Przebieg wtorkowej sesji wskazywał na brak zaufania inwestorów do naszego rynku. Wydaje się, że znaczną część podaży stanowią ostatnio inwestorzy zagraniczni, czego najlepszym przykładem były niedawne doniesienia o zmniejszeniu zaangażowania w PKN Orlen i Pekao przez The Bank of New York. W tej sytuacji trudno mówić o trwalszym ożywieniu na naszym parkiecie.
Najbliższe notowania zostaną zapewne zdominowane wczorajszymi informacjami ze spółek zza oceanu. Wprawdzie Oracle wykazał wyniki nieznacznie lepsze od oczekiwań analityków, jednak atmosferę popsuły poważne ostrzeżenia ze strony Apple, AMD i Cieny. Jak wskazują obecne notowania amerykańskiego rynku terminowego, najbliższa sesja na Wall Street ma duże szanse przynieść solidne tąpnięcie tamtejszych indeksów.
Ze strony naszych spółek mamy dziś korzystną informację, a raczej spekulacji, na temat Optimusa. Tym razem prasa odgrzebała temat ewentualnej fuzji spółki z JTT, co powinno podtrzymać wzrostową tendencję jej walorów. Ponadto poznaliśmy dziś widełki cenowe w ofercie ITI Holdings, które będą się mieściły w przedziale 9,75-14,00 zł. Odbiegają one nieznacznie od oczekiwań rynkowych (4,00-10,00 zł), jednak wynika to pośrednio z faktu, że redukcji uległa też pula oferowanych akcji (z 70,8 mln do 55,9 mln).
Dziś podczas notowań nie będą ogłaszane istotne dane makro w USA, natomiast o godzinie 16:00 naszego czasu GUS poda dane o dynamice produkcji przemysłowej za maj. Niestety prognozy odnośnie tego wskaźnika ostatnio się pogorszyły zakładając jego spadek rok do roku o 2,3 proc.
Reasumując, naszym zdaniem najbliższa sesja zakończy się spadkiem warszawskich indeksów, którego skala będzie w znacznej mierze zależała od zachowania rynków zagranicznych.