Tak wielkiego spadku cen w naszej gospodarce jeszcze nie było. Główny Urząd Statystyczny poinformował dziś, że ceny w lutym spadły o 1,6 procent rok do roku. Nie miało to jednak większego efektu na układ sił na GPW. Nastroje mogą jednak popsuć inwestorzy z Wall Street, którzy zaczęli sesję o 14:30 naszego czasu.
Za nami dane GUS. Ceny w Polsce spadają już ósmy miesiąc z rzędu. W lutym deflacja osiągnęła wartość 1,6 procent rok do roku, czyli o 0,2 punktu procentowego więcej niż przewidywali analitycy. W stosunku do stycznia ceny były niższe o 0,1 procent.
Warszawski parkiet nie zareagował gwałtownie na te dane. WIG20 traci niespełna procent. Indeksy małych i średnich spółek znajdują się w pobliżu poziomu wczorajszego zamknięcia.
Deflacja jest niebezpieczna dla gospodarki kraju, gdyż konsumenci wstrzymują się z zakupami czekając, aż będzie taniej.
W czołówce notowań dużych spółek jest Eurocash, który otrzymał wyższą rekomendację od Nobel Securities.
Zobacz, jak wygląda piątkowej sesji na GPW src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1426233600&de=1426264200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=mWIG40&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=sWIG80&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&fr=1&w=640&h=250&cm=1&lp=3&rl=1"/>
Na giełdach Europy zachodniej dominują dziś lekkie spadki. Także na niewielkim plusie są amerykańskie indeksy (S&P500 oraz Dow Jones). Wyjątkiem jest Nasdaq, który zyskuje minimalnie (0,1 procent). Sesja na Wall Street rozpoczęła się wcześniej ze względu na wcześniejszą zmianę czasu w USA.
Za nami dane dotyczące inflacji producenckiej w USA. W lutym rok do roku ceny spadły o 0,6 procent. Rynek prognozował, że ceny nie ulegną zmianie. Negatywne nastroje utrzymują się częściowo ze względu na wczorajsze słabe dane o sprzedaży detalicznej ze Stanów Zjednoczonych, które są efektem surowej zimy w USA.
GPW: Nadchodzi czas na ważne dane o inflacji
Łukasz Pałka, godz. 14:07
Handel na warszawskim parkiecie główne indeksy rozpoczęły bardzo blisko poziomów wczorajszego zamknięcia. Na razie nie widać, by czwartkowe odbicie na Wall Street miało wyraźny wpływ na poprawę nastrojów na GPW.
Indeks WIG20 po rozpoczęciu piątkowej sesji jest na niewielkim minusie. Odbicie notuje m.in. Bogdanka, rosną też notowania Tauronu. Wzrost cen na rynku miedzi po korekcie na dolarze na razie nie przekłada się jednak na mocniejszy skok notowań KGHM.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1426233600&de=1426262460&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Przed rozpoczęciem sesji inwestorzy poznali najnowsze doniesienia z japońskiej gospodarki. Wynika z nich, że produkcja przemysłowa w tym kraju spadła w styczniu o 2,6 procent r/r, co jest wynikiem gorszym od prognozy.
Teraz polscy gracze czekają na dane GUS o inflacji. Zostaną one opublikowane o godzinie 14.
GPW: Pojawiła się szansa na odbicie. To początek emocji
Łukasz Pałka, 12.03, godz. 22.33
Dane o inflacji w Polsce skupią uwagę inwestorów podczas piątkowych notowań na warszawskim parkiecie. Graczom wciąż nie sprzyja umacniający się dolar i niepewność przed posiedzeniem Fed.
W piątek o godzinie 14 GUS opublikuje najnowsze informacje na temat dynamiki zmian cen w Polsce. Według prognoz ekonomistów luty przyniósł dalsze pogłębienie deflacji: tym razem ceny miały być aż o 1,4 procent niższe niż przed rokiem.
Jeżeli te dane się potwierdzą, zostaną najprawdopodobniej zinterpretowane jako dodatkowe potwierdzenie tego, że Rada Polityki Pieniężnej podczas ostatniego posiedzenia podjęła dobrą decyzję, obniżając stopy procentowe o 0,5 punktu procentowego.
Jednocześnie jednak informacje o pogłębiającej się inflacji nie będą stanowiły argumentu za dalszymi cięciami stóp. W tej kwestii stanowisko RPP wydaje się jasne: ostatnia obniżka była ostatnią.
Większy wpływ na nastroje wśród inwestorów mają niezmiennie spekulacje na temat tego, co wydarzy się podczas najbliższego posiedzenia FOMC, czyli komitetu decydującego o polityce monetarnej banku centralnego USA. Do tej pory inwestorzy żyli w przekonaniu, że zgodnie z zapowiedziami Fed będzie _ cierpliwy _ w kwestii podwyżek stóp procentowych. Ostatnie, świetne dane z rynku pracy w USA (bezrobocie 5,5 procent i 295 tysięcy nowych miejsc pracy w lutym) spowodowały, że na rynku znów pojawiły się spekulacje na temat tego, że Fed już teraz zacznie zaostrzać politykę monetarną. To doprowadziło do mocnej przeceny na amerykańskiej giełdzie, w ślad za którą poszły europejskie parkiety.
W czwartek jednak na Wall Street widoczne było wyraźne odbicie głównych indeksów. To efekt dość słabych danych o sprzedaży detalicznej. Okazało się, że w lutym spadła ona o 0,6 procent m/m, podczas gdy prognozy mówiły o wzroście o 0,3 procent m/m.
Główne indeksy na Wall Street w czwartek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1426147200&de=1426194060&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1426147200&de=1426194060&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>