Optymizm, po decyzji w sprawie przyznania Polsce organizacji Euro nie trwał długo. Pozostał jednak nowy rekord hossy na WIG20 i wzrosty spółek budowlanych.
Dzisiejsza sesja rozpoczęła się zgodnie z planem na dość skromnych plusach. Gdyby nie decyzja UEFA, to zapewne mielibyśmy do czynienia z dniem bez większych emocji na parkiecie. Tymczasem, po 11.30, gdy nadeszły wieści z Cardiff indeksy wystrzeliły w górę zyskując ok. 1 proc.
Indeks WIG20 ustanowił nowy szczyt hossy na poziomie 3675 pkt. Przez kolejne 3 godziny trwała euforia, ale dla indeksu oznaczała ona tylko konsolidację pod szczytami. W porannym komentarzu pisałem, że wieści z Azji są dla nas bardziej psychologicznym niż fundamentalnym czynnikiem. Takim właśnie jawi się umocnienie jena. Japońska waluta drożeje od dwóch dni. W tej chwili kurs pary USD/JPN wynosi 118.26, podczas gdy wczoraj na początku handlu kształtował się na poziomie 119.50.
Szukanie w jenie wytłumaczenia dzisiejszej przeceny w drugiej połowie sesji jest może nawet nieco naciągane. Faktem jest jednak, że po raz kolejny, po zaliczeniu rekordu inwestorzy przystępują do realizacji zysków i nie są zainteresowani w windowaniu cen. Ta niewiara w dalsze zwyżki ma w sobie nawet coś masochistycznego. Wygląda na to, jakby część inwestorów wyraźnie cierpiała z powodu wzrostów, co choćby pokazał dzisiejszy wzrost LOP po osiągnięciu rekordu na kontraktach na WIG20.
Po części wynika to z sytuacji na światowych giełdach. Dziś w europie mieliśmy dzień korekty wcześniejszych wzrostów. Na plus wyróżnił się jedynie parkiet na Węgrzech, który wzrósł o 0,7 proc. (trochę dziwne, bo Węgrzy też chcieli zorganizować Euro). Od zniżki rozpoczęły się również notowania w USA. Dow Jones o godzinie 16. tracił 0,3 proc.
Ostatecznie sesję kończymy na plusach. Najwięcej zyskał mWIG40 (+1,7 proc.), głównie za sprawą ponad 20 proc. wzrostu akcji Stalexportu. Nieco mniej sWIG80 (+0,7 proc.), który również w swoim składzie ma kilka firm budowlanych. Niemal niezauważalnie zaś zmieniły się notowania WIG20, który zakończył sesję na poziomie 3624 pkt. (+0,13 proc.)
Największemu indeksowi nie sprzyjały dziś wieści z rynku towarowego, gdzie szczególnie na miedzi sytuacja się uspokoiła. Kulą u nogi były choćby akcje KGHM, które straciły dziś ponad 1 proc. na wartości. Obroty były dość wysokie i wyniosły ponad 3 mld zł, podkreślmy, przy wzrostowej sesji.
Gwiazdami dzisiejszych notowań były jednak, z oczywistych względów spółki budowlane. Oprócz wspomnianego wcześniej Stalexportu, ponad 10 proc. wzrosły Mostostal Zabrze, Mostostal Warszawa, Budimex, Żurawie i Mostostal Export.