*Wtorkowa sesja przyniosła wzrosty wszystkich indeksów giełdowych, z których najbardziej efektownie zachował się WIG zyskując 4,21 procent. *
Popyt, jaki pojawił się od początku notowań był efektem wzrostu apetytu na ryzyko po tym jak udany poniedziałkowy finisz amerykańskich rynków zachęcił do kupna inwestorów w Azji a później w Europie. Gracze na wszystkich rynkach czekali na popołudniowe wyniki amerykańskich spółek, spośród których zwłaszcza Goldman Sachs zachęcał do zakupów. Odjęcie wartości dywidendy (11,70 PLN) od kursy odniesienie akcji KGHM, co prawda znacząco osłabiło zachowanie WIG20 (2,99 procent), ale i tak impet, z jakim kupowane były dzisiaj przez zagraniczny kapitał akcje największych polskich spółek można uznać za imponujący. Zapałowi kupujących nie przeszkodziły nawet spadki na początku wtorkowej sesji za oceanem.
Stawce przewodziły papiery największych banków z Pekao i PKO BP na czele, wsparte BZWBK i BRE Bankiem. Równie znacząco zyskiwały akcje spółek paliwowych oraz ,,chudszy" o dywidendę KGHM. Największe obroty towarzyszyły handlowi akcjami TPSA, gdzie doszło do zmiany właściciela sporych pakietów akcji. Ponadto dwucyfrowy wzrost zanotował kurs Cersanitu, co było efektem opublikowania raportu o rekordowej sprzedaży w czerwcu bieżącego roku. Na szerokim rynku negatywnie zaskoczył Impexmetalu, którego dokończone WZA zadecydowało o nie wypłacaniu dywidendy i przesunięciu zysku na
kapitał zapasowy.
Wymowa sesji jest pozytywna, a dominacja popytu nie była w trakcie notowań ani przez chwilę zagrożona. Po kilku słabszych sesjach nasz parkiet okazał się w końcu relatywnie silniejszy i w parze z nieźle ostatnio zachowującą się walutą daje nadzieje, że dobra passa na GPW potrwa całe lato.