Dziś poznaliśmy odczyty dwóch najważniejszych publikacji makroekonomicznych, które są brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. Mowa o PKB, oraz inflacji i od razu można podkreślić, że oba odczyty rozczarowały, choć nieznacznie. Produkt Krajowy Brutto Polski urósł o 3 procent w IV kwartale, natomiast ceny w styczniu spadały o 1,3 procent w relacji rocznej. Jest to historycznie niski odczyt i wygląda na to, że inflacja zupełnie wymknęła się RPP spod kontroli.
Polska gospodarka utrzymała wzrost gospodarczy na poziomie 3 proc. i jest to niewątpliwie bardzo dobra wiadomość. Sztuka ta udała się 5 kwartał z rzędu, a dla przytłaczającej większości krajów europejskich jest to wynik nieosiągalny. Wzrost wynika w głównej mierze z konsumpcji wewnętrznej. Konsensus rynkowy zakładał nieco wyższy wzrost, dlatego można mówić o pewnym rozczarowaniu.
Dużo gorzej wygląda natomiast inflacja, która spada kolejny raz z rzędu. W głównym mierze tak mocny spadek cen wynika ze spadków cen za transport, co jest spowodowane taniejącymi paliwami. Spadały także ceny obuwia i ubrań, natomiast nieznacznie podrożały artykuły spożywcze i opłaty za mieszkanie. Głównym celem statutowym NBP jest utrzymywanie wzrostu cen na poziomie 2,5 proc. z odchyleniami o 1 proc. Jesteśmy już bardzo daleko od celu i na kolejnym posiedzeniu RPP już niemal na pewno zdecyduje się na cięcie stóp procentowych.
Główne pytanie na dzień dzisiejszy brzmi czy zobaczymy obniżkę stopy referencyjnej o 25 pb. Czy Rada od razu zdecyduje się na ruch o 50 pb. Złoty zareagował na dzisiejsze dane zgodnie z teorią ekonomii, tj. osłabił się. Za dolara płacimy obecnie niewiele poniżej 3,67 zł; za euro 4,18 zł; za franka 3,94 zł; a za funta 3,65 zł. Słabo na tle indeksów europejskich wypada WIG20. Główny indeks GPW zyskuje obecnie zaledwie kilka setnych procenta, podczas gdy w Europie obserwujemy bardzo solidne wzrosty. Indeks giełdy rosyjskiej RTS jest obecnie około 5 proc. na plusie, hiszpański Ibex rośnie o 2 proc., a francuski CAC40 o 1 proc. Pozostałe indeksy rosną w okolicy 0,5 proc.
Obecny tydzień stał pod znakiem Grecji i Rosji/Ukrainy. Tematy polityczne zdominowały rynek, chociaż warto np. odnotować obniżkę stóp procentowych i wprowadzenie QE przez Bank Szwecji. W przyszłym tygodniu poznamy między innymi zapis z ostatniego posiedzenia FED, decyzje Banku Japonii w sprawie stóp procentowych, czy indeks Conference Board. Ze względu na ciężkie rozmowy, kolejny tydzień będziemy także obserwować negocjacje na linii Grecja - UE.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1415897766&de=1423782000&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&tid=0&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>