Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Hiszpanie podnoszą prognozy deficytu budżetowego

0
Podziel się:

Poprzedni tydzień przyniósł nam lekko korekcyjne nastroje, które mogą dominować również w tym tygodniu. W najbliższych dniach dowiemy się, czy RPP obniży stopy procentowe. W weekend dominowały doniesienia z krajów zagrożonych kryzysem w strefie euro.

Hiszpanie podnoszą prognozy deficytu budżetowego

Poprzedni tydzień przyniósł nam lekko korekcyjne nastroje, które mogą dominować również w tym tygodniu. W najbliższych dniach dowiemy się, czy RPP obniży stopy procentowe. W weekend dominowały doniesienia z krajów zagrożonych kryzysem w strefie euro. Jak zwykle najwięcej pisano o Hiszpanii i Grecji.

WIG20 zakończył w piątek niewielkim spadkiem, wynoszącym zaledwie 0,2 proc. Nasi inwestorzy oczekiwali na audyt hiszpańskich banków z większym spokojem niż inwestorzy zachodnioeuropejscy. Niemiecki indeks DAX stracił w piątek 1 proc., francuski CAC40 2,5 proc., indeks DJ Euro Stoxx 50 zniżkował o 2,1 proc. Niezależny audyt hiszpańskich banków wykazał, że ich potrzeby plasują się na poziomie 59,3 mld euro dodatkowego kapitału. Madryt szacował jednak, że może wystąpić o pomoc w wysokości 40 mld euro.

Kwoty wykazane w audycie nie zrobiły większego wrażenia na inwestorach, gdyż jak ogólnie wiadomo, w lipcu ministrowie finansów strefy euro zatwierdzili wstępną umowę w sprawie pomocy hiszpańskim bankom, która przewiduje wsparcie nawet do kwoty 100 mld euro. W sobotę minister skarbu Cristobal Montoro poinformował o rewizji deficytu budżetowego za rok 2011, która sięgnęła 9,4 proc. PKB zamiast 8,9 proc., jak wstępnie szacowano. W 2012 roku deficyt wyniesie 7,4 proc. PKB, a nie planowane 6,3 proc. Jak wyjaśniał minister, rewizja danych w górę ma związek z publiczną pomocą udzieloną bankom. W czwartek rada ministrów przyjęła projekt budżetu z kolejnymi cięciami, które mają wynieść 40 mld euro. Politycy liczą, że budżet ten przywróci zaufanie rynków do Hiszpanii, a w przyszłości wpłynie na wzrost gospodarczy.

W piątek w USA również dominowały nastroje korekcyjne, przeniesione z Europy. Na szczęście skala przeceny była niewielka. Dow Jones zakończył sesję spadkiem o 0,4 proc., S&P 500 spadł o 0,2 proc., Nasdaq o 0,3 proc. W Azji również widzimy pogorszenie, choć akurat stamtąd w sobotę dotarły dane, które były lepsze lub zgodne z prognozami analityków. Opublikowano ostateczny odczyt indeksu PMI dla przemysłu chińskiego, wyliczany przez HSBC. Pierwotny odczyt zweryfikowano w górę do poziomu 47,9 pkt. Oficjalny indeks PMI dla chińskiego przemysłu wzrósł we wrześniu z 49,2 do 49,8 pkt. Poznaliśmy również odczyt indeksu Tankan, który odzwierciedla nastroje przedsiębiorców dla usług i przemysłu. W przemyśle uległ lekkiemu pogorszeniu i wyniósł -3 pkt., poprzednio -1 pkt, za to w usługach jest już lepiej i indeks utrzymuje się cały czas na poziomie +8 pkt.

Dzisiejszy kalendarz jest wypełniony raportami, choć w poniedziałek ciężko będzie zachęcić inwestorów do żywszych reakcji. Poznamy dziś odczyty PMI dla przemysłu w Eurolandzie i USA. W Polsce Wskaźnik Rynku Pracy wg BIEC za wrzesień oraz stopę bezrobocia w Eurolandzie. Na rynku nadal utrzymują się lekko korekcyjne nastroje. Przed godziną 9 naszego czasu kontrakt na indeks S&P 500 spada o 0,2 proc., japoński Nikkei zakończył sesję spadkiem o 0,8 proc., EUR/USD zniżkuje o 0,1 proc.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Noble Securities
KOMENTARZE
(0)