Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Huśtawka Draghiego. Tak "wesoło" dawno nie było

0
Podziel się:

W komentarzu money zobacz, jak rozpoczął się handel akcjami na GPW.

Huśtawka Draghiego. Tak "wesoło" dawno nie było
(Tomasz Brankiewicz/Money.pl)

Wczoraj niespodziewanie obniżył stopy bank centralny Nowej Zelandii. Dzisiaj cięć o niespodziewanej skali postanowił dokonać Europejski Bank Centralny. Do tego dorzućmy dodruk pieniądza i pożyczki dla banków z ujemną stopą procentową i mielibyśmy odpowiedź dlaczego giełdy rosną... gdyby nie spadły. Wszystko się nagle odwróciło, bo Draghi powiedział coś jeszcze. Swoje trzy grosze dołożył też Iran.

Tym czymś od Draghiego jest deklaracja, że obniżać stóp już się nie da. Dla EBC do dyspozycji pozostać mają już tylko pozostałe instrumenty, jak luzowanie ilościowe, czyli dodruk pieniądza oraz program TLTRO, czyli tanie pożyczki dla banków.

No właśnie, pożyczki w programie T-LTRO II mają być nawet oprocentowane po stopie depozytowej EBC, czyli ujemnej. Czytaj EBC pożyczy bankom pieniądze i jeszcze im za to wypłaci odsetki.

Za późno już na założenie banku w strefie euro. Szkoda, taka okazja przechodzi koło nosa.

Jakkolwiek szalenie to może wyglądać, to jeszcze bardziej szalone są dzisiaj giełdy akcji i rynek walutowy. Początkowo wszystko działo się zgodnie z klasycznymi ostatnio regułami. Euro osłabiało się, a akcje rosły. Było nie było dodrukowany zostanie pusty pieniądz, przybędzie go też w obiegu i na rynkach akcji, czyli waluta powinna słabnąć, a giełdy akcji rosnąć (tj. żeby być precyzyjnym waluta jest mniej warta, a nie akcje więcej).

Nic bardziej mylnego. Z treści konferencji Mario Draghiego rynki wyciągnęły wniosek, że to koniec spektakularnych cięć i lepiej już nie będzie, a niepewność to jest to co tygrysy-spekulanci lubią najbardziej. No i euro zaczęło się umacniać. Przekroczyło nawet poziom 1,11 dolarów, choć w trakcie dnia wyglądało, że będzie iść w zupełnie odwrotną stronę , tj. minimum tegorocznego 1,07.

Umocnienie euro to natomiast cios w eksporterów. Spadały wszystkie większe europejskie spółki sektora motoryzacyjnego: Daimler -9,5 proc., Renault -6,4 proc., Continental -3,2 proc., BMW -3,4 proc., Volkswagen -2,7 proc., Fiat -2,7 proc.

Rynki zbiła też z pantałyku deklaracja Iranu, że może się zgodzić na zamrożenie produkcji, ale nie na poziomie styczniowym, ale na tym sprzed sankcji, czyli 4 mln baryłek dziennie, podczas gdy obecnie wytwarza niecałe 3 mln baryłek. Ta deklaracja sprowadziła ceny ropy Brent znowu w okolice 40 dolarów za baryłkę, czyli o ponad 2 proc. w dół.

Kompromisu w OPEC i wspólnego działania więc może nie być, choć był w historii precedensy, gdy wyłączano jeden kraj ze wspólnej decyzji organizacji.

Na to wszystko nakładają się jeszcze wyniki spółek w Polsce - świetne dane CD Projekt (+3,8 proc.) dały nie dość, że porządny wzrost akcji, to i 25-milionowe obroty, na poziomie pierwszej siódemki WIG20 (CD Projekt jest w mWIG40)
.

Największe zainteresowanie inwestorów przyciągnął dziś jednak PKN Orlen (-1,1 proc.), zgarniając jedną siódmą obrotów całej giełdy. Nie służyło mu zapewne zadłużenie w umacniającym się euro, bo akurat spadek cen ropy jest dla spółki korzystny.

Na koniec dnia indeks WIG20 wzrósł o 0,5 proc., czyli zachował się dużo lepiej, niż jego zachodni koledzy. Obroty na spółkach rosnących (404 mln zł) przeważyły te na spadających (297 mln zł).

_ _Aktualizacja: 16:00

EBC podjął decyzję. Akcje banków ostro w górę

Jacek Frączyk

EBC nie dość, że ścięło wszystkie stopy procentowe, to jeszcze zwiększa dodruk pieniądza do 80 mld euro miesięcznie. W planach jest jeszcze kolejne LTRO. Natychmiast w dół poszło euro i rentowności obligacji, a w górę giełdy akcji, by zaraz potem wrócić na poprzednie pozycje.

Gospodarka strefy euro ostatnio rosła, a spadki cen konsumpcyjnych mogą się skończyć, bo ropa przestała już spadać, a niedawno poważnie odbiła od dołka, ale to nie przeszkadza bankowi centralnemu realizować politykę psucia pieniądza. Wszystko głównie przez projekcję niższej inflacji w najbliższych trzech latach.

Stopę refinansową sprowadzono do zera, czego nie było w historii, stopa depozytowa jest jeszcze bardziej ujemna (-0,4 proc.) - to akurat zgodnie z oczekiwaniami, a stopa lombardowa wynosi zaledwie 0,25 proc. Czytaj więcej

Obniżenie stopy depozytowej, która zmusi banki komercyjne do płacenia większych pieniędzy na rzecz EBC za przetrzymywane w nim pieniądze, zrekompensowane zostało bankom cięciem innych stóp oraz obietnicą nowego LTRO, czyli programu wrzucenia płynności w system bankowy od czerwca.

To z nieukrywaną radością przywitali akcjonariusze banków. Ich ceny poszły ostroi w górę. Europejskie banki, mające przedstawicielstwa w Polsce, zaraz przed otwarciem na Wall Street idą dynamicznie w górę: Deutsche Bank zyskuje 4,8 proc., Commerzbank 2,9 proc., BNP Paribas 4,4 proc., a Unicredit aż 8,4 proc.

Winduje to indeksy giełdowe: niemiecki DAX o 1,2 proc., francuski CAC40 o 1,7 proc., a włoski FTSE MIB o 2,6 proc. Zaraz po ogłoszeniu decyzji było jednak dużo lepiej. Konferencja prasowa Draghiego ostudziła zapał giełdowych byków. Wzrosty były wcześniej wyższe.

Gorzej jest z rynkiem walutowym, który przechodzi krańcowe wahania nastrojów. Euro spadało, potem rosło - wszystko przez Mario Draghiego, który zadeklarował, że więcej obniżek nie będzie, od teraz tylko w górę. Rozżaleni gracze woleli atmosferę niepewności, a tu taka niespodzianka.

Na plusie otworzyła się również giełda w USA. DJIA i S&P500 zyskują po 0,2 proc., a technologiczny Nasdaq 0,5 proc.

Wzrosty są również i w cenach polskich banków i to one wyciągnęły WIG20 na plus (+1,2 proc.). Zyskują PKO BP (+2,0 proc.) i Pekao (+1,9 proc.), a BZ WBK prawie 3 proc.

_ _Aktualizacja: 13:15

GPW w nieco lepszej kondycji. Inwestorzy czekają

Przemysław Ławrowski

Wzrosty na GPW przyspieszyły, a na giełdach strefy euro trwa wyczekiwanie. Sytuacja rynkowa zapewne diametralnie zmieni się w ciągu kilku godzin ze względu na wydarzenia związane z EBC. Poza wynikami spółki CD Projekt, przed startem handlu raport pokazał również wydawca kart Multisport plus.

Podczas gdy w Europie Zachodniej giełdy nadal znajdują się w pobliżu poziomu środowego zamknięcia w oczekiwaniu na decyzję EBC, na GPW nastroje się poprawiły. Indeks WIG20 zyskuje na półmetku sesji już prawie 0,7 procent, a jego wartość zbliża się do poziomu 1900 punktów. Wzrosty widać również w pozostałych segmentach warszawskiego rynku akcji.

Najlepsza w indeksie blue chipów jest Energa, a za nią plasuje się Orange Polska. Na drugim końcu skali jest PKN Orlen oraz KGHM, które tracą ze względu na sytuację na rynku surowcowym.

Około 0,4 procent rosną akcje Tauronu. W czwartek spółka informowała, że zamierza do końca drugiego kwartału przedstawić nową strategię. Zarząd zarekomendował również wypłacenie 175,25 mln złotych w formie dywidendy mimo straty na poziomie netto. Rośnie również Enea, która podała rano szacunkowe wyniki za 2015 rok.

W stawce średnich spółek uwagę zwraca CD Projekt. Akcje firmy rosną już prawie 4 procent, dzięki dobrym wynikom rocznym. Więcej na ten temat pisaliśmy w money.pl. Wysokie zyski liczy również Benefit System. Wydawca kart Multisport zarobił 49 mln złotych.

_ _Aktualizacja: 10:05

Małe zmiany na GPW. CD Projekt i Tauron podały wyniki

Przemysław Ławrowski

Na starcie czwartkowego handlu w Europie, główne indeksy prezentują niewielkie zmiany. Podobnie jest na GPW, chociaż dla polskiego rynku akcji decyzja EBC nie jest aż tak ważna. Przed startem sesji inwestorzy poznali wyniki producenta gry Wiedźmin.

Około 0,1 procent zyskuje francuski CAC oraz węgierski BUX. Nieco wyższą zwyżkę prezentują niemiecki DAX oraz włoski FTSE-MIB. Mała zmienność indeksów to efekt oczekiwań na decyzję Europejskiego Banku Centralnego, o której pisaliśmy we wcześniejszym komentarzu, dotyczącą polityki pieniężnej.

Za nami prezentacja danych o handlu zagranicznym w Niemczech. Mieszane informacje z gospodarki nie wpłynęły jednak na rynek akcji. W styczniu import Niemiec wzrósł o 1,2 procent miesiąc do miesiąca (prognoza: +0,3 procent miesiąc do miesiąca), a eksport zmniejszył się o 0,5 procent miesiąc do miesiąca (prognoza: +0,5 procent miesiąc do miesiąca).

Sytuacja na GPW jest podobna. W tym przypadku nie należy się jednak spodziewać dużych zmian na rynku, po ogłoszeniu decyzji EBC. WIG20 po niespełna godzinie notowań rósł około 0,3 procent. Podobna skalę wzrostu prezentował mWIG40.

Blisko poziomu wczorajszego zamknięcia znajdują się akcje Tauronu. Spółka podała po zakończeniu środowego handlu raport finansowy za 2015 rok. W ubiegłym roku strata netto wyniosła 1,804 mld złotych, wobec 1,185 mld złotych zysku rok wcześniej. Wynik obciążyła m.in. utrata wartości posiadanego majątku uwzględniona w sprawozdaniu finansowym w kwocie 4,931 mld złotych.

O ponad 3 procent rosną akcje CD Projekt. Producent gry Wiedźmin zarobił w ubiegłym roku 342 mln złotych. Rok wcześniej zysk wyniósł 5,212 mln złotych.

_ _Aktualizacja: 7:52

Rynek akcji żyje dziś jednym wydarzeniem

Przemysław Ławrowski

Najważniejszą informacją dla inwestorów w czwartek będzie decyzja Europejskiego Banku Centralnego. Do momentu jej ogłoszenia na drugi plan zejdą wszystkie inne publikacje. Jeżeli Mario Draghi nie rozczaruje rynku, to ostatnie wzrosty na najważniejszych parkietach zostaną utrzymane.

Mimo że przez większą część środowej sesji indeks WIG20 notował straty, to na zakończenie handlu wskaźnik zdołał wyjść "nad kreskę". Kluczowe dla rynku były wczoraj dane z rynku ropy oraz kwestia EBC. Ostatecznie wskaźnik blue chipów wylądował na poziomie 1878 punktów. Powyżej wartości 1800 punktów znajduje się on od ponad 3 tygodni.

Przez większą część środowej sesji europejscy inwestorzy starali się zająć dogodną pozycję względem zbliżającej się decyzji Europejskiego Banku Centralnego. Podobnie będzie dzisiaj. Rynek przed godziną 13:45, kiedy poznamy wynik posiedzenia, będzie się powstrzymywał przed robieniem gwałtownych ruchów.

Oczekiwania rynku są duże. Za ich rozbudzenie odpowiada sam Mario Draghi, który po styczniowym posiedzeniu zapowiedział w marcu rewizję polityki monetarnej. Nie zostało jednak powiedziane wprost, ja kie dodatkowe działania zostaną podjęte, mające na celu rozruszanie europejskiej gospodarki.

Inwestorzy spodziewają się obniżki stopy depozytowej EBC o kolejne 10 punktów bazowych lub powiększenie programu skupu obligacji o nawet 20 mld euro miesięcznie. Przypomnijmy, że w grudniu bank obniżył wspomnianą stopę procentową do poziomu -0,3 procent, a wartość programu stymulacji gospodarki wynosi obecnie 60 mld euro miesięcznie.

Działania te mają na celu przyspieszenie wzrostu PKB w strefie euro i oraz wzmocnienie inflacji. W czwartym kwartale PKB wspólnoty urosło o 1,6 procent rok do roku oraz o 0,3 procent kwartał do kwartału. Z kolei według szacunkowych danych, w lutym inflacja HICP mierzona metodologią Eurostatu nadal była na ujemnym poziomie i wyniosła -0,2 procent.

Zgodna z oczekiwaniami decyzja EBC powinna przełożyć się na wzrosty rynków akcji. Reakcja nie będzie jednak tak entuzjastyczna, jak miało to miejsce podczas wprowadzania programu QE w Europie. Brak lub zbyt mały poziom dodatkowej stymulacji gospodarki wywoła prawdopodobnie odwrotny skutek.

Publikacje dotyczące handlu zagranicznego w Niemczech, produkcja przemysłowa we Francji czy liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych będą pełniły w czwartek drugoplanową rolę. Dziś rozpoczyna się również dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)