Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

GPW: Kolejny tydzień w Europie pod dyktando Grecji

0
Podziel się:

Tematami tygodnia była Grecja, Chiny i stopy procentowe.

GPW: Kolejny tydzień w Europie pod dyktando Grecji
(Tomasz Brankiewicz/Money.pl)

Te dwa ostatnie działały wzrostowe, ale okazało się, że temat pierwszy przeważył. W Europie i Stanach.

Grecki rząd miał do piątku przedstawić nowy program reform, który musi zostać uzgodniony z wszystkimi wierzycielami ze strefy euro. Bez tego kolejna transza pomocy o wartości 7,2 mld euro, potrzebna do spłaty zobowiązań w maju i czerwcu, nie zostanie odblokowana. W trakcie tygodnia pojawiały się wypowiedzi polityków i ekonomistów sugerujące, że scenariusz wyjścia kraju ze Strefy Euro jest już poważnie rozważany.

To wszystko wpłynęło na spadki na głównych giełdach naszego kontynentu. Niemiecki DAX kończy tydzień na poziomie prawie 6 proc. niższym niż siedem dni temu, francuski CAC 40 spadł o 2 proc., brytyjski FTSE 250 o prawie 2 proc., a grecki Athex Composite o prawie 4 proc. (z czego 2 proc. w sam piątek).

WIG20 ostatni dzień tygodnia skończył spadkiem 1,6-procentowym, a cały tydzień przybył na wartości tylko 0,8 proc. Tydzień należał do banków. Indeks WIG-Banki skończył dziś dzień na poziomie 2,9 proc. wyższym niż na zamknięciu w ubiegły piątek. Gwiazdą był PKO BP, który zyskał w ciągu pięciu dni 5,3 proc. i codziennie był na czele rankingu spółek z największymi obrotami.

Pierwszy dzień tygodnia zaczął się od spadku nieznacznego spadku w Warszawie i kontynuacji wzrostów w Europie. Najlepszy start - 2-procentowy - miała jednak giełda w Chinach. Tylko w poprzednim tygodniu na rynek wpłynęło 273 miliardy juanów świeżego kapitału i otworzono 1,68 milionów nowych rachunków inwestycyjnych, co jest nowym rekordem.

Przed zbytnim optymizmem ostrzega obywateli Chin nadzór rynkowy. Stopa kredytowania zakupów akcji przekroczyła progi ostrożnościowe. Między innymi dzięki aktywności mniejszych inwestorów w tym roku indeks największych spółek notowanych w Shanghaju i Shenzen CSI 300 zyskał aż 30,1 proc., a w tym tygodniu 5,8 proc. (sam piątek +1,8 proc.).

Chińczycy byli przedtem głównym kupującym na rynku złota. Szlachetny kruszec nie jest jednak mocną lokatą, notując trzy ostatnie lata spadków w dolarach. W tym roku odbiło o zaledwie 1,7 proc. Teraz Chińczycy przerzucili się na akcje.

Wtorek stał pod znakiem korekty w Europie. Znowu rynki straszyła Grecja, a ateńska giełda straciła 2-proc. Nastrojów nie były w stanie poprawić całkiem dobre dane dotyczące produkcji przemysłowej w strefie euro. Jak pokazała środa było tylko konsolidacyjnym zabiegiem i dobre dane w środę już doceniono.

W środę miało miejsce kilka decyzji banków centralnych odnośnie stóp procentowych, w tym EBC i NBP. Co prawda ani EBC, ani RPP stóp nie ruszyły, ale to wystarczyło, żeby uruchomić potencjał wzrostowy. WIG20 zyskał prawie 1,5 procent.

W środę poznaliśmy też wskaźnik polskich cen konsumpcyjnych. W marcu mieliśmy deflację 1,5 proc. a analitycy oczekiwali 1,3 procent i być może to skłoniło inwestorów do zwiększenia oczekiwań odnośnie cięć stóp procentowych. Co prawda poprzedni komunikat RPP oświadczał, że to koniec obniżek, ale nie byłoby to pierwsze w historii złamanie wcześniejszych podobnie mocnych deklaracji.

W czwartek mieliśmy kontynuację wzrostów. WIG20 przebił poziom 2,5 tys. punktów, zyskując 1,1 proc. - najwyżej od września 2014 r., a indeks szerokiego rynku przebił poziom 56 tys., na którym to poziomie nie był od grudnia 2007 r.

Warszawska giełda była tego dnia w diametralnie odmiennych nastrojach od reszty Europy. Tam rynek przejął się kwestią Grecji, której rating został obniżony przez agencję S&P do CCC plus z perspektywą negatywną. Umocnienie się kursu euro do złotówki, przekraczając poziom 4 zł, wskazuje na źródło popytu na GPW. Akcje europejskie zanotowały w tym roku bardzo wysokie wzrosty i coraz bardziej prawdopodobna jawi się korekta. W tym zestawieniu polska giełda, która zyskiwała od początku roku tylko około 7 proc. w zestawieniu z rynkami Strefy Euro, które przybrały na wadze ponad 20-proc., mogła się jawić atrakcyjna.

*W piątek *mieliśmy wielką korektę tegorocznych wzrostów. Brak wiadomości w temacie Grecji jest złą wiadomością. Wątpliwe wydaje się, że przy stanowiskach negocjacyjnych strony osiągną porozumienie. Niemiecki DAX tracił na tym najbardziej, bo prawie 3 proc. Giełda w Warszawie WIG20 znowu poniżej 2,5 tys. punktów, spadając o 1,6 proc.

W Stanach trwa sezon publikacji za pierwszy kwartał. Dane ogłosiły m.in. Citigroup, Goldman Sachs, Bank of America i Johnson&Johnson. Wyniki okazały się lepsze od oczekiwań, co nie pomogło jednak indeksom.

Przemysłowy DJIA zyskał w ciągu tego tygodnia 0,4 proc., a S&P 500 stracił 0,9 proc. Nastroje popsuły dane z rynku pracy (wzrost wniosków o zasiłek) i słabsza produkcja przemysłowa w marcu (-0,6 proc.). Dane co prawda mogą odsunąć w czasie podwyżki stóp procentowych, ale jednocześnie pokazują, że bez zasilania pustym pieniądzem gospodarka sobie przestaje radzić, co dobrze nie świadczy o jej rzeczywistej kondycji.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)