Istotne było przełamanie kluczowych poziomów przez amerykańskie dochodowości i powiązane z tym umocnienie dolara na skutek dobrych danych. Spotkało się to z negatywną odpowiedzią amerykańskiej giełdy. Choć wydaje się, że niespodziewanie silne odczyty za październik i listopad dają nadzieje na dodatni wkład inwestycji do wzrostu PKB w USA , giełdy nie odebrały tego jako bodźca do wzrostów.
W gruncie rzeczy silniejsze niż oczekiwano jeszcze przed wyborami w USA zacieśnienie polityki ze strony Fed, nie jest pozytywnym czynnikiem dla giełd i wydaje się, że jest kwestią czasu kiedy wyższe dochodowości i o wiele mocniejszy dolar okażą się przeszkodą dla dalszych, tak dynamicznych wzrostów. Obecnie S&P spada o -0.19 proc. znajduje się poniżej poziomu 2200pt. Dow Jones znajduje się wyraźnie nad psychologicznym poziomem 19000pt. Opublikowany raport o stanie zapasów na rynku ropy okazał się pro-wzrostowy i doprowadził do odbicia spółek energetycznych, możliwe więc, że giełdy pod koniec dnia znajda się nad kreską.
Spadki widać także na europejskich parkietach. Dzisiejsze dane z najważniejszych gospodarek strefy euro wypadły mieszanie, rozczarowały zwłaszcza dane o przemyśle z Niemiec, solidny okazał się sektor usług, zwłaszcza we Francji i Niemczech. Jednak to nie lokalne czynniki wpływały na mocniejszą korektę na rynkach w Europie. Inwestorzy również pozycjonują się pod publikację minutes z ostatniego posiedzenia FED, powyborcza hossa delikatnie wyhamowuje. DAX traci -0.6 proc., CAC40 -0.5 proc.
Na WIG20 nastroje są za to zupełnie inne, widzimy wzrosty o ponad 1 proc.. Polski benchmark znajduje się coraz bliżej okrągłego poziomu 1800 pt. Najmocniej na plusie znajduje się dziś Energa, której akcje zyskują ponad 6 proc.. Należy jednak pamiętać, że notowania Energii odbijają z lokalnych minimów. Wynika to po części z planów inwestycyjnych władz spółki, po części ze względu na ogłoszenie wstępnego porozumienia z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Najsłabsze dziś są akcje BZWBK oraz PGE. Czynniki ryzyka dla polskiej nadal się utrzymują, jednak ostatnia seria słabszych danych nie doprowadziła do głębszej korekty.