Piątkowa sesja zakończyła się zwyżką indeksów i ponownie w spektrum uwagi kupujących były indeksy grupujące małe i średnie spółki, co w dalszym ciągu wiążę z faktem, iż to właśnie one najbardziej ucierpiały na ostatniej fali wyprzedaży.
WIG-20 zyskał najmniej, ale z drugiej strony musimy pamiętać, iż z jednej strony indeks ten zdołał wytyczyć nowy, choć nie potwierdzony przez inne indeksy, szczyt w październiku, jak również to, iż indeks ten ma w dalszym ciągu spory zapas do sierpniowego dołka.
Po otwarciu kupujący dość szybko wytyczyli dzienne maksimum na 3596 pkt., a kolejne godziny upłynęły pod znakiem oscylacji w ograniczonym zakresie zmienności, która nie wypłynęła istotnie na sytuację techniczną WIG-20. Kupujący pojawiali się w rejonie wsparcia na 3556 pkt., co z kolei sugeruje test kolejnych oporów, które znajdują się na 3622; 3640 oraz 3660 pkt. W razie silniejszego ruchu kolejnych barier podażowych będę się doszukiwał na 3696 lub też na 3755 pkt. Najbliższe wsparcie wytycza piątkowe minimum na 3551 pkt., a przełamanie tego wsparcia będzie sugerowało test linii łączącej ostatnie lokalne minima, która znajduje się na 3502 pkt.
Kluczowe wsparcie w dalszym ciągu znajduje się na 3475 pkt., a ewentualne jego przełamanie będzie miało jednoznacznie negatywne zabarwienie i będzie sugerowało pogłębienie tendencji spadkowej poniżej minimum na 3452 pkt. W razie przełamania tego wsparcie duże znaczenie winien mieć przedział 3440-2 pkt., a gdzie znajduje się linia trendu wzrostowego, prowadzona od dołka z czerwca 2006 r., jak również lokalny dołek z 10 września br., któremu nadaję wysoką rangę, a którego przełamanie będzie wymuszało test sierpniowego dołka na 3248 pkt.
Analizując zachowanie dużych spółek uwagę zwraca Bioton, który coraz korzystniej zaczyna wyglądać na wykresie intra-day. Tym nie mniej w przypadku tej spółki należy zwrócić uwagę na opór na 0,95 jak również na 1,04 zł, bowiem jak do tej pory papier miał ewidentne problemy z przełamaniem sekwencji coraz niższych maksimów. Ponad rok temu papier kosztował ponad 3 zł, w związku z czym można powiedzieć, iż korekta jest już dość posunięta w ujęciu czasowym, ale czy stanie się to inspiracją do akumulacji akcji spółki trudno w tej chwili przesądzić (po prostu papier już zbyt wiele razy zawiódł).
Komentarz terminowy
Piątkowa sesja zakończyła się marginalnym wzrostem do 3586 pkt. Początkowy wzrost został powstrzymany delikatnie powyżej oporu na 3606 pkt., a kolejne godziny upłynęły pod znakiem oscylacji w ograniczonym zakresie. Sesja nie zmieniła istotnie obrazu technicznego kontraktu. Najbliższy opór w dalszym ciągu znajduje się w zakresie 3606-8 pkt., a jego przebicie będzie otwierało drogę do testu 3544-6 pkt., gdzie aktualnie znajduje się górne ograniczenie krótkoterminowego kanału wzrostowego, jak również linii trendu spadkowego.
Ewentualne sforsowanie tego zakresu będzie zapowiadało atak na 3667 pkt. lub też na 3692 pkt. Najbliższe wsparcie znajduje się na piątkowym minimum na 3570 pkt., a w razie jego przełamanie kolejne znajdują się na 3554 i 3550 pkt. Przełamanie tego ostatniego poziomu odczytam jako sygnał słabości kupujących i będę oczekiwał na test poziomu 3511 pkt. W razie silniejszego spadku duże znaczenie winien mieć poziom 3462 pkt.