Końcówka sesji była bardzo słaba dla indeksu WIG20. Przyczyniły się do tego nastroje w USA, a także emocje związane z frankiem szwajcarskim. Bez wpływ pozostały dobre dane GUS z polskiej gospodarki.
Po stosunkowo dobrym starcie sesji, WIG20 nie zdołał się utrzymać nad kreską. Indeks blue chipów zakończył sesję 0,56 procent poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Początkowo inwestorzy zapalili się do kupowania akcji, po dobrych danych z Chin. Lepszy od oczekiwań był odczyt PKB za czwarty kwartał (+7,3 procent rok do roku) oraz wzrost produkcji przemysłowej (+7,9 procent).
Sytuacja zaczęła się pogarszać w drugiej części sesji. Szczególnie mocno WIG20 poszybował, po starcie sesji za Oceanem. Tamtejsze indeksy mimo dobrych notowań kontraktów terminowych, rozpoczęły sesję po długim weekendzie szybkim spadkiem poniżej poziomu piątkowego zamknięcia. Po 90 minutach sesji S&P500 oraz Dow Jones tracą blisko 0,5 procent. Nieco lepiej radzi sobie Nasdaq.
Grupujący średnie spółki mWIG40 zyskiwał od początku sesji. Ostatecznie udało mu się utrzymać wzrosty. Z kolei sWIG80 zakończył sesję spadkiem o ponad 0,5 procent.
Wśród dużych spółek traciły dziś akcje banków: PKO BP oraz BZ WBK.
Popołudniu poznaliśmy dane GUS dotyczące wynagrodzeń i zatrudnienia. Największą niespodzianką był opublikowany poziom przeciętnego wynagrodzenia brutto, które w grudniu wyniosło 4379,3 złotych. W ujęciu rocznym wzrost wynagrodzenia osiągnął wartość 3,7 procent, a zatrudnienia 1,1 procent.
Niepewność na polski rynek akcji cały czas wprowadza sprawa franka szwajcarskiego. Wprawdzie zmniejszyły się wahania, jednakże główne waluty nadal pozostają drogie w stosunku do złotego. Frank kwadrans przed 17:00 kosztuje 4,27 złotych. Na dziś zaplanowano spotkanie Komitetu Stabilności Finansowej, w którym bierze udział Minister Finansów, przewodniczący KNF oraz szef NBP i BFG.
W Europie nadal panują wzrosty przed decyzją Europejskiego Banku Centralnego. Ich mocnego zmniejszenia nie wywołały nawet gorsze nastroje w USA. Francuski CAC oraz hiszpański IBEX zyskały najbardziej. Nie słabną bowiem oczekiwania dotyczące czwartkowej decyzji EBC. Z nieco mniejszy entuzjazmem do tego podchodzą Niemcy, którzy po dobrym odczycie indeksu ZEW, który ostatni raz miał wyższą wartość w lutym, zanotowali stratę głównego wskaźnika DAX.
#
Poznaliśmy dane z polskiej gospodarki. Co na to GPW?
Przemysław Ławrowski, godz. 15:07
Dobre dane z polskiej gospodarki nie pomogły warszawskiej giełdzie. WIG20 cały czas walczy, aby utrzymać się powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia.
Warszawska giełda próbuje nadrobić wczorajszą stratę do innych europejskich rynków. Niestety po 14:00 sytuacja się popsuła i WIG20 znów znajduje się w pobliżu poziomu wczorajszego zamknięcia. Mocno odbija się dziś indeks mWIG40. Jego wartość wzrasta o 0,9 procent.
Pogorszenie nastrojów zbiegło się z publikacją danych GUS, które wypadły dość dobrze. Szczególnie pozytywne były informacje dotyczące przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, które wyniosło 4379,3 złotych. W ujęciu rocznym mocniej od oczekiwań wzrosły zarówno wynagrodzenia (opublikowana wartość: +3,7 procent; prognoza: +3 procent), jak i zatrudnienie (opublikowana wartość: +1,1 procent; prognoza: +1 procent).
Najmocniejszymi spółkami wśród blue chipów jest dziś Kernel Holding oraz Asseco Poland.
Notowania indeksów z GPW podczas dzisiejszej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1421740800&de=1421771400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=mWIG40&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=sWIG80&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=640&h=250&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Na rynkach zachodnich bardzo dobre radzi sobie dziś CAC. Francuska giełda zyskuje ponad procent ze względu na entuzjazm związany z czwartkową decyzją, która jeszcze nie jest przesądzona. Mocno rośnie również hiszpański IBEX.
O 0,3 procent idzie w górę DAX, mimo dobrej publikacji indeksu ZEW obrazującego nastroje analityków i inwestorów instytucjonalnych w Niemczech.
Dziś, po dniu przerwy, na rynek wracają Amerykanie. Kontrakty terminowe na 30 minut przed startem sesji wskazywały na wzrosty zbliżone skalą do poziomu 0,5 procent. Samych danych makroekonomicznych z USA nie możemy się dzisiaj spodziewać.
GPW: Lepsze nastroje po danych z Chin
Łukasz Pałka, godz. 10:30
Handel na warszawskiej giełdzie rozpoczął się od wzrostów głównych indeksów. Inwestorów zachęciła do kupowania akcji m.in. informacja o lepszych wynikach chińskiej gospodarki.
Według opublikowanych rano informacji PKB w Chin wzrósł w czwartym kwartale o 7,3 procent w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku. Prognozy ekonomistów wskazywały wcześniej na wynik w wysokości 7,2 procent.
Lepsze dane z Chin wpłynęły dziś m.in. na odbicie cen miedzi, a także na ogólną poprawę nastrojów na rynkach. W Polsce główne indeksy na GPW dziś zyskują.
Obserwuj bieżące notowania WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1421740800&de=1421769660&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Wśród spółek notowanych w WIG20 największy, ponad 4-procentowy wzrost notują dziś akcje ukraińskiej spółki Kernel. Prawie 2 procent tracą za to notowania JSW.
GPW: WIG20 na minimach, a wzrostów nie widać
Przemysław Ławrowski, 19.01, godz. 20.30
Coraz bliżej jesteśmy decyzji Europejskiego Banku Centralnego. Pytanie tylko czy oczekiwania inwestorów nie są zbyt wygórowane? Polski rynek akcji na razie zdaje się być oderwany od tego entuzjazmu ze względu na niedawną informację, związaną z notowaniem franka szwajcarskiego oraz sprawę polskiego górnictwa. Sytuacji nie zmieni wtorkowa publikacja GUS.
Początek tygodnia na europejskich rynkach finansowych był raczej spokojny. Zmianom nie sprzyjała zarówno mała ilość danych makroekonomicznych, jak i nieobecność na rynku Amerykanów.
Wtorek zapowiada się jednak bardziej dynamicznie. Jest to głównie zasługa nieco większej ilości danych gospodarczych, które pojawią się na rynku. Rozpoczną Chińczycy, którzy pokażą kilka ważnych informacji ze swojej gospodarki. Podobnie jak poniedziałkowe dane z Japonii, będzie to zmiana poziomu produkcji przemysłowej. Dotyczy ona jednak grudnia, a nie listopada. Analitycy prognozują, że wzrost wyniesie 7,4 procent, czyli o 0,2 punktu procentowego więcej od publikacji wcześniejszej. Warto jednak pamiętać, że jeszcze dane z pierwszej połowy ubiegłego roku wskazywały na wzrost o około 9 procent.
Należy się również spodziewać danych o PKB za czwarty kwartał (prognoza: 7,2 procent rok do roku), zmiany sprzedaży detalicznej (prognoza 11,7 procent rok do roku) oraz zmiany poziomu inwestycji w aglomeracjach miejskich (prognoza 15,8 procent rok do roku).
Wszystkie te informacje będą miały wpływ głównie na notowania surowców w tym miedzi, która przez ostatni rok potaniała o ponad 20 procent. Chiny są jednym z największych konsumentów czerwonego metalu. Cały czas w centrum uwagi jest ropa naftowa. Tutaj jednak czynniki na nią oddziałujące są inne, związane z jej wydobyciem na Bliskim Wschodzie oraz w USA, a także sytuacją polityczną.
Nad ranem można się spodziewać informacji z Niemiec. Początkowo pojawi się mało ważny odczyt inflacji producenckiej. Dopiero później (11:00), opublikowany zostanie indeks ZEW obrazujący nastroje wśród analityków i inwestorów instytucjonalnych.
Co z GPW?
Warszawska giełda mocno traci od ubiegłego tygodnia. Punktem który znacząc przyspieszył spadki była ubiegłotygodniowa sprawa związana z frankiem szwajcarskim. Wówczas szczególnie mocno traciły banki. Po poniedziałkowej sesji wartość WIG20 to 2255 punktów. Wskaźnik blue chipów nie znajdował się tak nisko od wrzenia 2013 roku.
Na zdecydowane odrabianie strat na razie nie ma co liczyć, gdyż rynek jeszcze nie ochłonął po ostatnich zawirowaniach. Pojawiła się również sprawa górników, na którą reagują spółki energetyczne. W poniedziałek najbardziej tracącymi firmami w indeksie WIG20 była PGE oraz Tauron.
Notowania indeksu WIG20 od początku stycznia src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1420066800&de=1421685000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
We wtorek ważną informacją dla gospodarki będą dane GUS za grudzień. O 14:00 poznamy odczyt dotyczący wynagrodzeń i zatrudnienia. Miesiąc wcześniej przeciętne wynagrodzenie brutto przekroczyło 4 tysiące złotych brutto. Procentowo rok do roku, według prognoz, wynagrodzenia mają wzrosnąć o 3 procent, czyli o 0,3 punktu procentowego więcej niż rok wcześniej. Wzrost zatrudnienia ma wynieść jeden procent.
Europa czeka na EBC
Mimo że decyzja w sprawie polityki monetarnej EBC zapadnie dopiero w czwartek, europejscy inwestorzy już teraz wzięli się za kupowanie akcji. Plan zakłada, że bank rozpocznie skup aktywów, czyli tzw. QE. Te działania mają zwiększyć płynność europejskiej gospodarki, co zapewne przełoży się na wzrosty na giełdach. Jeżeli decyzja będzie zgodna z oczekiwaniami, to możemy się spodziewać zwyżki notowań indeksów, jednakże nie będą one wielkie, ponieważ rynek taki scenariusz już wcześniej wycenił.
Wzrosty europejskich indeksów podczas poniedziałkowej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1421654400&de=1421685000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DAX&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=CAC&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=FTSE&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=640&h=250&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Odwrotna reakcja może być większa, jeżeli EBC zaniecha działań. Rynek jednak powinien się z tego szybko otrząsnąć, ponieważ jeżeli decyzja o luzowaniu nie pojawi się w tym tygodniu, to pewnie zostanie wskazana prawdopodobna późniejsza data jego wprowadzenia.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1421654400&de=1421685000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DAX&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=CAC&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=FTSE&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=640&h=250&cm=1&lp=1&rl=1"/>