Mimo, to tydzień należy zaliczyć do bardzo interesujących, ale też wymagających, bowiem zmienność na rynku utrzymuje się na wysokim poziomie do czego w dużej mierze przyczyniła się polityka.
W czwartek pojawiły się informacje o zatrzymaniu kilku osób w związku z przeciekiem informacji, a wśród tych osób znalazł się p. R. Krauze, który jest akcjonariuszem licznych spółek notowanych na giełdzie. Inwestorzy wyzbywali się dość zdecydowanie tych papierów po ujawnieniu tej informacji, a najbardziej ucierpiały papiery Prokomu, Biotonu oraz Polnordu.
W przypadku Biotonu sprzedający pojawili się jeszcze wcześniej, bowiem na rynku pojawiły się doniesienia związane z możliwością wstrzymania prywatyzacji ukraińskiej spółki Indar, w której Bioton posiada blisko 30%. Inwestorzy zareagowali nerwowo, ale prezes spółki nie widzi zagrożeń dla dalszego przejęcia spółki, a zamieszanie ze wstrzymaniem prywatyzacji łączy ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi na Ukrainie.
Pozytywnie w przekroju tygodnia spisywały się akcje spółek budowlanych i medialnych, gdzie największe wzrosty odnotowały odpowiednio Żurawie i Agora, natomiast najsłabiej wiodło się akcjom developerów i spółek informatycznych. W pewnym sensie spadki tych branż można tłumaczyć słabością spółek Ryszarda Krauzego, ale pewne znaczenie w przypadku developerów mogła mieć decyzja o podwyżce stóp procentowych dokonanej w minionym tygodniu przez RPP.
Na szerokim rynku największe wzrosty odnotowały akcje spółek, które najbardziej ucierpiały w ostatnich tygodniach czy miesiącach, a największy wzrost odnotowały akcje Toory, która zyskała 80%.
Trudno jest jednoznacznie ocenić miniony tydzień, bo tak duża zmienność nastrojów nie służy racjonalnemu podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Myślę, Że początek tygodnia winien upłynąć pod znakiem wzrostu, ale konsekwentnie spodziewam się podaży na wyższych poziomach cenowych i spadków w dłuższej perspektywie.