Światowe rynki akcji nadal korzystają z dobrodziejstwa korekty odreagowującej wcześniejsze dynamiczne spadki.
Publikowane wczoraj dane na rynku amerykańskim raczej nie były dobre mimo to indeksy zachowały swoje poprzednie poziomy notowań, choć w czasie sesji panowała spora zmienność nastrojów.
Gorsze były dane z rynku budowlanego, który jest oczkiem w głowie uczestników tego rynku, nie najlepsze dane także napłynęły ze strony producentów gdzie ceny spadły, co może świadczyć o mniejszym popycie na och towary. Także wieści ze spółek nie pomagały rynkowi. Techniczna sytuacja rynku w USA pozostaje bez zmian. Indeks S&P500 nadal utrzymuje się powyżej linii szyi formacji podwójnego dna, co na razie chroni rynek przed większym skorygowaniem.
Wczorajsza sesja na naszym rynku rozpoczęła się dość optymistycznie w reakcji na dużo lepsze niż oczekiwano wtorkowe zamknięcie notowań w USA. Indeks Wig rozpoczął dzień od sporej wielkości luki wzrostowej dobrze widocznej na wykresie w układzie dziennym świecowym. Jednak później cały czas przewagę miała strona podażowa która zdołała zepchnąć notowania naszego indeksu w okolice poziomu poprzedniego zamknięcia notowań.
W efekcie na wykresie dziennym świecowym mamy podażową świecę z długim czarnym korpusem. Świeca ta potwierdza ważną strefę oporu w przedziale 41.5-42 tys. punktów. Jeśli w ciągu najbliższych sesji ta strefa oporu pozostanie niepokonana możemy oczekiwać odwrotu rynku z tych poziome cenowych i testowania strefy wsparcia w okolicy poziomu 40 tys. punktów.