Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

Indeks WIG20 najlepszy w Europie

0
Podziel się:

Przeczytaj w komentarzu analityka Money.pl, co się dzieje na światowych rynkach akcji.

 Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

Ponad procentowe spadki na europejskich parkietach, kiepska pierwsza część sesji na Wall Street i ponad procentowe plusy na warszawskim parkiecie to dotychczasowy obraz dzisiejszej sesji na rynkach akcji.

WIG20 okazał się jednym z najlepszych indeksów na giełdach Starego Kontynentu. Polskie blue chips przy obrotach na rynku na poziomie 600 milionów złotych kończą dzień na 1,35-proc. plusie. Szersze mWIG40 i sWIG80 zyskały odpowiednio 0,87 i 0,48 proc.

To bardzo dobry wynik w porównaniu do zmian na zachodnich parkietach. Niemiecki DAX kończy dzień spadając o procent, podobnie francuski CAC40.

Na minusach rozpoczęli dzisiejszy handel inwestorzy na Wall Street. Amerykanie w ten sposób reagują na niski popyt i wyższą rentowność włoskich obligacji. Rentowność 5-letnich papierów wzrosła podczas dzisiejszej aukcji do poziomu najwyższego od października ubiegłego roku. Inwestorzy obawiają się o sytuację polityczną w kraju po wyborach parlamentarnych ponad miesiąc temu. Warto jednak odnotować, że inwestorzy podczas tej aukcji nie zdołali wynegocjowali wyższej rentowności w przypadku papierów 10-letnich.

Pozytywny wpływ na inwestorów na Wall Street będą miały dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Indeks podpisanych umów kupna domów w lutym o 0,4 proc. w ujęciu miesięcznym względem oczekiwań na poziomie minus 0,9 proc., podało Krajowe Stowarzyszenie Agentów Nieruchomości.

GPW: Wynik polskich inwestorów można uznać za udany

Maciej Rynkiewicz, godzina 14:45

Notowania indeksu WIG20 oscylują przy niewielkiej zmienności wokół linii 2350 punktów. Podobnie zachowują się szersze indeksy mniejszych spółek.

Inwestorzy w Polsce reagują w ten sposób na nastroje w Europie. Najważniejsze indeksy na Starym Kontynencie notują jednak dużą większą zniżkę. Niemiecki DAX traci teraz ponad procent, francuski CAC40 ponad półtora procent. Na minusach dzisiejszą sesję rozpoczęły też indeksy w USA.

Kalendarz na drugą część dnia jest już niemal pusty. Zdominują go konferencje szefów lokalnych oddziałów banku centralnego USA, które rozpoczną się od godziny 17.

Kupujący na GPW słabną. Rosną natomiast obawy

Paweł Zawadzki, godzina 12:02

Indeks największych spółek nad kreską utrzymał się jedynie przez pierwsze dwie godziny notowań. Do kupowania akcji zniechęcają m.in. dane, które napłynęły z europejskiej gospodarki.

Po około dwudziestu minutach notowań WIG20 wyznaczył dzienne maksimum. Od tego momentu sukcesywnie schodzi na coraz to niższe poziomy. Lekko pogorszyła się także sytuacja w przypadku mWIG40 i sWIG80.

Zdecydowanie mocniej zanurkowały natomiast najważniejsze giełdy Starego Kontynentu. Niemiecki DAX traci obecnie niespełna 1 procent, francuski CAC już tę barierę przekroczył. Inwestowaniu w akcje nie sprzyjają sygnały, że nieubezpieczone depozyty powyżej 100 tys. euro mogą zostać wykorzystane do ratowania upadających banków nie tylko na Cyprze.

Inwestorom nie pomagają także publikowane dziś dane z europejskiej gospodarki. Sprzedaż detaliczna w Hiszpanii w lutym rok do roku skurczyła się o 8 procent (prognoza -7,5 proc.). Rozczarowała także sprzedaż detaliczna we Włoszech oraz dane o wzroście gospodarczym w Wielkiej Brytanii. Tamtejszy PKB w czwartym kwartale 2012 roku wzrósł o 0,2 proc., podczas gdy analitycy zakładali wzrost na poziomie 0,3 procent.

Na GPW znów przeważają kupujący. Sprawdź, co ich wsparło

Paweł Zawadzki, godzina 09:19

Początek notowań na GPW upływa pod znakiem niewielkiej przewagi inwestorów kupujących akcje. Pozytywne nastroje to głównie efekt bardzo udanej sesji na Wall Street.

Obecnie zyskują wszystkie najważniejsze wskaźniki warszawskiej giełdy. Najlepszy w tym gronie jest WIG20, który idzie w górę o około 0,6 procent. Niewielkie zwyżki mają miejsce także na najważniejszych europejskich giełdach.

To w dużej mierze pokłosie bardzo dobrych nastrojów panujących wczoraj na amerykańskich giełdach. Wall Street zupełnie nie przejęła się bowiem kilkoma gorszymi odczytami z gospodarki, a zarówno Dow Jones, jak i S&P500 poszły w górę po niespełna 0,8 procent. Ten drugi znajduje się dosłownie o krok od swojego historycznego rekordu z 2007 roku.

Jeszcze przed otwarciem notowań na warszawskiej giełdzie opublikowany został wskaźnik obrazujący nastroje niemieckich konsumentów. Ten jednak nie zaskoczył. Odczyt na poziomie 5,9 punktu to dokładnie tyle, ile wskaźnik wynosił przed miesiącem. Okazał się również zgodny z wcześniejszymi szacunkami analityków.

GPW odbija od dna. Są szanse na dalsze wzrosty, ale...

Paweł Zawadzki, 26.03, godzina 21:32

Choć większość giełd we wtorek zanotowała niewielkie wzrosty, to wciąż można było wyczuć nerwową atmosferę i obawy, że _ scenariusz cypryjski _ może zostać wykorzystany nie tylko na Cyprze. Poprawiła się także sytuacja WIG20. Trudno jednak oczekiwać odważniejszych ruchów. Do czterodniowej przerwy na GPW pozostały jedynie dwie sesje.

Notowania na Wall Street upłynęły pod znakiem dość obszernego kalendarium publikacji z gospodarki USA. Lepiej od prognoz analityków wypadły dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku i indeks obrazujący ceny domów w 20 amerykańskich metropoliach.

Wyraźnie rozczarowały z kolei dane o sprzedaży nowych domów i wskaźnik zaufania konsumentów. Amerykańscy inwestorzy niespecjalnie się tym jednak przejęli i od początku do końca sesji za Oceanem zdecydowanie przeważali kupujący.

Nad kreską notowania kończyły także najważniejsze indeksy europejskich parkietów. Różnica jest jednak taka, że o ile w USA przebieg notowań był w miarę spokojny, to w Europie obserwowaliśmy solidną huśtawkę nastrojów. Głównym powodem są obawy o to, że pomocowy_ model cypryjski _ - uderzający bezpośrednio w osoby, które w tamtejszych bankach trzymały kwoty wyższe od 100 tys. euro – może zostać wykorzystany nie tylko na Cyprze.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/219/m85979.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/cypr;nie;jest;wyjatkiem;groza;klientom;bankow;w;calej;strefie;euro,30,0,1276702.html) *Cypr to początek. Inni w strefie euro też stracą? * Bruksela nie wyklucza strat właścicieli nieubezpieczonych depozytów, w razie kłopotów banków w całym eurolandzie. Bo choć Komisja Europejska zapewnia, że sytuacja Cypru jest wyjątkowa, to napływają także informacje, że europejscy decydenci dyskutują nad wykorzystaniem nieubezpieczonych depozytów powyżej 100 tysięcy euro w razie potrzeby ratowania upadających banków. Dopóki podobne – często bardzo nieostrożne – wypowiedzi wysokich rangą polityków będą wysoko eksponowane w mediach, sytuacja na rynkach będzie bardzo trudna.

W atmosferze ciągłej niepewności, a wręcz nerwowości słowne obietnice polityków mogą nie wystarczyć, aby zatrzymać w bankach depozyty do 100 tysięcy euro na przykład w Hiszpanii, czy we Włoszech. Z kolei wyższe kwoty to już zupełnie inna bajka. Im mniejsze bezpieczeństwo ulokowanych środków, tym większe ryzyko ucieczki kapitału. Nie od dziś przecież wiadomo, że pieniądz musi pracować, ale lubi robić to w ciszy.

WIG20 w górę, ale...

W takiej sytuacji indeks największych spółek notowanych na GPW – po trzech z rzędu sesjach zakończonych ponad 1-procentową przeceną – w końcu zdołał notowania zakończyć na plusie. To dobry znak i o ile rynki znów nie zostaną niczym zaskoczone można oczekiwać, że WIG20 będzie powoli wspinał się w górę.

Pierwszym obszarem, który powinien wspierać kupujących jest przedział 2.330 - 2.340 punktów. Znacznie ważniejszym wsparciem jest jednak linia 2.300 punktów. Jej bliskość wielokrotnie aktywowała kupujących na przełomie października i listopada ubiegłego roku. W jej pobliżu rozpoczął się także rajd, który zakończył się w pierwszych dniach stycznia tego roku i przyniósł kilkunastoprocentową zwyżkę WIG20.

O odważniejsze decyzje w najbliższych dniach może jednak być bardzo trudno. Ten – podobnie zresztą jak kolejny - giełdowy tydzień na GPW będzie liczył zaledwie cztery sesje. Handlu na rodzimym parkiecie nie będzie zarówno w piątek (29 marca), jak i w poniedziałek (1.kwietnia). Wciąż będąca w centrum uwagi sytuacja na Cyprze i obawy o jej następstwa mogą skłonić część inwestorów do _ przeczekania. _ Prawdziwy obraz rynku powinniśmy zobaczyć zatem dopiero po świętach.

W środę nie ma zbyt wielu publikacji makroekonomicznych. Z Europy warto odnotować - publikowany jeszcze przed otwarciem sesji na GPW – indeks zaufania niemieckich konsumentów (08:00), a z USA indeks podpisanych umów kupna domów (15:00). Warto także wspomnieć, że dziś na warszawskiej giełdzie zadebiutuje grupa International Personal Finance – właściciel spółki Provident.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)