Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

GPW: Kupujący nieco słabsi w drugiej części sesji

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl zobacz, jak przebiegła sesja na GPW.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Druga część poniedziałkowego handlu na warszawskiej giełdzie przyniosła wyraźniejsze spadki głównych indeksów. Również za Oceanem wskaźniki nowojorskiej giełdy rozpoczęły tydzień _ pod kreską _.

WIG20 w drugiej połowie poniedziałkowej sesji tracił już nawet około 1 procent. Potem jednak zdołał odrobić część strat. Ponad 3-procentowe spadki zaliczyły w nim spółki PKN Orlen, JSW, a także LPP.

Po południu do inwestorów napłynęły dane z amerykańskiej gospodarki. Indeks ISM dla przemysłu okazał się nieco gorszy od prognoz, kształtując się na poziomie 53,5 punktu. Z kolei informacje o dochodach i wydatkach Amerykanów okazały się zgodne z wcześniejszymi oczekiwaniami.

Jeżeli chodzi o informacje ze spółek, to warto zwrócić uwagę na komunikat spółki energetycznej Tauron, która poinformowała, że rozpoczyna analizy w sprawie ewentualnego przejęcia jednej z kopalń od Kompanii Węglowej.

Wsparciem dla kupujących na GPW były za to w poniedziałek wyniki PMI dla polskiego przemysłu. Odczyt w wysokości 55,2 punktu okazał się lepszy od wcześniejszych prognoz analityków.

GPW walczy o wzrosty. Impulsem może być USA

Przemysław Ławrowski, godz. 13.18

Główny układ sił na europejskich parkietach nie zmienił się od początku sesji. Zamieszanie na rynku może wprowadzić dopiero start sesji na Wall Street oraz dane z USA.

GPW straciła nieco rezonu w pierwszej części sesji, w stosunku do dość dobrego startu. Tuż przed godziną 13:00 indeksy utrzymywały się powyżej poziomu z piątkowego zamknięcia. WIG20 notuje wartość 2340 punktów, zatem zbliża się do najwyższego poziomu ze stycznia (2350 punktów).

W dobry nastrój wprawił inwestorów indeks PMI dla polskiego przemysłu. Analogiczny odczyt dotyczący strefy euro był zgodny z oczekiwaniami (51 pkt.).

Wśród dużych spółek najlepiej radzą sobie akcje banku Pekao. Z kolei najsłabsza jest Jastrzębska Spółka Węglowa, gdzie do rozmów ze związkowcami wkroczył mediator. Bank Millennium opublikował natomiast wstępne wyniki za 2014 rok oraz strategię.

W Europie również panują umiarkowane wzrosty. Wyjątkiem jest DAX, gdzie zwyżka jest większa (0,6 procent). Mocno rośnie również giełda w Atenach oraz rosyjski RTS.

Układ sił w Europie mogą zmienić dopiero dane oraz start sesji w Stanach Zjednoczonych. O 14:30 poznamy odczyt dochodów i wydatków Amerykanów, a nieco później indeks ISM. Pierwsza z informacji będzie ważna z punktu widzenia kondycji gospodarstw domowych natomiast druga z przemysłem. Rynek zakład poprawę nastrojów.

Dane o dochodach mogą korespondować z ostatnio opublikowanym indeksem zaufania konsumentów Conference Board, który pozytywnie zaskoczył analityków.

GPW: Nastroje w przemyśle najważniejsze dla rynku

Przemysław Ławrowski, godz. 10:00

Kluczowe dla pierwszej części sesji w Europie są dziś odczyty indeksów PMI z sektora przemysłowego za styczeń. Na fali tych danych rosną dziś wskaźniki notowane na GPW, a także większość giełd z Europy zachodniej.

Indeks WIG20 rozpoczął tydzień od wzrostów. W górę o niespełna 0,5 procent idą także wskaźniki małych i średnich spółek. Za nami odczyt indeksu PMI dla polskiego przemysłu. Wskaźnik wzrósł do poziomu 55,2 punktów z 52,8 punktów miesiąc wcześniej. Dane są także lepsze od prognoz, które wskazywały na poziom 53 punktów.

O niespełna 1,5 procent rósł w pierwszych minutach sesji Bank Millennium, który opublikował dziś wyniki. Zysk netto grupy w czwartym kwartale 2014 roku wzrósł do 157,7 mln zł z 143 mln zł rok wcześniej.

Zyskują również indeksy giełdy Europy zachodniej. DAX, CAC oraz FTSE100 idą w górę o około 0,5 procent. Według danych opublikowanych dziś przez Markit Economics, nastroje w przemyśle były lepsze od oczekiwań w Hiszpanii (opublikowana wartość: 54,7 pkt., prognoza: 54 pkt.), Czechach, Włoszech. Minimalnie słabiej wypadły dane z Niemiec (opublikowana wartość: 50,9 pkt., prognoza: 51 pkt.) oraz Francji (opublikowana wartość: 49,2 pkt., prognoza: 49,5 pkt.)

Odczyt dotyczący nastrojów w przedsiębiorstwach z sektora przemysłowego słabo wypadł dziś w Chinach, czego konsekwencją był mocny spadek indeksu Shanghai Composite.

Banki pochwalą się wynikami. Z USA napłyną ważne dane

Damian Słomski, 1. luty, godz. 17:20

Pierwszy tydzień lutego zapowiada się interesująco z punktu widzenia inwestorów z GPW. Raporty kwartalne opublikują czołowe banki notowane na naszym parkiecie. Inwestycjom będzie towarzyszyć niepokój w związku z Grecją. Tydzień zakończy się danymi z amerykańskiego rynku pracy.

Początek roku, podobnie jak końcówka ubiegłego, nie nastraja zbyt pozytywnie do inwestycji w akcje. Jeśli ktoś oczekiwał rajdu świętego mikołaja i hossy w związku z efektem stycznia to mocno się rozczarował. WIG20 grudzień zakończył na solidnym minusie, a pierwsze cztery tygodnie 2015 roku kończą się jedynie jednoprocentową zwyżką.

Narzekać nie mogą jedynie najwięksi spekulanci handlujący akcjami i kontraktami terminowymi, bowiem zmienność w tym czasie była bardzo duża, o co zadbały m.in. nowy grecki rząd oraz banki centralne strefy euro i Szwajcarii.

W centrum uwagi pozostanie w najbliższych dniach na pewno Grecja. Nowy minister finansów Yanis Varoufakis wyrusza w objazdową podróż po Europie. Spotka się ze swoimi odpowiednikami m.in. z Wielkiej Brytanii, Francji oraz Włoch. Ich wypowiedzi będą interpretowane w kontekście dalszej współpracy Syrizy z Troiką i MFW. Zerwanie negocjacji kosztowałoby Greków wstrzymanie pomocy finansowej, która jest niezbędna dla utrzymywania płynności tego kraju i regulowania bieżących zobowiązań. Kilkudziesięcioprocentowe spadki na akcjach tamtejszych banków i wzrost rentowności 10-latek ponad 11 procent (najwyższy poziom od połowy 2013 roku) w ostatnich dniach dobrze pokazują o co toczy się gra.

Bank Szwajcarii, EBC i FED powinny na chwilę odejść w cień. Decyzyjne posiedzenia w nowym tygodniu czekają za to Bank Anglii i NBP. W obu przypadkach analitycy są raczej zgodni - nie dojdzie do zmian w stopach procentowych. Jest jednak wyraźna różnica między nimi, bowiem BoE jest skłonny raczej zacieśniać politykę pieniężną, podczas gdy RPP najprawdopodobniej jeszcze zetnie stopy procentowe w tym roku. Konsensus rynkowy zakłada, że może do tego dojść na marcowym posiedzeniu Rady.

Czas na raporty kwartalne banków notowanych na GPW

Na zmiany stóp procentowych szczególnie wrażliwe są banki, dla których cięcia oznaczają niższy wynik odsetkowy. Sektor ten będzie w nadchodzącym tygodniu szczególnie obserwowany ze względu na publikacje raportów kwartalnych BZ WBK, mBanku i Millennium. Inwestorzy w odniesieniu do pierwszego z nich raczej nie mają wielkich oczekiwań. Od publikacji ostatniego raportu kurs akcji banku spadał nawet 10 procent i znalazł się na ponad rocznych minimach.

W przypadku mbanku analitycy DM BPS szacują, że zysk netto w czwartym kwartale wyniósł 311 milionów złotych. Byłby to wynik o około procenta niższy zarówno licząc do poprzedniego kwartału jak i do analogicznego okresu poprzedniego roku. Wstępne podsumowanie całego 2014 roku dokona Millennium. Jednocześnie zarząd przedstawi zaktualizowaną strategię na lata 2015-2017.

Oczy inwestorów zwrócone na dane z rynku pracy w USA

Sezon wyników spółek z GPW dopiero się rozkręca. Z kolei z ponad 220 spółek z amerykańskiego indeksu S&P 500, które dotychczas opublikowały raporty, około 78 procent przebiło oczekiwania analityków dotyczące zysków. W najbliższych dniach karty odkryją m.in. Exxon Mobile, Walt Disney, General Motors, Twenty-First Century Fox i Twitter.

Emocje związane z publikacją wyników spółek będą rozłożone równomiernie na cały tydzień, ale najważniejsze informacje zza Oceanu napłyną dopiero w piątek. Mowa o danych z rynku pracy. Przede wszystkim dotyczących zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i prywatnym. Część analityków uważa, że w 2014 roku przybyło najwięcej miejsc pracy od kilkunastu lat. W styczniu według szacunków było to odpowiednio 230 i 220 tysięcy. Stopa bezrobocia utrzyma się najprawdopodobniej na poziomie 5,6 procent.

Do tego czasu Amerykanie nie dadzą o sobie zapomnieć. W poniedziałek Barack Obama przekaże Kongresowi projekt budżetu na kolejny rok. Zakłada on m.in. podwyżkę podatków dla najbogatszych oraz wzrost wydatków publicznych. Poza tym od rana inwestorzy będą z uwagą śledzić publikacje indeksów PMI dla przemysłu największych gospodarek strefy euro.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)