Inwestorzy w Europie zareagowali na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy z umiarkowanym optymizmem. Większość indeksów giełdowych zaczęła tydzień na plusie.
Przedstawiciele Komisji Europejskiej nie potwierdzili informacji o próbie renegocjacji warunków pomocy przez Grecję, która rano przełożyła się na wyprzedaż euro. Ok. godz. 16 kurs euro spadł poniżej 1,33 USD. W ciągu dnia euro było notowane najniżej względem złotego od grudnia 2008 roku (ok. 3,82 PLN), ale po południu inwestorzy przystąpili również do wyprzedaży złotego.Na GPW WIG20 poprawił o kilka punktów czwartkowy rekord, ale i tego osiągnięcia nie udało dowieźć do końca sesji.
src="http://static1.money.pl/i/intraday/2010-04-06/wig20_online_b.png?id=155514289"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Greccy politycy twierdzą, że udział Międzynarodowego Funduszu Walutowego w programie pomocowym wymusi _ nieakceptowalnie rygorystyczne wymogi _ i dlatego próbują porozumieć się z krajami strefy euro, które kilkanaście dni temu zobowiązały się do udzielenia koniecznego finansowania. Jeśli rozmowy te przyniosą wymierne efekty, będziemy świadkami skopiowania przez europejskich urzędników prawdopodobnie największego błędu Stanów Zjednoczonych, który doprowadził do kryzysu finansowego, tzn. wynagradzania niepożądanych zachowań (_ moral hazard _). Hiszpanie szybko uznają, że skoro Grecy uzyskali taryfę ulgową, to czemu nie pójść tą samą ścieżką. Nie ma powodu, dla którego podobnie nie mieliby postąpić Irlandczycy, ratujący właśnie sektor bankowy przed załamaniem.
Z drugiej strony, poszczególnym państwom Unii Europejskiej, wraz z rosnącym zadłużeniem, coraz bardziej zależeć będzie nie na poprawieniu konkurencyjności lokalnych przedsiębiorstw, ale na wynajdywaniu nowych źródeł przychodów budżetowych. W przyszłym tygodniu ministrowie finansów UE dyskutować będą m.in. nad wprowadzeniem nowych regulacji sektora finansowego i opodatkowania emisji dwutlenku węgla.
Brak ważnych danych makroekonomicznych z zagranicznych rynków spowodował, że krótkoterminowym inwestorom zabrakło motywacji do zakupów. Na Wall Street sesja rozpoczęła się od niewielkich spadków indeksów, rzędu 0,3 procent.