Wtorkowy handel na warszawskiej giełdzie nie przyniósł większej zmienności indeksów. Uwagę inwestorów zwracają za to spadające ceny surowców oraz krach akcji banków na parkiecie w Grecji.
Już drugi dzień z rzędu po otwarciu handlu na giełdzie w Atenach akcje notowanych tam banków były masowo wyprzedawane. W rezultacie kursy niektórych z nich po raz kolejny spadły o około 30 procent.
W Polsce uwagę inwestorów zwróciły dziś za to kolejne wyniki spółek. Tym razem raporty publikowały m.in. bank Pekao SA oraz TVN. Bank Pekao pokazał spadek zysków, szczegółowo na temat raportu piszemy w money.pl. Spadek zysków odnotował również TVN, jednak ważniejszą informacją wydaje się potwierdzenie, że spółka jeszcze w tym roku zniknie z warszawskiej giełdy.
Główne indeksy warszawskiej giełdy nie odnotowały we wtorek bardziej znaczących zmian wartości. Lepiej zachowywały się wskaźniki małych i średnich spółek, notując około 1-procentowe wzrosty.
Wśród spółek z WIG20 uwagę zwraca dalsza, wyraźna przecena akcji Bogdanki, a także KGHM-u, na którego wpływ mają spadające notowania miedzi.
Główne indeksy GPW podczas sesji we wtorek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1438671600&de=1438700460&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=WIG&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=mWIG40&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=sWIG80&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
_ _Aktualizacja: 13:30
GPW: Spadki największych spółek. Ateny wciąż straszą
Jacek Frączyk
W czwartej godzinie handlu na warszawskiej giełdzie nastroje trochę się poprawiły. Największe spółki nadal są kulą u nogi giełdy, ale lżejszą niż na początku notowań. W dużej mierze dzięki cenom ropy naftowej.
O 13:00 WIG20 tracił -0,3 proc. W dół notowania indeksu ciągną akcje KGHM (-2,5 proc.). Jak wspominano wcześniej powodem jest spadek cen miedzi wywołany słabym odczytem indeksu koniunktury PMI dla Chin (47,8 pkt. wobec oczekiwań 48,2 pkt.).
W górę natomiast idą notowania spółek, które mogą zyskać na wczorajszym tąpnięciu na rynku ropy Brent. Spadek kursu ropy o -4,2 proc. w poniedziałek, co prawda dzisiaj spotyka się z odreagowaniem o +1,3 proc., ale skala odreagowania jest stosunkowo niewielka. W ciągu tygodnia cena Brent spadła o -6,4 proc. Ceny akcji PKN Orlen (+0,7 proc.) i PGNiG (+1,7 proc.) zyskują.
Ten pierwszy zwykle z opóźnieniem przenosi cenę ropy na ceny detaliczne na rynku i przez czas opóźnienia realizuje ekstra zyski. Ten drugi już dwukrotnie w tym roku miał cięta urzędową cenę detaliczną gazu i kolejnego cięcia prędko nie należy się spodziewać. Umowa z Rosjanami przewiduje natomiast indeksowanie ceny gazu o kurs ropy Brent, więc koszty powinny spadać, a przychody zostaną na tym samym poziomie.
Kwotowania dzienne indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1438671600&de=1438701000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Nastroje na giełdach europejskich również się poprawiły. Niemiecki DAX spada już tylko -0,3 proc., francuski CAC40 o -0,6 proc., a brytyjski FTSE100 -0,2 proc.
Notowania indeksu giełdy w Paryżu są gorsze niż europejskich konkurentów ze względu na 10-procentowy już zjazd kursu Credi Agricole. W drugim kwartale bank pokazał zysk 920 mln euro i musiał utworzyć 350 mln euro dodatkowych odpisów na postanowienia sądowe.
Normalizują się natomiast notowania w Atenach. Athex Composite traci już zaledwie -1,4 proc. Na 25 spółek składających się na kwotowania indeksu dwadzieścia zyskuje. Tracą tylko banki. Indeks banków traci dzisiaj -28 proc., podczas gdy dzień wcześniej było to aż -30 proc.
Notowania dzienne na giełdach w Europie src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1438671600&de=1438701000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DAX&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=CAC&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=FTSE&colors%5B2%5D=%23ef2361&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>
_ _Aktualizacja: 10:01
GPW: Spadki największych spółek. Ateny wciąż straszą
Jacek Frączyk
Początek notowań na warszawskiej giełdzie nie był najlepszy. Po raz kolejny słabo zachowują się największe spółki a dużo lepiej te najmniejsze.
Wczorajsze przywrócenie notowań na greckiej giełdzie wzbudziło obawy o kondycję greckich instytucji finansowych, które w akcje zainwestowały. Ostatecznie indeks giełdy w Atenach Athex Composite spadł o -16 proc., choć w ciągu dniach był na poziomach nawet -30 proc.
Dzisiaj indeks otworzył się na poziomie -4,5 proc. niższym od wczorajszego zamknięcia. Spadają akcje czterech największych banków, osiągając w porannym handlu dzienny limit strat, czyli -29 proc.
Niepokojące informacje dochodzą z greckiej gospodarki. Ścisła kontrola przepływu kapitału wprowadzona w Grecji 29 czerwca sprawiła, że obroty małych i średnich firm spadły średnio o połowę. W przypadku wielu przedsiębiorstw jest to jednak nawet ponad 70 proc. Posunięcia ostrożnościowe wpływają więc negatywnie na gospodarkę. Spółki skarżą się nadal na kłopoty z regulowaniem zagranicznych należności oraz trudności w sprowadzaniu surowców i towarów z importu. A małe i średnie firmy to najważniejszy filar greckiej gospodarki. Prognozowana recesja gospodarki w tym roku ma wynieść między 2 a 4 proc.
Słaby był wskaźnik zaufania menedżerów. Indeks PMI spadł do poziomu 30,2 pkt choć jeszcze w lutym wyniósł 37,7. Temat Grecji tak szybko nie odejdzie w niepamięć inwestorów giełdowych i wciąż będzie straszyć.
Nadal wiodącym tematem na świecie jest jednak giełda chińska. Indeksy giełd chińskich zanotowały dzisiaj silne wzrosty. Łączony wskaźnik giełd w Szanghaju i Szenzen CSI300 zyskał +2,8 proc., a Shanghai Composite +3,0 proc. Analitycy wskazują, że może to jednak efekt posunięć rządu w Pekinie, który stara się ratować giełdę przed paniką. Wzrost jest więc sztucznie napędzany i pytanie jak długo trzeba będzie pompować ceny, żeby zlikwidować paniczne nastroje.
Obawy nie znikły, o czym świadczą notowania surowców. Staniała miedź na giełdzie w Londynie w obawie o spowolnienie w Chinach. Wczorajszy słaby odczyt indeksu PMI (47,8 pkt. wobec oczekiwań 48,2 pkt.) sprawia, że oczekiwania są coraz gorsze. W dostawach trzymiesięcznych na LME kosztuje 5158,5 dolarów za tonę, po spadku o -1,2 proc. i ceny osiągnęły najniższy poziom od 2002 r.
Na takie wydarzenia nie mogły nie zareagować akcje KGHM, dla którego spółek zagranicznych cena zbliża się do poziomów rentowności wydobycia. Akcje kombinatu po pierwszych 30 minutach sesji tracą -1,1 proc. i walnie przyczyniają się do spadku WIG20 o -0,4 proc.
Kwotowania dzienne indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1438671600&de=1438701000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Wydarzenia dnia, jak wspomniano w poprzednim wpisie, dotyczą akcji Pekao (+0,2 proc.) i TVN (-0,2 proc.). Obie spółki podały wyniki kwartale. Jak widać po notowaniach bardziej spodobały się wyniki Banku Pekao, które mimo spadku o -9,6 proc. do 619 mln zł okazały się dużo wyższe od średniej prognoz analityków na poziomie 579 mln zł. Takie wyniki przewidzieli tylko najbardziej optymistyczni analitycy.
W przypadku TVN zysk w drugim kwartale był niższy o aż 68 proc. niż rok wcześniej, mimo wzrostu przychodów. Spółka traci użytkowników platformy cyfrowej nC+ i choć biznes telewizyjny wykazuje poprawę, to na pozostałej działalności jest gorzej.
Dużo lepiej od indeksu najważniejszych spółek radzą sobie dzisiaj mWIG40 (+0,2 proc.) i sWIG80 (+0,2 proc.). W przypadku tego pierwszego o wzroście decydują dobre notowania perły w holdingu zmarłego niedawno Jana Kulczyka, czyli Ciechu (+2,7 proc.), który osiąga siedmioletnie maksima. Kolejne rekordy historyczne notuje też CD Projekt (+1,9 proc.).
Europejskie akcje traciły na początku dnia. Niemiecki DAX spada -0,5 proc., francuski CAC40 -0,7 proc., a brytyjski FTSE100 -0,5 proc. Głównymi winowajcami są akcje Credit Agricole (-8 proc.) oraz BMW (-2,7 proc.) oraz niskie ceny ropy naftowej, które wpływają na wyniki spółek z sektora wydobywczego.
Credit Agricole odnotował silne spadki, bo wykazał 350 mln euro dodatkowych strat w związku z postanowieniami sądowymi. Kurs BMW tracił po ogłoszeniu wyników kwartalnych, kiedy okazało się, że zysk operacyjny obniżył się o -3 proc., co jest efektem słabszej sprzedaży w Chinach. Spółka jednak nadal oczekuje nowych rekordów sprzedaży w tym roku.
_ _Aktualizacja:
3 sierpnia 22:43
Uwaga GPW skupi się wokół dwóch dużych spółek
Przemysław Ławrowski
Głównym wydarzeniem pierwszej części sesji na GPW we wtorek będą wyniki banku Pekao oraz TVN. Niestety na popołudnie nie ma zaplanowanych publikacji, które im dorównają. Za Oceanem pojawią się bowiem mniej ważne dane dotyczące zamówień.
WIG20 zakończył poniedziałkową sesję na poziomie 2230 punktów. Rozpoczęty trend spadkowy z poziomu prawie 2550 punktów zatrzymał się na w okolicy 2200 punktów. Trend trwale przebił ten poziom, ale sygnałów na potężniejsze wybicie na razie nie ma. Na rynku obecne są obawy o sytuację polityczną w kraju, jaka zapanuje po zbliżających się wyborach parlamentarnych.
Za nami wyniki takich spółek jak Orange Polska, BZ WBK czy mBank. We wtorek przed rozpoczęciem handlu wynikami za drugi kwartał i jednocześnie za pierwsze półrocze 2015 roku pochwali się drugi co do wielkości bank, działający na polskim rynku (według stanu na koniec 2014 roku). Według średniej prognoz analityków, Pekao zarobił w drugim kwartale 579 mln złotych. Rynek waha się w swoich ocenach od 559 do 624 mln złotych. W analogicznym okresie roku poprzedniego, spółka zarobiła 670 mln złotych. Słabe prognozy dotyczą również wyniku odsetkowego oraz z tytułu opłat i prowizji.
Jednym z powodów osłabienia wyników są niskie stopy procentowe, które ostatnio zostały obniżone w marcu tego roku. Główna stopa procentowa (referencyjna) wynosi obecnie 1,5 procent. Warto jednak pamiętać, że jesteśmy krajem w Europie, który ma nadal jedn z wyższych kosztów kapitału. Wynik może również zaniżyć wyższa opłata na Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
Wyniki kwartalne banku Pekao z ostatnich 5 lat
Źródło: Money.pl
Bank Pekao nie jest z kolei narażony na ryzyko regulacji prawnych dotyczących kredytów we franku szwajcarskim. W kredytach hipotecznych udział tych denominowanych we franku to zaledwie 4 procent. Mimo tego spadek wyników w 2015 roku może wynieść około 10 procent rok do roku.
Także we wtorek rano wynikami pochwali się TVN. Na początku lipca Scripps Networks Interactive sfinalizował przejęcie 52,7 procent udziałów. Firma ma jednak zakusy, aby przejąć całą spółkę (100 procent udziałów) i tym samym wycofać TVN z giełdy. W tej chwili akcje TVN są notowane w indeksie średnich spółek mWIG40. Za pojedynczy walor trzeba zapłacić 19,95 zł, a inwestor w wezwaniu oferuje natomiast 20 złotych za akcję. Zapisy będą przyjmowane do 24 sierpnia. Cenę tą uważają za atrakcyjną przedstawiciele DM BOŚ i DM mBanku. Analitycy tej drugiej instytucji uważają, że w całym 2015 roku spółka zarobi 281 mln złotych. W drugim kwartale ubiegłego roku wynik netto wyniósł 115 mln złotych.
Wyniki kwartalne TVN z ostatnich 5 lat
Źródło: Money.pl
Poza wynikami spółek, we wtorek nie zostanie opublikowanych wiele ważnych danych makroekonomicznych. Jako ważniejszy element można wymienić inflację producencką w strefie euro. Prognozy wskazują na spadek cen zarówno w skali miesiąca (-0,1 procent), jak i rocznej (-2,2 procent).
Poznamy również garść informacji na temat zamówień w przemyśle z USA. Według prognoz, w czerwcu urosły one o 1,4 procent, wobec spadku o jeden procent miesiąc wcześniej. Informacje te to jednak przedsmak tego, co zobaczymy w drugiej części tygodnia. W środę zostanie opublikowany raport ADP, a w piątek dane z rynku pracy.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy
Źródło: Money.pl