Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Kiepski koniec tygodnia na GPW. Grecja na skraju bankructwa

0
Podziel się:

W Money.pl sprawdź, jaki przebieg miał ostatni tydzień na warszawskiej giełdzie.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Kolejny spadkowy i dość nerwowy tydzień mają za sobą inwestorzy na warszawskiej giełdzie. Grecja zmierza w stronę bankructwa, a decyzje banku centralnego USA nie przełożyły się na większy optymizm wśród graczy.

Indeks WIG20 zamknął piątkową sesję na poziomie tuż poniżej 2.300 punktów. Oznacza to, że cały tydzień ponownie zakończył ze stratą, tym razem wyraźnie przekraczającą 2 procent. Atmosfera na rynkach jest tak napięta, że raczej trudno przesądzić obecnie o końcu spadków. Dodatkowo na Wall Street piątkowa sesja również przebiega pod znakiem niewielkiej wyprzedaży akcji. Inwestorów nie uspokoiła informacja o tym, że Europejski Bank Centralny udzieli wsparcia greckim bankom, by zapewnić im płynność w obliczu masowego wycofywania depozytów przez klientów.

Nie zmienia się za to główny powód, który stoi za wyprzedażą akcji na giełdach. To sprawa Grecji, której rząd nie ciągle nie znalazł drogi do porozumienia z kredytodawcami. Do końca czerwca Grecja na spłacić w sumie 1,6 miliarda euro do Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Chociaż tych środków nie ma, to premier Aleksis Tsipras w wywiadach twierdzi, że wciąż wierzy w porozumienie, a wyjście Grecji ze strefy euro oznaczałoby początek końca całego Eurolandu.

Na poniedziałek został zwołany nadzwyczajny szczyt szefów państw strefy euro w sprawie Grecji. Inwestorzy na razie nie ufają jednak, że Grecję uda się uchronić przed bankructwem. Podobnie zresztą jak klienci greckich banków, którzy masowo wycofują swoje depozyty. Tylko w ciągu trzech dni w tym tygodniu wypłacili łącznie ponad 2 miliardy euro gotówki.

W sytuacji, gdy Grecja dosłownie stoi na granicy bankructwa, trudno dziwić się, że na drugi plan zeszła w mijającym tygodniu decyzja banku centralnego USA w sprawie stóp procentowych.

W środę wieczorem, zgodnie z przewidywaniami, Fed ogłosił, że stopy procentowe nie zostały zmienione. Taki ruch jest spodziewany w tym roku, ale zarówno komunikat po posiedzeniu Fed, jak i późniejsze słowa szefowej banku Janet Yellen podczas konferencji prasowej, zostały zinterpretowane jako dość "gołębie". Jednocześnie Fed zmienił swoje prognozy makroekonomiczne dla amerykańskiej gospodarki: prognoza wzrostu PKB w 2015 roku została obniżona do przedziału 1,8-2 procent z 2,3-2,7 procent wcześniej. Również bezrobocie będzie według Fed spadać nieco wolniej: do 5,2-5,3 procent w 2015 roku wobec wcześniejszej prognozy na poziomie 5-5,2 procent.

W mijającym tygodniu inwestorzy poznali też szereg informacji napływających z Polskiej gospodarki. Okazało się, że w ujęciu rocznym w maju wciąż mieliśmy do czynienia ze spadkiem cen (-0,9 procent r/r). Jednocześnie wynagrodzenia były o 3,2 procent wyższe niż przed rokiem, co okazało się wynikiem gorszym od prognoz. Z kolei produkcja przemysłowa była w maju o 2,8 procent wyższa wobec tego samego miesiąca ubiegłego roku, co również okazało się wynikiem słabszym od oczekiwań.

Inwestorzy obecni na warszawskim parkiecie zwracają obecnie uwagę na decyzje dotyczące dywidend wypłacanych przez spółki z ubiegłorocznych zysków. Niektóre z nich są zaskakujące.

Akcjonariusze kopalni Bogdanka zdecydowali o wypłacie ponad 119 milionów złotych w formie dywidendy, co daje 3,5 złotego na akcję. To więcej niż pierwotnie proponował zarząd. Warto wspomnieć, że potem był też plan, aby w ogóle wstrzymać się z wypłatą dywidendy ze względu na złą sytuację na rynku węgla, konieczność restrukturyzacji spółki i redukcję miejsc pracy. Można przypuszczać, że posiadacze akcji Bogdanki chcą w ten sposób zrekompensować sobie straty poniesione w związku z wyraźnym spadkiem ich kursu. Tylko ostatnie cztery tygodnie przyniosły spadek akcji o około jedną trzecią.

Nieco emocji wywołały w mijającym tygodniu również informacje dotyczące Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Kurs akcji zaczął pikować po informacjach o tym, że spółka rozważa emisję akcji. Na drugi dzień te doniesienia zostały jednak zdementowane.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)