Tym razem jednak w odróżnieniu od sytuacji, która miała miejsce w ostatnich tygodniach, relatywną siłę wykazał barometr blue chips, którego strata wyniosła tylko 0,15 proc. Dużo gorzej zaprezentowały się małe i średnie spółki, a indeksy opisujące koniunkturę w tych segmentach straciły na wartości odpowiednio 2,31 proc. i 1,77 proc.
Poniedziałkowe notowania na indeksie WIG20 nie miały jednostajnej tendencji. Strona podażowa trzykrotnie próbowała zbić kurs WIG20 poniżej poziomu 1.750 pkt., jednak ostatecznie sztuka ta nie udała się. Presja sprzedających nie była na tyle silna, aby kontynuować dotychczasowy trend spadkowy o czym mówią m.in. stosunkowo niskie obroty wynoszące 507 mln zł na największych spółkach warszawskiego parkietu.
Czynnik ten w połączeniu ze zbliżającym się okresem świąteczno-noworocznym może pomóc naszemu rynkowi przejść w tendencję boczną lub podjąć tym razem skuteczną próbę odreagowania w górę. Najbliższy techniczny opór na indeksie WIG20 nadal znajduje się w strefie 1.800-1.820 pkt., a wyznacza go górne ograniczenie stromego kanału spadkowego fali przeceny trwającej od połowy listopada br.
Nowe minima indeksu najmniejszych spółek
Już w ubiegłym tygodniu zauważalne było niepokojące zjawisko wzrostu szerokości rynku podczas obsuwania się indeksów mWIG40 i sWIG80 na niższe poziomy. Inwestorzy operujący w segmencie małych i średnich spółek nie doczekali się poprawy klimatu inwestycyjnego na całym rynku i ostatecznie postanowili zrealizować strategię polegającą na ochronie zainwestowanego kapitału.
Proces zamykania pozycji na nisko płynnym rynku małych spółek spowodował, iż indeks sWIG80 w szybkim tempie przesunął się na nowe minima cenowe (12.200 pkt.). Dodatkowo grupa graczy z pewnością realizuje swoje cele podatkowe obniżając podstawę opodatkowania przed końcem roku. Jako argument za zbliżającym się momentem przesilenia na naszej giełdzie można natomiast uznać objawy dużego zniechęcenia i paniki obserwowane podczas poniedziałkowej wyprzedaży akcji.
Nerwowo, ale poziom 2 tys. pkt. pozostaje w grze
W fatalnym stylu rozpoczęła się pierwsza sesja tego tygodnia na Wall Street. W ślad za obniżającymi się notowaniami ropy naftowej i nowym minimum cenowym surowca Brent na poziomie 36,77 USD za baryłkę, w dół skierowały się również indeksy giełdowe. W drugiej połowie sesji sytuacja została jednak opanowana, choć nerwowy sentyment utrzymał się. Indeks S&P500 pozostał powyżej kluczowego poziomu 2 tys. pkt. Ekonomiści próbują obecnie oszacować wysokość ryzyka negatywnego wpływu niskich cen surowców na poziom przychodów gospodarek rynków wschodzących. Stąd właśnie bardzo gwałtowne reakcje indeksów giełdowych na mocno obniżający się kurs ropy naftowej.
Qumak - szykuje się rekordowy IV kw.
Qumak podpisał umowę na budowę i serwis centrum obliczeniowego Krajowej Izby Rozliczeniowej. Wartość zlecenia to 27,1 mln zł netto - podała spółka w komunikacie prasowym.
Komentarz: Prace w ramach pozyskanego kontraktów z KIR potrwają do grudnia przyszłego roku i obejmować będą kompleksową usługę konstrukcyjną data center i uruchomienie pełnej infrastruktury budynkowej. Usługi data center zajmują w portfelu Qumaka ok. 18 proc. i szacowane są na ok. 60 mln zł. Spółka liczy na rekordowy wynik za IV kw. Zarząd pracuje również nad nową strategią, która może obejmować politykę dywidendową. Miejsca na poprawę w IV kw. w ujęciu r/r jest szczególnie dużo, gdyż Qumak zaliczył wpadkę w IV ub., kiedy to zarówno zysk operacyjny, jak i netto znalazły się pod kreską. Powodem była m.in. konieczność zawiązania rezerwy na kwotę 12 mln zł na budowę portalu „e-DolnyŚląsk” z Urzędem Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego. Na kursie spółki wyraźnie rośnie prawdopodobieństwo większego odreagowania w górę w okolice 10,0 zł.
Hawe - konieczne mocniejsze zabezpieczenia
Agencja Rozwoju Przemysłu jest nadal gotowa zawrzeć umowę restrukturyzacyjną z Hawe, ale oczekuje mocniejszych zabezpieczeń - podała ARP w komunikacie prasowym.
Komentarz: Trwa poszukiwanie sposobu na rolowanie zadłużenia długoterminowego przez Hawe. Zaniepokojenie sytuacją spółki wśród wierzycieli w tym ARP i Alior Banku, spowodowało, iż Hawe balansuje na skraju utraty płynności finansowej. ARP żąda zastąpienia zastawu rejestrowego przewłaszczeniem na zabezpieczenie tych udziałów, aby utrzymać podpisane na początku porozumienie, które zakłada emisję nowych obligacji. Wyższe zabezpieczenie wynika z niestabilności akcjonariatu Hawe i naruszenia dotychczasowych ustaleń. Na początku grudnia br. Mediatel wchodzący w skład grupy Hawe, poinformował bowiem, iż przejął „znaczące aktywa”, jednak nie uściślił jakie, co zmusiło ARP do stosownych działań.