Osoby posiadające dostęp do poufnych informacji wykorzystały giełdową przecenę do kupowania akcji swoich przedsiębiorstw. 16 i 17 sierpnia to okres, kiedy akcje na GPW były najtańsze (czarny czwartek i kolejny dzień), co może świadczyć o silnym przekonaniu o niedowartościowaniu notowań giełdowych firm. Również w lipcu obserwowaliśmy zwiększoną aktywność insiderów po stronie zakupów. Nie brakowało jednak także zleceń sprzedaży - łącznie podliczyliśmy je na 269 mln PLN, przy czym aż 126,7 mln PLN przypadło na NFI Krezus. Więcej szczegółów na temat transakcji insiderów w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".
SYTUACJA NA GPW
Wtorkowe notowania przyniosły rachityczną próbę odbicia na GPW, pomimo świetnych nastrojów i wysokich wzrostów na pozostałych rynkach europejskich. Otwarcie było wysokie, a w ciągu dnia WIG20 zdołał przekroczyć poziom 3500 pkt, WIG zaś zbliżył się do 59 tys. pkt, lecz po południu wraz z informacjami o planowanej sprzedaży akcji KGHM przez Kompanię Węglową, nastroje siadły i w końcówce doszło do realizacji zysków.
Jednak i tutaj aktywność inwestorów nie była zanadto wysoka. W sumie obroty podliczono na 1,1 mld PLN, co jest trzecim najsłabszym wynikiem w tym roku.
Można więc mówić o kolejnym dniu konsolidacji na GPW i doszukać się pewnych podobieństw z przebiegiem notowań w ubiegłym tygodniu, kiedy pierwsze dwa dni cechowała niska aktywność, a kolejne duża zmienność i wzrost obrotów. Podrożały akcje 214. spółek, potaniały 64.
*OBSERWUJ AKCJE *
Sygnity - po silnych wzrostach z drugiej połowy ubiegłego miesiąca ostatni tydzień minął dla spółki pod znakiem odreagowania. Kurs obronił się jednak na poziomie 62 proc. zniesienia (Fibonacciego) fali wzrostowej, co daje szanse na drugą falę wzrostów o potencjalnym zasięgu do 90 PLN. Zarówno MACD i RSI pokazują miejsce na taki wzrost, a co więcej, spółka podała dzisiaj informację o rozszerzeniu współpracy w TPSA, co powinno pozytywnie wpłynąć na jej wycenę.
Duda - kurs pozostaje w trendzie spadkowym, po tym, jak wybił się z formacji klina w dół. Wprawdzie odbyło się to dosyć spokojnie, przy niewielkich wahaniach i małych obrotach, niemniej tendencja spadkowa została potwierdzona. Przed przeceną chronią spółkę dosyć silne fundamenty. Wskaźniki c/z i c/wk wynoszą odpowiednio 19 i 2,3.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Nastroje na światowych rynkach nadal są niezłe, inwestorzy sprawiają wrażenie, jakby wrócili z wakacji z opóźnieniem, za to z walizkami pieniędzmi i z konkretnymi planami jak je wydać. Wczorajsza sesja w USA i - może przede wszystkim - zachowanie rynku walutowego, to elementy które dziś będą sprzyjać GPW. Nie od rzeczy wspomnieć jest także o wzroście notowań surowców - przez ostatnie dni jakby bagatelizowanym - który także sprzyjał w ostatnich miesiącach - żeby nie powiedzieć latach - rynkom akcji.
Mamy więc sporo czynników, które mogą dziś pomóc GPW w zwyżce, publikacja danych o bilansie płatniczym raczej nie zmieni tego obrazu rynków. Inwestorom - zwłaszcza drobnym - otuchy mogą natchnąć informacje o zakupach akcji przez insiderów. Spodziewamy się dziś udanej sesji na GPW, być może zakończonej próbą ataku WIG na 60 tys. pkt.
*GIEŁDY ZAGRANICZNE *
Dobre informacje ze spółek wywindowały wczoraj amerykańskie indeksy na ponad jednoprocentowe plusy- S&P i Dow Jones zyskały po 1,4 proc. To zasługa spółek McDonald's oraz Western Digital (drugi największy producent twardych dysków na świecie), które pochwaliły się wyższą od oczekiwań sprzedażą. Pozytywnie zaskoczył również Genral Motors, który stwierdził, że popyt jest wystarczająco silny, aby zwiększyć ceny samochodów. Brazylijski Bovespa zyskał 2,4 proc.
Co ciekawe, wzrosty za oceanem nie specjalnie zachęciły do kupowania inwestorów w Azji, gdzie wprawdzie sesja zaczęła się od wzrostów (głównie za sprawą spółek surowcowych), ale w jej dalszej części przeważała realizacja zysków. Nikkei stracił 0,5 proc., a koreański Kospi 1,8 proc. Będący blisko rekordów Hang Seng zyskał dziś rano 0,9 proc.
* WALUTY *
Dziś rano kurs euro wybił się do najwyższego poziomu w historii. Wspólna waluta wyceniana jest na 1,3865 USD i poprawiła rekord z 23 lipca i 6 sierpnia o 0,2 centa. Wybicie jest jednak bardzo wyraźne, w ciągu zaledwie tygodnia euro podrożało o 3 centy i jest już silnie wykupione.
Jen traci dziś rano 0,3 proc. wobec dolara i 0,9 proc. wobec euro i oddala się od kluczowych poziomów oporu, potwierdzając ich rangę.
Dla złotego taki splot czynników międzynarodowych to oczywiście mieszanka napędowa. Dziś rano dolar spada poniżej 2,72 PLN i jest najtańszy od 24 lipca. Brakuje ok. 0,7 grosza, by ponownie stał się najtańszy od 11 lat. Euro spadło do 3,77 PLN i jest najtańsze od miesiąca, a frank kosztuje 2,295 PLN i również jest najniżej od miesiąca.
SUROWCE
Ropa pozostaje w silnym trendzie wzrostowym, pomimo zapowiedzi przez OPEC podwyższenia od listopada dziennych limitów na wydobycia o pół miliona baryłek. Najwidoczniej rynek uznał, że jest to niewiele, skoro cena londyńskiej baryłki brent rozpoczyna dzisiejszy dzień 1 proc. wyżej, na poziomie 76,40 USD.
Rośnie również cena miedzi na szanghajskiej giełdzie, gdzie tona tego surowca podrożała 2,5 proc. zarówno w wyniku kurczących się zapasów, jak i zagrożenia strajkiem w kopalniach w Peru. W Londynie natomiast, po wczorajszym silnym wzroście o ponad 4 proc. cena odreagowała i spadła o 0,8 proc. do poziomu 7.420 USD. W najbliższych tygodniach spodziewamy się jednak kontynuacji trendu wzrostowego.
Złoto silnie wybiło się w górę dzięki osłabieniu dolara i po wzroście o 1,5 proc. uncja tego kruszcu kosztuje już 714 USD.