Kluczową informacją dla rynku akcji w czwartek była decyzja Banku Anglii w sprawie polityki monetarnej. Pozytywnie na tę informację zareagowały europejskie giełdy. Na koniec sesji nie było parkietu, który traciłby na wartości. Uwagę inwestorów przyciągnęły również wyniki finansowe Idea Banku i Netii.
Zgodnie z przewidywaniami większej części rynku stopy procentowe zostały obniżone o 25 punktów bazowych, a program skupu aktywów powiększony o 60 mld funtów. W rezultacie giełda w Londynie urosła o 1,61 procent. Kroku dotrzymywał jej także parkiet węgierski, hiszpański i turecki.
Zobacz, jak wyglądała czwartkowa sesja w Europie src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1470294000&de=1470324600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DAX&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=CAC&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=FTSE&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSEMIB&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Ze względu na brak publikacji z polskiego rynku, pod ogólnoeuropejskie nastroje "podczepił" się również WIG20. W sumie zyskał on 1,68 procent, plasując się na poziomie 1820 punktów. W górę szły również małe i średnie spółki.
Zobacz, jak wyglądała czwartkowa sesja na GPW src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1470294000&de=1470324600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=mWIG40&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=sWIG80&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Uwaga inwestorów skupiał Idea Bank oraz Netia. Obie spółki pokazał przed startem handlu raporty półroczne. Bank zarobił w drugim kwartale 276,663 mln złotych.To o 135 procent więcej w porównaniu do tego samego okresu poprzedniego roku. Tak dobre wyniki to jednak efekt jednorazowej transakcji. Mimo tego kurs akcji w czwartek się nie zmienił.
W przypadku Netii również mocno rósł zysk spółki.To samo można powiedzieć o jej akcjach, które zyskały ponad 5 procent. Mało optymistyczne były dane dotyczące liczby użytkowników telefonii stacjonarnej i szerokopasmowego internetu.
Dobre wiadomości dla banków napłynęły w czwartek z agencji ratingowej. Eurorating podniosła ocenę wiarygodności kredytowej 9 działającym w Polsce bankom. Jest to efekt przedstawionej nowej propozycji ustawy frankowej.
Tak dużych wzrostów jak w Europie, na razie nie widać na Wall Street. Główne indeksy znajdują się minimalnie "nad kreską". Zestaw danych publikowanych popołudniu za Oceanem wypadł nieco lepiej od prognoz. Wartość zamówień na dobra trwałego użytku w w czerwcu spadła o 3,9 procent w stosunku do maja. Rynek spodziewał się spadku o 4 procent. Z kolei zamówienia w przemyśle zmalały o 1,5 procent. Nieco słabiej wypadł cotygodniowy odczyt dotyczący zasiłków dla bezrobotnych. Ich liczba wyniosła 269 tys.
_ _Aktualizacja: 13:56
Bank Anglii zwiększy dodruk. Wybuch radości na giełdzie
Jacek Frączyk
O 60 mld funtów zwiększy się dodruk funta a jednocześnie ścięto stopy procentowe o 0,25 punktu. Lepszej wiadomości giełdy akcji dostać nie mogły.
O ile ta druga decyzja, tj. zmniejszenie głównej stopy procentowej do 0,25 proc. z 0,5 proc. była uznawana za oczywistą (zapadła zresztą unisono), to zwiększenie dodruku już taką nie było. Tak czy inaczej komitet polityki monetarnej stosunkiem głosów 6 do 3 zadecydował, że dodruk zwiększy się z obecnych 375 mld do 435 mld funtów rocznie.
Giełdy zareagowały wybuchem radości. Oscylujący wcześniej wokół zera najważniejszy indeks parkietu w Londynie FTSE100 rośnie po niecałej godzinie od publikacji decyzji o 1,6 proc., zyskują też pozostałe główne giełdy Europy: niemiecki DAX o 1,0 proc., francuski CAC40 o 0,8 proc. a włoski FTSE MIB o 1,1 proc.
We wzrostowej czołówce są brytyjskie instytucje finansowe: Aviva (+6,3 proc.) i Prudential (+3,6 proc.), a w strefie euro niemiecki Siemens (4,4 proc.) po podwyższeniu prognoz finansowych oraz hiszpańskie, włoskie i niemieckie banki.
Nie inaczej jest w Warszawie. Indeks WIG20 zysuje1,2 proc., dzięki znaczącej poprawie notowań banków. Zainteresowanie inwestorów ogniskuje się wokół PKN Orlen (+2,8 proc.), KGHM (+1,7 proc.) i PKO BP (+0,6 proc.).
_ _Aktualizacja: 11:31 Akcje w Europie w górę. Banki odrabiaja straty
Jacek Frączyk
Prawie cała Europa, nie wyłączając Polski, w czwartek rośnie. Akcje zyskują w oczekiwaniu na decyzję Banku Anglii, ale i odreagowując wcześniejsze spadki. Mowa tu głównie o bankach.
WIG20 po drugiej godzinie sesji zyskuje 0,4 proc. Uwagę inwestorów przykuwają akcje KGHM (+0,7 proc.) i Orlenu (+2,5 proc.). Ten ostatni nadrabia straty po informacjach o słabszej lipcowej marży rafineryjnej.
Kwotowania indeksu WIG20 w czwartek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1470294000&de=1470323400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Akcje w Europie kontynuują wczorajsze nieznaczne wzrosty. Niemiecki DAX idzie w górę o 0,6 proc., brytyjski FTSE100 wychodzi na zero, francuski CAC40 zyskuje 0,3 proc., a włoski FTSE MIB 0,9 proc. Wzrosty wynikają po części z oczekiwań obniżki stóp procentowych przez Bank Anglii, a być może nawet zwiększenie dodruku funta. Od tej drugiej sprawy zależeć powinno, czy optymizm się utrzyma, bo obniżka stóp jest już niemal pewna, tj. tak uważają obserwatorzy rynku.
Swoje wcześniejsze straty nadrabia dzisiaj Unicredit (+4,2 proc.), który mimo podanych wczoraj dobrych wyników tracił od ostatniego piątku, czyli dnia publikacji stres-testów. Szacuje się, że brakuje mu 7-8 mld euro kapitału. Ta informacja jest z kolei zła dla notowań akcji Pekao (-0,04 proc.), który mimo dobrych wyników drugiego kwartału nadal "szoruje po dnie", a notowania jego akcji są najniższe od 2011 roku. Rynek czeka na informację o sprzedaży 40-procentowego pakietu akcji, należącego do Włochów.
Potencjalnym nabywcą jest PZU (-0,4 proc.), który też ma w związku z tym złą passę w ostatnich dniach. Kupno Pekao byłoby dużym wysiłkiem finansowym dla ubezpieczyciela.
Rosły dziś też akcje w Japonii. Nikkei225 zyskał 1,1 proc., choć na początku dnia tracił. Dobrze radziły sobie głównie akcje sektora finansowego.
_ _Aktualizacja: 7:50 Giełdy czekają na decyzję BoE i piątkowe dane z USA
Jacek Frączyk
Niewielkie ruchy cen akcji na światowych giełdach to efekt oczekiwania. Dane z rynku pracy, które ujrzą światło dzienne w piątek przykuwają uwagę, bo mogą zadecydować o podwyżkach stóp procentowych Fed. A tego inwestorzy boją się teraz najbardziej.
To nic, że aż 71 proc. spółek z indeksu S&P500 przekroczyło zyskami prognozy analityków. Wszystko zostało już uwzględnione w ich cenach. Teraz dominuje atmosfera wyczekiwania na dane z rynku pracy. One wskażą jakie jest prawdopodobieństwo, że stopy procentowe Fed wzrosną.
Chwilowo scenariuszowi podwyżki w grudniu daje się 42 proc. szans. To się jednak może zmienić, jeśli dane o zatrudnieniu i płacach w USA okażą się lepsze od oczekiwań. To jednak dopiero w piątek. Dziś uwagę przykuwa decyzja Banku Anglii.
Prognozuje się, że główna stopa zostanie obniżona do 0,25 proc. z 0,5 proc. Ma za tym głosować ośmiu członków rady BoE. Nie przewiduje się przy tym, żeby wdrożono luzowanie ilościowe, czyli dodruk funta. I tak stracił w ostatnim czasie dużo względem euro i dolara i zbyt mocne zmiany mogłyby sprawić więcej złego niż dobrego. Decyzja podana zostanie o 13:00.
Wiadomości z Wysp Brytyjskich są dzisiaj najważniejsze. Sprzedaż detaliczna w Australii w drugim kwartale (wzrost o 0,1 proc., zamiast prognozowanych 0,5 proc.), zamówienia w fabrykach w USA w czerwcu (prognoza spadku o 1,8 proc. miesiąc do miesiąca), czy cotygodniowe dane o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych (prognoza 265 tys.) mają znaczenie drugorzędne.
Żadne ważniejsze dane makro dla Polski nie będą dziś publikowane. Uwagę inwestorów przykuwać będą więc sprawozdania finansowe, m.in. Netii, Ronsona, Radpolu i Asseco Central Europe, a dywidendę wypłacą GPW (2,36 zł na akcję, łącznie 99 mln zł) oraz Livechat (1,08 zł na akcję, łącznie 28 mln zł). W czwartek ostatni dzień, żeby kupić akcje Wieltonu z dywidendą (16 gr. na akcję, łącznie 10 mln zł).
