Przez większą część środowej sesji na GPW obserwowaliśmy niską aktywność graczy, której towarzyszyły niewielkie zmiany wartości indeksów. Sytuacja pogorszyła się w drugiej odsłonie dnia. Gracze o krótkim horyzoncie inwestycji postanowili zrealizować zyski ze styczniowo-lutowej fali wzrostowej, nie czekając na spodziewane rozstrzygnięcia w sprawie Grecji.
Temat Hellady obok sytuacji na Ukrainie wciąż odciska piętno na aktywności większego kapitału. Wczoraj krajowy rynek akcji w drugiej połowie sesji obsuwał się w dużej mierze pod własnym ciężarem. Równocześnie w tym samym czasie w otoczeniu zewnętrznym nie zachodziły istotniejsze zmiany. Indeks WIG20 realizuje obecnie zakładany przez nas scenariusz testu najbliższego technicznego wsparcia na poziomie 2.315 pkt. (dolne ograniczenie trwającej już 2 tygodnie konsolidacji). Wzrost zmienności połączony z wychłodzeniem krótkich oscylatorów, powinny pomóc naszemu rynkowi w przeprowadzeniu prób ataku indeksu WIG20 na linię trendu spadkowego (2.370 pkt.).
Nie ustają spekulacje na temat reakcji światowego rynku akcji na kolejne wydarzenia związane z Grecją i Ukrainą. Dzisiaj odbędą się kolejne spotkania głów państw strefy euro z rządem Greckim. Poprawił się natomiast klimat wobec Ukrainy, po zapowiedzi przystąpienia do rozmów kanclerz Merkel z prezydentami Rosji i Ukrainy. Na te informacje pozytywnie zareagowały tamtejsze giełdy.
Na GPW obserwowaliśmy natomiast niewielkie spadki indeksów. Główny barometr naszego rynku WIG oddalił się na niewielką odległość od linii trendu spadkowego przebiegającej na poziomie 52,5 tys. pkt. Do osiągnięcia najbliższego wsparcia znajdującego się na poziomie 51,5 tys. pkt. pozostał jeszcze spory zapas. Po obecnym krótkoterminowym schłodzeniu, wciąż w mocy pozostaje scenariusz przeprowadzenia przez popyt bardziej zdecydowanego ataku na strefę oporu związaną z linią trendu spadkowego (52,5 tys. pkt.).
Wall Street w spokojniejszym tonie
Środowa sesja za oceanem nie przyniosła rozstrzygnięć odnośnie dalszych perspektyw rynku w średnim terminie. Indeks S&P500 wahał się w okolicach kluczowego poziomu oporu (2.070 pkt.). Sesji towarzyszyła niska aktywność graczy. Sektorowo najlepiej wypadły spółki detaliczne dzięki publikacji bardzo dobrych wyników finansowych przez PepsiCo i spółkę Mondelez. Na rynku technologicznym wsparciem dla Nasdaq okazał się kurs Apple zyskujący na wartości 2,3 procent. Słabsze nastroje panowały natomiast na rynku surowcowym. Informacje o wzroście zapasów ropy naftowej do rekordowo wysokiego poziomu 417,93 mln baryłek, spowodowały korektę ropy Brend w rejon poziomu 55,0 USD za baryłkę. Wciąż jednak kursu ropy pozostaje w fazie większego wzrostowego odreagowania w górę.
Negatywna reakcja po publikacji raportu
Sygnity, które poinformowało, że dwóch klientów naliczyło spółce kary umowne w związku z kontraktami, nie planuje obecnie tworzenia rezerw na potencjalne kary. W przypadku jednej z umów utworzy jedynie rezerwę na wartość wykonanych prac, a w drugim przypadku spodziewa się porozumienia.
Akcje Sygnity pozostają w niełasce inwestorów. Spółka odczuwa spadek przychodów ze strony klientów z sektora publicznego oraz zmiany w strukturze sprzedaży, co niekorzystnie odbiło się na wynikach za I kw. obrotowy br. W badanym okresie zysk operacyjny spadł do 7 mln zł z 9,8 mln zł rok wcześniej, a zysk netto do 4,1 mln zł z 6,05 mln zł. Publikacji słabych wyników finansowych towarzyszyły dodatkowo informacje o roszczeniach ze strony klientów na kwotę 8,1 mln zł. Kurs spółki spadł do lokalnego minimum na poziomie 13,0 zł. Trudno będzie odwrócić dotychczasowe negatywne tendencje.
Lider sektora budowlanego świeci przykładem
Portfel zamówień grupy Budimex na koniec 2014 r. miał wartość 6,1 mld zł. Pozycja gotówkowa netto grupy na koniec 2014 roku wynosiła 1,72 mld zł wobec 1,56 mld zł rok wcześniej - poinformował Budimex w komunikacie.
Budimex wypracował w czwartym kwartale 2014 roku, według wyliczeń PAP, 57,2 mln zł zysku netto przypadającego akcjonariuszom jednostki dominującej. Wynik ten okazał się 25,9 proc. wyższy od konsensusu rynkowego, który przewidywał 45,4 mln zł zysku netto.
Akcje Budimexu pozostają w centrum zainteresowania inwestorów. Spółka przedstawiła informacje, które wspierają dotychczasowy trend wzrostowy kursu budowlanego przedsiębiorstwa. Bardzo dobre wyniki finansowe za cały 2014 r. oraz rekordowy portfel zamówień pozwalają zarządowi myśleć o przeznaczeniu całego zysku za ub. r. na dywidendę. Rekomendacja pojawi się w marcu. Można liczyć na stopę dywidendy na poziomie wynoszącym co najmniej 5 procent.