Brak sesji w USA i istotnych danych makro, jak i zbliżające się posiedzenie RPP nie zapowiadają dużej zmienności na rynku akcji, choć przed dzisiejszą sesją można oczekiwać przewagi byków na parkiecie.
"Widziałem hossy cień, do góry wzbił się niczym wiatr" - tak można zaśpiewać przed dzisiejszą sesją, parafrazując nieco przebój, który nadal podbija wiejskie dyskoteki i wesela. A zaśpiewać piosenkę warto do końca, bo w ostatnim wersie znaleźć można zdanie, że „ pamięć krótka jest". Obecnie bowiem hossa przypomina już tylko cień samej siebie. Jednocześnie kończy się maj, który sporej liczbie inwestorów kojarzył się z mocną korektą. „Pamięć krótka jest" i zapewne rynek wkrótce ukażę pychę tych co zapomnieli.
Zostawmy jednak na boku, te liryczno-filozoficzne aspekty koniunktury giełdowej, a skupmy się na tym, co czeka nas na dzisiejszej sesji. Po korekcie spadkowej można się spodziewać odreagowania w górę(świadczyć może o tymostatni odczyt Wigometru, który wzrósł o 26 pkt.) , choć raczej nie spodziewałbym się ruchu na WIG20 większego niż 100 pkt.
Dziś w USA rynek nie pracuje, więc zapewne na całym świecie obroty i zmienność cen będą niższe. Obecnie najważniejszym czynnikiem wpływającym na nastroje na naszym rynku, są wzrosty w ostatni piątek na amerykańskich giełdach, połączone z rozczarowaniem ostatnimi danymi makro, które wskazują na brak szans na obniżkę stóp za oceanem.
W ciągu najbliższych dni część inwestorów wstrzyma się z zawieraniem transakcji, z uwagi na zbliżające się posiedzenie RPP. Rada ostatnio nie zaskakuje swoimi decyzjami, co nie znaczy że to się wkrótce nie zmieni.
Dziś będziemy też świadkami kolejnego debiutu. Na parkiecie przywitamy już trzechsetną spółkę - Budvar. To nie ostatni debiut z branży deweloperskiej i budowlanej. Już to wystarczy, by uważniej się zainteresować tym sektorem na GPW.