Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

GPW w tak złym stanie dawno nie była. Oto powody

0
Podziel się:

W komentarzu money.pl zobacz, jak wyglądał miniony tydzień na rynku akcji.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

Warszawska giełda ma za sobą kolejny słaby tydzień. Tym razem WIG20 dotarł do poziomu 1868 punktów, co daje stratę w skali tygodnia na poziomie 3,5 procent. Przecena jest i tak o wiele mniejsza patrząc na notowania jeszcze 90 minut przed końcem sesji. Sytuację poprawił dobry start handlu na Wall Street, a to z kolei zasługa dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy. Nie da się jednak ukryć, że GPW miało w ciągu ostatnich dni sporo powodów do zmartwień, głównie za sprawą polityków.

Rekordzistą wśród blue chipów jest w tym tygodniu największy polski ubezpieczyciel. Akcje PZU straciły bowiem w ciągu 5 sesji prawie 7 procent. Powodem spadków jest czwartkowa informacja na temat planowanego wprowadzenia podatku od niektórych instytucji finansowych. Objąłby on banki krajowe, oddziały banków zagranicznych, oddziały instytucji kredytowych, Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe i krajowe zakłady ubezpieczeń. Nowe obciążenie mogłoby zostać wprowadzone zamiast podatku bankowego i wynieść 0,05 procent.

Rynek już wcześniej zaczął dyskontować wprowadzenie nowego obciążenia dl banków, dlatego ruch akcji największych graczy z tego sektora nie był w tym tygodniu tak gwałtowny. Akcje banków nie ustrzegły się jednak przeceny. Indeks WIG-Banki, grupujący wszystkie tego typu instytucje notowane na GPW, spadł w tym tygodniu o prawie 5 procent.

Pod jeszcze większą presją były spółki energetyczne. W piątek Beata Szydło podczas odwiedzin u świętujących Barbórkę górników powiedziała, że górnictwo musi być nowoczesne i dofinansowane. Na tę informacje od razu zareagowały akcje takich spółek jak PGE, Tauron czy Energa, bo kosztami restrukturyzacji górnictwa planowane jest obciążenie właśnie energetyki. Efekty widać już w postaci przejęcia przez Tauron kopalni Brzeszcze. WIG-Energia stracił w tym tygodniu prawie 8 procent.

To nie koniec, bo pojawiła się również kwestia, która mocno ściągnęła w dół akcje KGHM. Rzeczniczka resortu finansów powiedziała, że podatek od kopalin, którego zniesienie w kampanii wyborczej zapowiadał PiS, na razie zostanie. To zła wiadomość dla inwestorów, którzy liczyli na jego zniesienie. Konsekwencją tego była przecena w środę akcji miedziowej spółki aż o 7,2 procent.

Decyzja EBC

Dla większość europejskich parkietów wydarzeniem tygodnia była decyzja Europejskiego Banku Centralnego, dotycząca stóp procentowych. Wbrew przewidywaniom euro zareagowało na nią wzrostem wartości, a giełdy w piątek traciły. Zmiany w polityce monetarnej były zdaniem rynku zbyt powściągliwe. Obniżono stopę depozytową z poziomu -0,2 procent do -0,3 procent, a program skupu aktywów nie został powiększony, a jedynie przedłożono jego okres funkcjonowania z września 2016 roku do marca 2017 roku. Oznacza to, że na rynek nadal miesięcznie będzie napływać 60 mld euro.

W ostatecznym rozrachunku większość giełd europejskich zakończyła piątkową sesję na lekkich minusach. Lekko nad kreskę udało się wyjść francuskiemu indeksowi CAC. W skali tygodnia DAX oraz CAC straciły ponad 4 procent.

Sytuacji na rynku nie zmieniły piątkowe informacje z amerykańskiego rynku pracy. Potwierdziły one bowiem przekonanie Fedu, że podwyżkę stóp procentowych w USA należy przeprowadzić jeszcze w tym roku. Odsetek osób bez pracy wyniósł 5 procent, a wzrost zatrudnienia przekroczył 200 tysięcy. Janet Yellen, szefowa Fed dała również do zrozumienia podczas środowego wystąpienia przed komisją gospodarczą Kongresu USA, że stopy procentowe pójdą w górę jeszcze w tym roku. Uzasadniała to faktem, że bezrobocie jest niskie, utrzymuje się umiarkowane tempo wzrostu gospodarczego, a inflacja powróci do celu na poziomie 2 procent, w ciągu kilku lat.

Po opublikowaniu dobrych piątkowych danych mocno rosną indeksy na Wall Street. Skala zwyżki po 2 godzinach sesji wynosi około 1,5 procent.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)