Druga część sesji na warszawskiej giełdzie przyniosła próbę odbicia po ostatnich spadkach. W przypadku indeksu WIG20 ważnym dla inwestorów okazuje się poziom 2.300 pkt.
W drugiej części środowej sesji inwestorzy broniący się przed dalszymi spadkami mieli już znacznie więcej do powiedzenia. Do łask powróciły niektóre banki, widać było też wyraźniejsze odbicie notowań KGHM. Walne zgromadzenie miedziowej spółki zdecydowało o poszerzeniu składu rady nadzorczej o Janusza Kowalskiego, byłego wiceprezesa PGNiG. Nie zapadły za to decyzje o odwołaniu któregokolwiek z innych członków rady.
Druga ważna informacja z KGHM jest taka, że akcjonariusze zdecydowali o wypłacie dość skromnej w tym roku dywidendy na poziomie 1 zł na akcję. W sumie posiadacze akcji podzielą więc między sobą 200 mln zł z kapitału zapasowego spółki.
W środę słabo spisywały się za to notowania odzieżowej spółki LPP, właściciela m.in. marki Reserved. Okazuje się, że urząd skarbowy domaga się od LPP ponad 16 mln zł z tytułu niezapłaconego podatku jeszcze z 2012 r. Spółka nie zgadza się z decyzją urzędników i zapowiedziała odwołanie. Mimo tego kurs LPP przez cały dzień tracił około 2 proc.
Główne indeksy GPW podczas sesji w środę src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1498028400&de=1498057260&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=WIG&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=mWIG40&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=sWIG80&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>
_ _Aktualizacja: 11:31
Taniejąca ropa spycha giełdowe indeksy
Łukasz Pałka
Pod znakiem spadków upływa w środę handel na giełdach w Europie. Inwestorów zaniepokoiła obecna sytuacja na rynku surowców.
Wśród największych spółek notowanych na warszawskim parkiecie wyraźna przecena dotyka w środę spółki PKN Orlen i Lotos. Ich akcje tracą po około 1,5 proc. Na światowych rynkach inwestorzy zwrócili bowiem uwagę na bardzo wyraźne spadki cen ropy naftowej. A wśród analityków nie brakuje takich, którzy prognozują, że cena baryłki ropy spadnie do poziomu poniżej 40 dolarów.
- Taniejąca ropa naftowa powoduje, że część inwestorów może wycofywać się giełd i szukać bezpieczniejszych aktywów - mówi Jingyi Pan, strateg rynku w IG Asia Pte., cytowany przez PAP.
Na warszawskiej giełdzie nie widać na razie wyraźniejszego odreagowania wtorkowych spadków cen akcji banków - po godzinie 11 około 0,7 proc. traci PKO BP. Prawie 2-procentowa przecena dotyka też BZ WBK, a ponad 1 proc. traci PZU.
Na europejskich giełdach przedpołudnie również upływa pod znakiem przeceny głównych indeksów. Niemiecki DAX traci obecnie około 0,6 proc., a francuski CAC40 - około 1 proc.
_ _Aktualizacja: 08:43
WIG20 z trudem obronił 2300 pkt. Co dalej?
Łukasz Pałka
Po mocnej przecenie na giełdzie we wtorek inwestorzy stają przed szansą odrobienia strat. Ich uwagę przyciągają jednak nie tylko spadki kursów akcji banków, ale również sytuacja na rynku surowców.
Na rynkach wtorek przyniósł bowiem bardzo wyraźną przecenę ropy naftowej. Wśród analityków nie brakuje opinii, że kurs surowca może zjechać do poziomu poniżej 40 dolarów za baryłkę. Na nowojorskiej giełdzie ta sytuacja miała wyraźny wpływ na notowania spółek wydobywczych. Warto obserwować, co będzie działo się w środę na akcjach spółek surowcowych notowanych na warszawskim parkiecie.
Uwaga sporej grupy inwestorów z pewnością skupi się w środę również na doniesieniach z walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki KGHM. W kontrolowanym przez Skarb Państwa miedziowym gigancie najprawdopodobniej dojdzie do wymiany dwóch członków rady nadzorczej. W money.pl piszemy, dlaczego te ruchy kadrowe są istotne z punktu widzenia spółki oraz jej prezesa.
Inwestorzy na GPW staną w środę przed szansą odreagowania wtorkowych spadków cen akcji spółek z sektora bankowego. Mocna przecena - np. PKO BP stracił ponad 3 proc., a Alior Bank ponad 2 proc. - to efekt nieoficjalnych doniesień o możliwej fuzji banków Pekao i Aliora.
Do końca tygodnia na warszawski rynek nie napłynie już więcej ważnych danych makroekonomicznych. Według ostatnich informacji z polskiej gospodarki produkcja przemysłowa w maju była wyższa o 9,1 proc. w porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku. Analitycy zwrócili również uwagę na spowolnienie wzrostu w sektorze budowlanym, co może wskazywać na opóźnienie prognozowanego wcześniej ożywienia w inwestycjach.