*Za nami umiarkowanie pozytywny tydzień na giełdzie, przed nami zaś - być może - kluczowe pięć sesji dla rynku akcji przynajmniej jeśli chodzi o najbliższe trzy miesiące. Początek grudnia, to tradycyjnie dobry czas dla posiadaczy akcji - podobnie powinno być i w tym roku. *
Prognoz na ten tydzień nie sposób rozpocząć bez podsumowania ostatnich wydarzeń na rynku. GUS ogłosił niesamowity wzrost PKB w III kw. (5,8 proc.) dane o inwestycjach również cieszą (wzrost o 19,8 proc.), choć nie wszystkich. Dla rynku akcji ma to jednak fundamentalne znaczenie w średnim terminie. Dobrą kondycję nasze gospodarki potwierdzają wysokie obroty na naszym rynku, które były w tym roku średnio o 70 proc. wyższe niż rok wcześniej. Nawet zachodnie media rozpływają się w zachwytach nad naszą GPW. Zamknięcie na indeksie WIG powyżej 50 tys. pkt. ma również swój ciężar gatunkowy. Na akcjach średnich spółek mamy pełnię hossy. Ostatnio nowe rekordy indeksu MIDWIG tak spowszedniały
inwestorom, że już nawet nie wywołują żadnych emocji. Nie sposób też nie zauważyć umacniania się złotego. To dodatkowo napędza koniunkturę na rynku akcji. Specjaliści nie są jednak pewni, czy złotówka będzie kontynuowała ten trend, choć są przesłanki by spodziewać się dalszego umocnienia waluty.
Ostatnią nadzieją niedźwiedzi jest w tej chwili WIG20, który nie potwierdza zachowania szerokiego rynku. Ten zaś jest dużo bardziej niż pozostałe indeksy GPW czuły na sygnały z USA. W piątek WIG20 nadgryzał ważny poziom oporu na poziomie 3250 pkt. Ostatecznie zamknął się jednak na 3232 pkt. Można jednak oczekiwać, że powrócimy do testowania właśnie oporu na poziomie 3250 pkt. a być może nawet na 3275 pkt. Powyżej tych linii nie ma już właściwie przed szczytami żadnych przeszkód. Technicznie więc sytuacja wygląda nieźle. A wpływ USA? Tu już tradycyjnie dobre dane przeplatają się z pesymizmem.
W poprzednią środę ukazały się dobre dane dotyczące PKB (2,2 proc.), ale w piątek Instytut Zarządzania Podażą ogłosił bardzo słabe odczyty indeksu produkcji przemysłowej (ISM - 49,5 proc. najniższe od 3 lat). W efekcie giełdy w USA zakończyły na minusach, choć początkową ostrą przecenę zdołano zminimalizować - Dow Jones zamknął się spadkiem o 0,2 proc., podczas gdy początkowo przecena sięgała 0,5 proc. Dziś danych z USA nie będzie, dopiero we wtorek poznamy choćby wstępne dane dotyczące wydajności pracy, indeks ISM dotyczący sektora usług i wstępną informację dotyczącą zamówień w przemyśle. Póki jednak Dow Jones utrzymuje się powyżej 12,1 tys. pkt. powodów do paniki raczej być nie powinno.
W swoim komentarzu, analityk BZWBK, Tomasz Jerzyk pisze: ,,myślę, iż na początku tygodnia kupujący będą chcieli potwierdzić dominację na rynku i podejmą próbę ataku na wcześniejsze maksima na WIG-20". Dwa czołowe dzienniki poświęciły w sobotnich wydaniach sporo miejsca wzrostom na GPW. ,,Rzeczpospolita" pisze nawet, że trend powinien być kontynuowany. Cóż, inwestorzy na takie publikacje reagują najczęściej zgodnym zawołaniem: ,,czas uciekać z rynku". Problem polega jednak na tym, że niemal od pół roku pojawiają się podobne publikacje i za wyjątkiem głębszej korekty w maju, spadki nie przychodzą.
Jaki więc będzie ten tydzień na rynku akcji? Przełomowy. Inwestorzy powinni sobie zadać historyczne pytanie: Jeśli nie teraz, to kiedy, jeśli nie my to kto? Czekamy na rekordowy poziom WIG20. Hossa nie zależy od publikacji w gazetach. Nawet analiza techniczna nie daje 100 proc. pewności przewidzenia trendu. Jedyne co w długiej perspektywie wpływa na poziom indeksów, to napływ pieniędzy na rynek. Te płyną, choć z niecierpliwością można oczekiwać danych o napływie środków do TFI w listopadzie.
Spośród dużych spółek warto zwrócić uwagę na Lotos i MOL. Obie firmy najbardziej powinny dyskontować wzrost ropy na światowych rynkach. Na szerokim rynku z kolei warto zwrócić uwagę na Elkop. Walory spółki zostaną przeniesione we wtorek z systemu notowań jednolitych do ciągłych. Takie wydarzenia z reguły są pretekstem do wzrostów. Spółka zresztą już trafiła do portfeli spekulantów zyskując w ostatni piątek ponad 15 proc. Ciekawie wygląda też sytuacja Ganta, który na WZA 5 grudnia zdecyduje o emisji akcji, którymi zostaną sfinalizowane przejęcia. Ciekawie również wygląda rynek pierwotny. Bakalland kończy subskrybcję, zaś Monnari we wtorek zakończy book building. W tym roku czeka nas również ciekawa oferta Ruchu, którego prospekt zatwierdziła KNF w piątek. To oferta na którą rynek czeka od dawna, więc
z brakiem zainteresowania nie powinno być problemu, z owacjami jednak poczekajmy na szczegóły oferty.