były dane miesięczne za maj operatora sieci Reserved. W obszarze przychodów grupy LPP było jeszcze poprawnie, bo wzrosły o 12 proc., ale wyraźnie spadły marże, bo aż o 10 punktów procentowych. Czytaj więcej
Notowania LPP w rezultacie spadły o -5,5 proc. W ciągu tygodnia akcjonariusze spółki musieli już sobie odpisać ponad 8 proc. Kurs spadł ostatnio z powodu propozycji dużo niższej dywidendy, teraz dochodzą do tego gorsze rezultaty operacyjne.
Notowania dzienne akcji LPP src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1433142000&de=1433171400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=LPP&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=640&h=300&cm=0&lp=1"/>
Najbardziej aktywnym dziś walorem był PZU (-2,7 proc.). Drugi pod względem wartości obrotów jest KGHM (+2,8 proc.). Mimo dzisiejszego spadku cen miedzi o -0,3 proc. (jeszcze rano rosły o 0,4 proc.) pozytywnie na akcje kombinatu działa chiński PMI. PMI w sektorze przemysłowym Chin wyniósł w maju 50,2 pkt. wobec 50,1 pkt. miesiąc wcześniej i był to najwyższy poziom tego indeksu od 6 miesięcy. To wskazania dużo wyższe niż wstępne PMI podane 21 maja (49,1 pkt.).
Kwotowania dzienne indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1433142000&de=1433171400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=640&h=300&cm=0&lp=1"/>
Indeksy giełd w Chinach na takie wiadomości oszalały. Shanghai Composite wzrósł o aż 4,7 proc., a indeks połączony giełd w Szanghaju i Shenzen CSI300 wzrósł o 4,9 proc., co było najwyższym wzrostem od 2,5 roku.
Dzień z wskaźnikami PMI
Dzień na giełdach światowych obfitował w publikacje indeksów koniunktury w przemyśle. Poznaliśmy serię ostatecznych wskazań PMI i amerykański indeks ISM.
W przypadku Polski wartość wskaźnika spadła z 54 punktów w kwietniu do 52,4 punktu w maju. Zarówno produkcja, jak i liczba nowych zamówień rosły najwolniej od października ubiegłego roku. Mniej dynamicznie rosły również zamówienia eksportowe, zakupy firm produkcyjnych oraz zatrudnienie w nich.
Dzisiejsza publikacja ostatecznych wskazań koniunktury PMI w przemyśle wywołała natomiast wzrosty na większości europejskich parkietów. Słabszy od wstępnych wskazań był PMI niemiecki - wstępnie 21 maja podano 51,4 pkt. ostateczne wyliczenia to 51,1 pkt. Słabsze dane podano też dla Wielkiej Brytanii - 52,0 pkt. a oczekiwano 52,5 pkt.
Dobrze za to wyglądają te wskaźniki w innych dużych gospodarkach Unii: Francja 49,4 pkt. względem wstępnego PMI 49,3 pkt., Włochy 54,8 pkt. względem 53,6 pkt., Hiszpania 55,8 pkt. względem 54,5 pkt.
Wskazania PMI przełożyły się na notowania na poszczególnych parkietach. Indeksy odreagowywały ubiegłotygodniowe spadki, ale też nadal mieszane są nastroje odnośnie tego co przyniosą najbliższe dni w temacie Grecji, która ma wpłacić do piątku 300 mln euro do MFW, a w całym miesiącu 1,55 mld euro. Wcześniej deklarowany przez Greków niedzielny termin na dokończenie negocjacji nie został dotrzymany i inwestorzy pozostają ostrożni. Część rynku nie wierzy jednak w wariant upadłości, uważając, że jedynym rozsądnym wyjściem jest kompromis.
W Europie mieliśmy dziś wzrosty. Najsłabiej radził sobie indeks londyński. PMI Wielkiej Brytanii zawiódł oczekiwania i FTSE 100 spadł o -0,3 proc. Jednak już indeks DAX, mimo że niemiecki PMI też zawiódł oczekiwania zyskał +0,2 proc. W górę poszły indeksy we Francji CAC40 +0,3 proc. i Hiszpanii IBEX35 +0,2 proc.
Lepsze dane przemysłu, gorsze notowania w USA
Mimo lepszych wskazań indeksu ISM (52,8 pkt., a oczekiwano 52 pkt.) i PMI (54 pkt., a oczekiwano 53,8 pkt.) dla USA indeksy na Wall Street nie kontynuowały dobrych nastrojów, jakie były na rynku kontraktów terminowych przed otwarciem giełdy. DJIA rośnie o zaledwie 0,05 proc., S&P 500 o 0,04 proc., a technologiczny Nasdaq o 0,04 proc.
Oprócz dobrych wskaźników koniunktury dostaliśmy dzisiaj jednak i dane, które wskazują na spowalnianie pierwszej gospodarki świata. Wydatki Amerykanów w kwietniu nie zmieniły się w porównaniu z poprzednim miesiącem, a oczekiwano wzrostu o 0,2 proc. W marcu wydatki wzrosły o 0,5 proc.
Dobre dane - indeksy ISM i PMI - są najwyraźniej traktowane jako sygnał do spadków, a słabe - wydatki Amerykanów - przed sesją dawały wzrosty. To pokazuje, że kluczowym zagadnieniem jest perspektywa podwyżki stóp procentowych. Dobre dane gospodarcze przyśpieszają podwyżkę, złe ją oddalają.
**
GPW: Dane z przemysłu dzisiaj decydują**
Jacek Frączyk, 1 czerwca 15:16
Po sześciu godzinach notowań WIG20 jest na poziomie z piątkowego zamknięcia. Spadkiem kursu zareagowali posiadacze akcji Alior Banku na wieść o przejęciu 25 procent jego akcji przez PZU.
Akcjonariusze ubezpieczyciela dostali co prawda zapewnienie, że ich dywidenda nie jest zagrożona, ale reagują wyprzedażą akcji. PZU traci -2,0 proc., a Alior -2,1 proc.
Dodatkowo prezes PZU ogłosił, że planuje kupno udziałów w kolejnych dwóch bankach z zamiarem stworzenia instytucji, która zajęłaby piąte miejsce na rynku bankowym. Analitycy postrzegają inwestycje lekko negatywnie. Dla ubezpieczyciela inwestycja jest obarczona ryzykiem wprowadzenia podatku bankowego i przewalutowania kredytów we frankach, a skala korzyści w postaci dystrybucji produktów ubezpieczeniowych niepewna.
PZU jest najbardziej aktywnym dziś walorem.
Notowania dzienne akcji PZU src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1433142000&de=1433171400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=PZU&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=640&h=300&cm=0&lp=1"/>
Drugi pod względem wartości obrotów jest KGHM (+2,5 proc.). Pozytywnie na akcje kombinatu działa chiński PMI i związane z tym ruchy cen miedzi. Dzisiaj rano miedź na giełdzie w Londynie rosła w dostawach trzymiesięcznych o 0,4 proc.
Analitycy zwracają uwagę, że PMI w sektorze przemysłowym Chin, który wyniósł w maju 50,2 pkt. wobec 50,1 pkt. miesiąc wcześniej to najwyższy poziom tego indeksu od 6 miesięcy. To wskazania dużo wyższe niż wstępne PMI podane 21 maja (49,1 pkt.). W maju miedź na LME staniała o 5,1 proc. To pierwszy miesięczny spadek notowań metalu w tym roku.
Jak wskazuje najnowszy odczyt wskaźnika PMI dla Polski, warunki w sektorze przemysłowym się poprawiają, ale tempo pozytywnych zmian jest wolniejsze. Wartość wskaźnika spadła z 54 punktów w kwietniu do 52,4 punktu w maju.
Kwotowania dzienne indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1433142000&de=1433171400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=640&h=300&cm=0&lp=1"/>
Zarówno produkcja, jak i liczba nowych zamówień rosły najwolniej od października ubiegłego roku. Mniej dynamicznie rosły również zamówienia eksportowe, zakupy firm produkcyjnych oraz zatrudnienie w nich. Koszty produkcji w maju urosły w bardzo niewielkim stopniu, natomiast ceny produktów gotowych po raz kolejnych spadły.
Notowania w Europie
Dzisiejsza publikacja ostatecznych wskazań koniunktury PMI w przemyśle wywołała wzrosty na europejskich parkietach. Słabszy od wstępnych wskazań był PMI niemiecki - wstępnie 21 maja podano 51,4 pkt. ostateczne wyliczenia to 51,1 pkt.
Podobnie jak w przypadku Niemiec słabsze dane podano dla Wielkiej Brytanii - 52,0 pkt. a oczekiwano 52,5 pkt.
Dobrze za to wyglądają te wskaźniki w innych największych gospodarkach Unii: Francja 49,4 pkt. względem wstępnego PMI 49,3 pkt., Włochy 54,8 pkt. względem 53,6 pkt., Hiszpania 55,8 pkt. względem 54,5 pkt.
Wskazania PMI przekładają się na notowania na poszczególnych parkietach. Indeksy odreagowują ubiegłotygodniowe spadki i generalnie mamy wzrosty, choć w perspektywie piątku mamy ryzyko niewypłacalności Grecji, która ma wpłacić do MFW 300 mln euro, a w całym miesiącu 1,55 mld euro. Niemiecki DAX zyskuje +0,1 proc., francuski CAC40 +0,7 proc., brytyjski FTSE 100 +0,03 proc., włoski FTSE MIB +0,3 proc., a hiszpański IBEX35 +0,6 proc.
Inflacja HICP w Niemczech wyniosła 0,7 proc. r/r w maju wobec 0,3 proc. r/r miesiąc wcześniej, podał niemiecki urząd statystyczny Destatis, prezentując wstępne dane. Oczekiwano 0,6 proc. r/r. Wyższe wskazania inflacyjne mogą wpłynąć w przyszłości na skalę dodruku euro przez EBC, ale obecne ruchy to głównie pochodna cen ropy.
Przed sesją w USA
Wskazania kontraktów terminowych na indeksy amerykańskie, na pół godziny przed początkiem notowań wskazują na wzrosty. Kontrakt na DJIA rośnie o 0,3 proc., na S&P 500 o 0,2 proc., a na technologiczny Nasdaq o 0,3 proc.
Po słabym odczycie majowego Chicago PMI z piątku (spadł do 46,2 pkt. z 52,3 pkt.) dostaliśmy dzisiaj kolejne dane, które wskazują na spowalnianie pierwszej gospodarki świata. Wydatki Amerykanów w kwietniu nie zmieniły się w porównaniu z poprzednim miesiącem, a oczekiwano wzrostu o 0,2 proc.. W marcu wydatki wzrosły o 0,5 proc.
Dane te mogą rzutować na dzisiejszy ISM, który poznamy o 16.00. Oczekiwany jest wzrost do 52 pkt. z 51,5 pkt. Jak wskazuje Marek Rogalski z DM BOŚ „spadek w okolice 50 pkt. mógłby wywołać dużą konsternację na rynku w kontekście oczekiwanego odbicia gospodarki w II kwartale”. Jednocześnie jednak słabe wskazania gospodarcze upewniają przesunięcie w czasie podwyżki stóp procentowych.
**
GPW: Rynek poznał ważne dane z przemysłu**
Przemysław Ławrowski, 1 czerwca 10:07
Dane z polskiej gospodarki nieco rozczarowały. To jednak nie jedyny powód mieszanych nastrojów na warszawskiej giełdzie, która w poniedziałkowy poranek zachowuje się nieco słabiej niż zachodnioeuropejskie parkiety.
Giełda w Warszawie rozpoczęła czerwcowy handel dość neutralnie. Indeks WIG20 w pierwszych minutach sesji zyskiwał minimalnie. Lekko pod kreską jest sWIG80. Nastroje nad Wisłą są prawdopodobnie nieco słabsze ze względu na niezadowalający odczyt indeksu PMI dla przemysłu.
Indeks PMI z przemysłu w maju wyniósł 52,4 pkt. To mniej niż spodziewali się tego analitycy (53,5 pkt.). Reprezentujący nastroje menadżerów firm z polskiego przemysłu indeks, spadł w maju do najniższego poziomu od października 2014 roku. Wówczas odczyt wyniósł 51,2 pkt. Im wskaźnik niższy, tym gorzej. Mimo tego dczyt powyżej poziomu 50 pkt. oznacza, że nastroje polskiego przemysłu, mimo niższej wartości wskaźnika, nie są złe.
Słabość polskiego rynku akcji to nie tylko kwestia słabszych danych. Od ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich GPW znajduje się w trendzie spadkowym.
Notowania indeksu WIG20 w poniedziałek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1433142000&de=1433172600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&fr=1&w=640&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Na zachodnioeuropejskich parkietach widać nieco większe wzrosty. Finalne odczyty indeksu PMI dla gospodarki francuskiej i włoskiej wypadły nieco lepiej od oczekiwań. Minimalnie słabsze od prognoz były dane dla Niemiec i strefy euro. Nie zmienia to faktu, że inwestorzy o wiele bardziej przejmują się w tej chwili kwestią Grecji.
Mimo krótszego tygodnia, na GPW emocji nie zabraknie
Przemysław Ławrowski, 31. maj, godz. 15:45
W nowym tygodniu inwestorzy z GPW mają przed sobą tylko cztery sesje. Ze względu na święto, w czwartek giełda będzie zamknięta. Nie oznacza to jednak, że emocji będzie mało. W środę poznamy najnowszą decyzję RPP w sprawie stóp procentowych, a w piątek przypada płatność Grecji na rzecz Międzynarodowego Funduszu Walutowego w wysokości około 300 mln euro.
Maj nie był dla warszawskiej giełdy pomyślnym miesiącem. Po kwietniowych wzrostach, na początku maja mieliśmy do czynienia z konsolidacją. W drugiej części miesiąca przyszedł czas na spadki wywołane reakcją rynku na wynik wyborów prezydenckich oraz sytuację finansową Grecji. Indeks WIG20 otarł się kilkukrotnie o poziom 2550 punktów, po czym jednak mieliśmy do czynienia ze spadkiem o 100 punktów.
Nowy tydzień dla inwestorów z GPW będzie dawał nieco mniej niż zwykle okazji do handlowania akcjami. W czwartek bowiem sesja się nie odbędzie ze względu na święto Bożego Ciała.
Notowania indeksu WIG20 w maju src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1430463600&de=1433086200&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=640&h=300&cm=0&lp=1"/>
Ciężko aktualnie wskazać impulsy, które mogłyby pociągnąć GPW w górę. Ewentualny dalszy spadek indeksu blue chipów zatrzyma się prawdopodobnie na poziomie 2370 punktów. W kontekście sytuacji banków, które szczególnie dołowały w minionym tygodniu, bardzo ważna będzie środowa decyzja w sprawie stóp procentowych RPP. W ich notowania szczególnie uderzyły ostatnio niepokoje związane z kredytami we frankach. Jest jeszcze element niskich stóp procentowych, który nie pozostał bez wpływu na zyski tych instytucji.
Co dalej ze stopami procentowymi?
Na majowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Dalszych obniżek nie ma się jednak co spodziewać, gdyż stopy są na rekordowo niskich poziomach, a RPP już wcześniej zapowiedziała, że ostatnia obniżka zamykała cykl.
Teraz pozostaje pytanie, kiedy będziemy mieli do czynienia podwyżką? Jako prawdopodobny termin pada końcówka tego roku. Prognozy ekspertów banku centralnego wskazują, że do końca roku deflacja zniknie, a przecież to jest głównym czynnikiem zmian kosztu pieniądza w Polsce.
Źródło: Money.pl, na podstawie danych NBP
Utrzymanie stóp procentowych z na niezmienionym poziomie może w środę popchnąć GPW do delikatnych wzrostów, gdyż im pieniądz jest tańszy, tym teoretycznie jest go więcej na rynku. To natomiast powinno zwiększać inwestycje i przełożyć się na wzrost gospodarczy i zyski firm.
5 czerwca ważnym dniem dla Grecji i strefy euro
"Pierwsze skrzypce" w kwestii czynników, które mogą wywołać spadki w tym tygodniu na europejskich giełdach jest Grecja. Wprawdzie element ten nie dotyczy bezpośrednio warszawskiej giełdy, jednakże z pewnością będzie można go odczuć nad Wisłą.
Na początku tygodnia pojawiła się informacja, że Grecja zamiast płacić trzy raty w czerwcu, zapłaci jedną dużą pod koniec miesiąca, dzięki czemu Ateny zyskają trochę czasu na zebranie potrzebnych pieniędzy. Jednakże jak podał rzecznik MFW, Ateny nie zwróciły się do funduszu z taką prośbą. To stawia pod znakiem zapytania piątkową płatność do MFW, której wartość wynosi około 300 mln euro. Zatem kolejne dni będą kluczowe w kwestii ewentualnego porozumienia.
Łącznie w czerwcu Grecja ma zapłacić 1,5 mld euro. Christine Lagarde, szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego powiedziała, że nie wyklucza opuszczenia przez Grecję strefy euro.
Nieobecność polskiej giełdy w ostatni dzień przed upływającym terminem spłaty długu spowoduje, że inwestorzy z GPW mogą mieć do czynienia ze zwiększoną liczbą informacji w piątek. Oczywiście, o ile jakieś przełomowe informacje nie pojawią się wcześniej.
Z powodu zamieszania związanego z Grecją, na drugi plan mogą zejść poniedziałkowe dane z przemysłu. Markit Economics opublikuje indeksy PMI dla najważniejszych gospodarek. W przypadku nastrojów polskich przedsiębiorców możemy mieć do czynienia z lekkim spadkiem.
Ostatnie dane o produkcji przemysłowej za kwiecień były nieco słabsze niż wcześniej. Miesiąc do miesiąca zanotowano spadek o ponad 8 procent. W ujęciu rocznym dane były gorsze od prognoz oraz wcześniejszego odczytu. Dane te nie będą miały większego wpływu na GPW. W tym kontekście warto spojrzeć na analogiczne odczyty dla Francji oraz Niemiec, gdyż te będą o wiele bardziej wpływały na ogólne nastroje w Europie.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1430463600&de=1433086200&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=640&h=300&cm=0&lp=1"/>