Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

GPW na podium w słabej Europie. Eurocash wraca do wzrostów

0
Podziel się:

Zobacz, co dzieje się w środę na światowych rynkach akcji.

GPW na podium w słabej Europie. Eurocash wraca do wzrostów
(Tomasz Brankiewicz/Money.pl)

0,4-procentowym wzrostem zakończył sesję WIG20, co jest trzecim najlepszym wynikiem w Europie. Lepsze były tylko giełdy w Turcji i na Łotwie. To pokazuje jak złe nastroje panują dziś, nie tylko na parkietach naszego kontynentu.

Najbardziej "popularną" dzisiaj spółką był PKN Orlen (-2,9 proc.), który po południu zaczął odrabiać poranne straty. W obrocie było 1,8 mln akcji, co jest najwyższym wynikiem od 18 grudnia. Po tym dniu akcje przez tydzień rosły. Tym razem też jest to prawdopodobne, bo rynek jest już wyprzedany - RSI na poziomie 29,15 punktu. Tak źle nie było od października 2015 r. (przed wyborami). Powodem jest kontynuacja wzrostu ceny ropy Brent, która zadomawiać się zaczęła powyżej poziomu 34 dolarów za baryłkę (+5,1 proc.).

Dwie kolejne najbardziej aktywne akcje to PGE (+2,2 proc.) i KGHM (+1,5 proc.). W przypadku kombinatu miedziowego, chodzi oczywiście o kurs miedzi, który zyskał dzisiaj 2,1 proc. To natomiast konsekwencja zbliżającego wyłączenia się Chin z dostawy informacji ekonomicznych. Obchody Nowego Roku Księżycowego potrwają od 8-12 lutego. Prze kilka dni nikt nie będzie niepokoić inwestorów danymi o pogarszającej się dynamice drugiej gospodarki świata.

Najbardziej znamienny wzrost dotyczył dzisiaj natomiast akcji Eurocash (+3,7 proc.), dzięki czemu spółka odrobiła część strat z dwóch poprzednich dni. Oddalające się perspektywy na wpływ na spółkę podatku od supermarketów sprawiają, że w tym roku jej akcje zachowują się bardzo dobrze.

Poza emocjami dotyczącymi spółek surowcowych i handlowych, mieliśmy dzisiaj posiedzenie RPP, na którym podano, że stopy pozostają w miejscu. Niepokój odnośnie nowego składu Rady lekko prysł, co zakończyło się równie lekkim umocnieniem złotego o 0,2 proc. i spadkiem rentowności polskich obligacji 10-letnich o 0,03 punktu proc. Ta wiadomość była z pewnością jednym z powodów relatywnie lepszego zachowania warszawskiej giełdy.

Europa i USA "dołują"

Dużo gorzej niż w Polsce miewają się dzisiaj inwestorzy na największych rynkach akcji w Europie i USA.

Na Wall Street początkowy optymizm wygasł po niecałej godzinie. W momencie zamykania większości giełd w Europie, przemysłowy indeks DJIA traci 0,1 proc., S&P500 0,6 proc., a technologiczny Nasdaq aż 1,2 proc. Na ten ostatni wiodący wpływ mają spadające o 3,6 proc. akcje Amazona. Inwestorom nie przypadły do gustu plany otwarcia 400 prawdziwych (nie wirtualnych) księgarń.

Na humory inwestorów nie działają też dobrze wskaźniki koniunktury PMI w sektorze usług. Wynik dla USA 53,2 pkt. był poniżej prognoz (53,7 pkt.) i dużo poniżej wartości z poprzedniego miesiąca (54,3 pkt.). Te informacje popsuły lepsze humory po danych z rynku pracy wg raportu ADP.

W Europie informacją dnia było przejęcie przez Chińczyków szwajcarskiego koncernu wytwarzającego środki ochrony roślin i nawozy. Za całą spółkę państwowy ChemChina zapłaci 43 mld dolarów, a ma im to posłużyć do zwiększenia zbiorów z upraw w niedożywionych Chinach. Akcje Syngenty poszły o 3 procent w górę.

Natomiast pozostałe wieści ze spółek są rozczarowujące. Tylko 57 procent spółek przebiło dotąd prognozy analityków i nastroje są mieszane.

Spadki indeksów nasilały się w ciągu dnia by dojść do -1,4 proc. na frankfurckim DAX, -1,5 proc. na londyńskim FTSE100 i -1,1 na paryskim CAC40. Aż 2,7 proc. niżej niż dzień wcześniej skończyły akcje w Mediolanie, przez silny niepokój odnośnie banków (patrz poprzedni wpis).

_ _Aktualizacja: 15:55

[GPW](https://www.money.pl/gielda/indeksy_gpw/) czwarta najlepsza w Europie. Orlen wciąż kuleje

Jacek Frączyk

Wzrosty cen ropy naftowej nie służą wycenie krajowego giganta paliwowego. Akcje Orlenu tracą ponad 3 procent, czyli prawie tyle samo ile rośnie cena ropy Brent. Reszta spółek z WIG20 zachowuje się dużo lepiej.

Giełda w Warszawie nie zareagowała na otwarcie parkietu przy Wall Street. WIG20 nadal zyskuje niecałe 0,7 procent. Co i tak daje zaszczytne miejsce zaraz za podium giełd na starym kontynencie. Przed nami są tylko giełdy krajów roponośnych: Norwegii i Rosji oraz Turcja.

Informacje z rynku pracy w USA nie wpłynęły na poprawę nastrojów na giełdach europejskich, ale poprawiły humory w USA. O 205 tysięcy zwiększyło się zatrudnienie w firmach prywatnych w największej gospodarce świata, a oczekiwano zaledwie 195 tysięcy. Dodatkowo poprawiono w górę i tak już świetne dane z grudnia. Czytaj więcej

W sytuacji, gdy rynek przestał się obawiać rychłych podwyżek stóp Fed (kontakty na stopę Fed w Chicago wskazują najbliższy termin przyszłoroczny), dobre dane są odbierane pozytywnie i indeksy rosną. DJIA i S&P500 zyskują 0,2-0,3 proc., a płasko zaczął dzień indeks technologiczny Nasdaq.

W Europie słabe dane kwartalne z firm wywołują spadki. Niemiecki DAX traci 0,6 proc., francuski CAC40 0,5 proc., tyle samo co brytyjski FTSE100. Najbardziej spadają giełdy w Hiszpanii (-2,0 proc.) i Włoszech (-1,6 proc.).

Włoskie największe banki traciły od 6-10 proc. po deklaracji Rzymu, że wspomoże je w pokryciu strat na złych długach, a Citigroup wydał gorszą ocenę ich kondycji.

_ _Aktualizacja: 12:46

Remis na półmetku notowań. Orlen w tarapatach

Damian Słomski

Dosyć duża zmienność i zarazem niezdecydowanie panuje na rynkach akcji w Europie. Na półmetku handlu przewagę mają jednak sprzedający.

Po południu najważniejsze indeksy regionu były na blisko 1 proc. minusie. Skutecznie wyprzedaży opiera się francuski CAC40 i WIG20, których kursy są blisko zamknięcia z wczoraj.

Wśród krajowych blue chipów wciąż większość notowań świeci na zielono, ale mocniejszy ruch w górę stopują taniejące blisko 3,5 proc. papiery PKN Orlen. Kurs spadł poniżej psychologicznej bariery 60 zł i jest najniższej od kwietnia ubiegłego roku.

Do przetasowań doszło w górnej części tabeli. Akcjonariusze PGE po wystrzale kursu na starcie sesji postanowili zrealizować zyski. Notowania energetycznej spółki zyskują już poniżej 2 proc. Do 3 proc. sięga zwyżka na akcjach CCC i Eurocashu.

Gorzej radzą sobie mniejsze spółki z GPW. Indeksy mWIG40 i sWIG80 od rana są pod kreską. W gronie "średniaków" wyróżnia się pozytywnie Hawe. Kurs rośnie 14 proc. po informacjach, że sąd ustanowił zarządcę przymusowego dla Hawe Telekom. Chodzi o zabezpieczenie majątku spółki. Pod koniec stycznia władze firmy złożyły wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego, mającego uchronić firmę przed upadłością.

_ _Aktualizacja: 10:18

PGE ciągnie WIG20 w górę. Indeks odrabia straty

Autor: Damian Słomski

Spokojnie rozpoczęli dzień inwestorzy z GPW. Dużym wsparciem dla notowań WIG20 jest wyraźna zwyżka ceny akcji PGE. Nieco gorzej wygląda sytuacja na pozostałych rynkach europejskich.

Po pierwszych 30 minutach handlu słabością raziła giełda we Frankfurcie. Spadki przekraczały nawet 1 proc. Pod kreską były też pozostałe główne indeksy, choć skala spadków nie przekraczała 0,5 proc. Dalej nastąpił zwrot i kursy poszły w górę redukując początkowe straty lub nawet je całkowicie niwelując.

Na tym tle lepiej prezentuje się WIG20. Po wczorajszej mocnej przecenie, dzisiaj obserwujemy stabilizację notowań. Co więcej, kurs jest kilka punktów nad kreską. Duża w tym zasługa zyskujących na wartości blisko 3 proc. papierów PGE. Przed sesją zarząd przedstawił wstępne wyniki finansowe grupy za 2015 rok - EBITDA wyniesie około 8,2 mld złotych.

Większość blue chipów jest na plusie. Poza PGE, rosną kursy m.in. Eurocashu i KGHMu (po 1,5 proc.). Widać, że akcjonariusze miedziowego giganta są już pogodzeni ze zmianą prezesa. Dzisiaj o składzie zarządu zdecyduje rada nadzorcza.

Wśród tracących na wartości spółek liderem jest Tauron. Strata dla akcjonariuszy to na razie około 1,5 proc. Około 1 proc. tracą też posiadacze akcji BZ WBK i PKN Orlen.

Poranek był bogaty w publikacje wskaźników PMI dla usług. Niestety w większości prognozy analityków okazały się zbyt optymistyczne. Tak jest w przypadków zarówno Niemiec, Francji i Włoch. Ogółem odczyt dla strefy euro wyniósł 53,6 pkt (prognozy: 53,6; poprzednio: 54,2).

_ _Aktualizacja: 6:34

Tracą bez wyjątku Europa, USA i Azja

Autor: Damian Słomski

Na giełdach w USA i Azji wciąż dominują sprzedający akcje. To nienajlepiej wróży otwarciu sesji w Europie, choć notowania - nadającej w ostatnim czasie kierunek rynkom - ropy naftowej stabilizują się.

Wtorkowa sesja na giełdach europejskich kończyła się w bardzo złych nastrojach. W okolicach dziennego minimum zamknął się WIG20, dla którego spadek w okolice 1730 pkt oznaczał 2,5 proc. przecenę. Nieco mniej pod kreską znalazł się niemiecki DAX (-1,8 proc.). W przypadku giełdy w Hiszpanii czy we Włoszech straty sięgnęły 3 proc.

Układ sił na rynku nie zmienił się po wejściu do gry Amerykanów. Podobnie jak w Europie, główne indeksy z Wall Street z godziny na godzinę osuwały się coraz bardziej w dół.

Rytm rynkom akcji nadawały spadki cen ropy naftowej. Wszystko wskazuje, że również losy środowej sesji zależą w głównej mierze właśnie od notowań "czarnego złota". Nad ranem obserwujemy stabilizację kursu w okolicach poziomu odniesienia.

Zdaniem ekspertów Goldman Sachs ceny ropy nie wrócą w najbliższym czasie do trwałych wzrostów, bo zawarcie porozumienia Rosja-OPEC jest na razie mało prawdopodobne. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

W kontekście analizy sytuacji na rynku ropy, ważne są publikowane w środę dane dotyczące zapasów surowca w USA. Prognozy analityków zakładają ponowny ich wzrost. W ubiegłym tygodniu mogło przybyć w magazynach nawet 3,75 mln baryłek, a i tak już wcześniej stan zapasów był rekordowo wysoki.

Presję, szczególnie na początku sesji w Europie, będą wywoływać także znaczące spadki na azjatyckich parkietach. Ponad 1 proc. traci Shanghai Composite, a trzykrotnie mocniej pod kreską jest japoński Nikkei225. Giełda w Szanghaju zdominowana została przez sprzedających, mimo że lepszy od prognoz okazał się najnowszy odczyt wskaźnika PMI dla usług. Jego wartość wzrosła z 50,2 do 52,4 pkt, podczas gdy konsensus rynkowy zakładał wynik na poziomie 50,5 pkt.

Analogiczne odczyty wskaźników PMI poznamy także w przypadku najważniejszych gospodarek Europy, a także USA. Oprócz tego warto zwrócić jeszcze uwagę na sprzedaż detaliczną w strefie euro i raport ADP, który będzie wstępem do oficjalnych piątkowych danych z rynku pracy w Stanach.

W środę ponownie dadzą o sobie znać banki centralne. W planach są przemówienia Mario Draghiego i Haruhiko Kurody. Decyzyjne posiedzenie kończy za to RPP. Tu raczej nie ma co liczyć na niespodziankę. Stopy powinny pozostać na niezmienionym poziomie, ale być może poznamy jakieś sygnały dotyczące przyszłych możliwych ruchów Rady. Od dawna rynek spekuluje, że na marcowym spotkaniu mogłoby dojść do pierwszej od dawna obniżki.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)