Warszawski parkiet w trakcie ostatnich sesji prezentuje odwrotną korelację w stosunku do rynków akcji Europy Zachodniej oraz Wall Street. Nowe lokalne maksima indeksów bazowych nie zrobiły większego wrażenia na GPW, a indeks WIG20 obniżył loty w okolice poziomu 2.100 pkt. Z przesunięcia tego skorzystała nasza giełda podczas wtorkowej sesji. Tym razem bowiem na zachodzie indeksy korygowały, a nasz rynek podjął próbę zakończenia fazy realizacji zysków.
Indeks WIG20 tak jak spodziewaliśmy się pozytywnie zareagował na bliskość technicznego wsparcia na poziomie 2.100 pkt. W pierwszej fazie wtorkowych notowań doszło do niewielkiego obsunięcia barometru największych spółek, jednak towarzyszyły mu bardzo niskie obroty. Był to sygnał dla kupujących, iż prawdopodobnie nie będą mogli liczyć na niższe ceny w tej fazie notowań. W drugiej połowie sesji to popyt był stroną lekko dominującą, a na uwagę zasługuje relatywna siła naszego rynku względem otoczenia zewnętrznego. Wśród dużych spółek dobrą sesję zaliczyły największe banki, tj. PKO BP i Pekao S.A., co może stanowić zwiastun powrotu kapitału zagranicznego, który kupował nasze akcje na początku października br.
mWIG40 przymierza się do ataku na istotny opór
Wszystkie indeksy GPW świeciły się na zielono na zakończenie wtorkowych notowań. Najwyższą dodatnią stopę zwrotu wykazał jednak barometr mierzący koniunkturę wśród średnich spółek. mWIG40 kontynuuje marsz w górę, po uprzednim przełamaniu ważnego technicznego oporu na poziomie 3.700 pkt. Na drodze do kontynuacji długoterminowego trendu wzrostowego stoi obecnie spadkowa linia opisująca średnioterminową korektę, która rozgrywa się na rynku średnich spółek od połowy maja 2015 r. Linia ta przebiega obecnie tuż pod poziomem 3.800 pkt. Większe prawdopodobieństwo stoi obecnie po stronie scenariusza kontynuacji wzrostów, a minimalny zasięg zwyżki możemy oszacować na okolice poziomu 3.900 pkt., co wynika z odmierzonej w górę wysokości formacji podwójnego dna zbudowanej w okresie połowa sierpnia – początek października br.
Dalszy ciąg konsolidacji indeksu S&P500
Okres publikacji wyników finansowych amerykańskich spółek z reguły zmusza inwestorów do niepodejmowania istotnych decyzji do czasu zakończenia raportowania przez wszystkich uczestników rynku. Wczoraj swoimi osiągnięciami za III kw. 2015 r. rozczarował IBM. Kurs największego na świecie producenta komputerów stracił na wartości blisko 6%, co pociągnęło w dół przede wszystkim indeks Nasdaq (strata -0,5%). Tymczasem wartość indeksu S&P500 tylko nieznacznie obniżyła się o 0,14%. Dzisiaj rano obserwujemy poprawę nastrojów, co sygnalizują dodatnie poziomy futures na amerykańskie indeksy. W najbliższych dniach uwaga rynku skupi się na czwartkowym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, choć nie są spodziewane przełomowe decyzje. Tydzień zakończą publikacje indeksów PMI za październik.
Monnari – słabszy trzeci kwartał 2015 roku
Monnari szacuje, że w trzecim kwartale 2015 roku zanotowało 20,5 mln zł zysku netto i 0,4 mln zł zysku operacyjnego. Na "słabsze wyniki" spółki wpłynął spadek krajowej sprzedaży detalicznej i pogoda - podało Monnari w komunikacie.
W pierwszym półroczu bieżącego roku Monnari wypracowało zysk netto w wysokości nieco ponad 13 mln zł. Zysk operacyjny za pierwsze dwa kwartały br. sięgnął poziomu 14,5 mln zł. Zarząd informuje, iż zdecydował się podanie szacunków wyników za III kw., gdyż różnią się one w dół od rynkowych oczekiwań. Wcześniej Monnari informowało, że przychody w III kw. wyniosły 42,3 mln zł, a narastająco po trzech kwartałach 2015 roku sięgnęły 136,1 mln zł. Istotny jest fakt, iż w III kw. Monnari wykazało stratę brutto na poziomie 1 mln zł, co może negatywnie odbić się kursie spółki. Załamanie strefy technicznego wsparcia w przedziale 16,0-16,5 zł grozić będzie rozwinięciem większej korekty spadkowej.
Zarząd spółki precyzuje również, iż prognoza zysku netto za III kw. , która istotnie różni się od zysku brutto wynika z rozpoznanego w tym okresie aktywa z tytułu podatku odroczonego związanego ze znakami towarowymi Monnari. Jest jednak szansa, iż ze względu na sezonowy charakter działalności Monnari i spodziewany najlepszy dla detalistów IV kw., słabsze wyniki w III kw. nie będą miały negatywnego wpływu na cały rok obrotowy 2015 r.