**Ostatnie cztery sesje na głównych indeksach GPW to na przemian spadek, po którym dochodzi do szybkiego odreagowania w górę. W dniu wczorajszym przyszedł czas na kontratak kupujących. Zmienność nastrojów obserwowana jest po wcześniejszym rajdzie indeksów w górę. Inwestorzy mają świadomość, iż w każdym momencie może dojść do większej realizacji zysków. Ci bardziej zachowawczy już teraz częściowo redukują zaangażowanie w akcjach.
Wczoraj to indeks największych spółek był najsilniejszym punktem całego rynku. Bardzo dobrze zaprezentowały się duże banki oraz PZU. Kurs ubezpieczyciela został wyniesiony na historycznie wysokie poziomy, a katalizatorem zwyżek w krótkim terminie jest nadzwyczajna dywidenda w kwocie 20 zł. Bardzo dobrze wypadła wczoraj TPSA. Notowania spółki telekomunikacyjnej wyhamowały spadki w ramach krótkoterminowej realizacji zysków. Wciąż jest szansa na kontynuację średnioterminowych wzrostów. Ponadto stopniowo odradza się popyt na akcje KGHM. Wczoraj kurs spółki podniósł się o 1,3 proc., a inwestorzy wciąż szukają szansy na podniesienie notowań w rejon 130,0 zł.
W sumie indeks WIG20 wybronił się na poziomie linii trendu wzrostowego (2.530 pkt.). Jednak dalsza aprecjacja nie jest taka pewna. Wskaźniki analizy technicznej, w tym krzywa MACD wygenerowały ostatnio sygnały sprzedaży. Ukształtowanie wykresu w postaci wzrostowego klina, rodzi ryzyko, iż spadkowa korekta może być jeszcze kontynuowana. Najbliższe wsparcia to 2.500 pkt. i niżej 2.450 pkt.
W przypadku szerokiego rynku od kilku dni obserwujemy nieco słabsze zachowanie się segmentu małych i średnich spółek. Indeks WIG zatrzymał się pod poziomem 55,0 tys. pkt. To ważny techniczny opór o charakterze długoterminowym. Od dołu natomiast pierwsze wsparcie to linia trendu wzrostowego i podstawa dwutygodniowej formacji wzrostowego klina przy 53,0 tys. pkt. W najbliższych dniach wiele zależeć będzie od światowej koniunktury.
Dzisiaj obradować będzie Europejski Bank Centralny. Choć pojawiają się coraz większe naciski w kierunku obniżenia kosztu pieniądza, stopy z dużym prawdopodobieństwem pozostaną na obecnym poziomie 0,5 proc. Władze ECB nadal niepokoi wysokie bezrobocie, a brak presji inflacyjnej świadczy o wciąż łagodnym ożywieniu gospodarczym. Wnioski te potwierdzają również wczorajsze publikacje indeksów PMI dla usług. W październiku usługowy PMI dla Niemiec spadł do poziomu 52,9 pkt. w porównaniu do 53,7 pkt. miesiąc wcześniej (prognozowano spadek do poziomu 52,3 pkt.). Pogorszenie nastąpiło również w przypadku całej strefy euro (spadek indeksu PMI do poziomu 51,6 pkt. z 52,2 pkt. i prognozy na poziomie 50,9 pkt.). Wygląda więc na to, iż dane te nie stanowiły negatywnego zaskoczenia, a barometr niemieckiego rynku akcji odreagował wtorkowe spadki i ponownie znalazł się nieco powyżej poziomu 9 tys. pkt.
Dość optymistyczny przebieg miały również wczorajsze notowania na Wall Street. Bardzo dobry dzień zaliczyli przede wszystkim gracze kupujący akcje tradycyjnej gospodarki. Indeks Dow Jones po zwyżce o 0,82 proc. znalazł się na najwyższym poziomie w tym roku (15.746 pkt.). Główną lokomotywą wzrostu okazały akcje Microsoft. Kurs największego na świecie producenta oprogramowania wzrósł o 4,2 proc. W sumie 27 spośród 30 komponentów indeksu Dow Jones zyskało na wartości. O koniunkturze na przyszły tydzień zadecydować mogą jutrzejsze comiesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1352761200&de=1352847540&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=USDPLN&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CHFPLN&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>