Miniony tydzień zakończył się silnym wzrostem głównych indeksów, natomiast tym razem spadek odnotował Midwig (minimalny).
Mam wrażenie, iż takie zachowanie indeksu, jest pochodną braku korekty kursu odniesienia akcji Dudy, co z kolei negatywnie odcisnęło się na zachowaniu indeksu.
Kupujący w głównej mierze koncentrowali się na walorach dużych spółek, ze szczególnym podkreśleniem akcji banków. Sygnałem do wzrostów stała się pozytywna rekomendacja dla PKO BP, która nie dość, że przyczyniła się do silnego wzrostu jej kursu, to dodatkowo stała się zachętą do kupna innych banków (BPH, BRE Pekao S.A.).
Ponadto inwestorzy chętnie nabywali akcje spółek informatycznych, gdzie na pierwszy plan wysuwały się papiery Emaxu, Computerlandu i Prokomu. Spadek w przekroju tygodnia zaliczyły jedynie spółki spożywcze, do czego w dużej mierze przyczyniła się Duda oraz spółki medialne. Na rynek dotarła informacja o zakupie 25% akcji telewizji Polsat przez Axela Springera, przez co inwestorzy sprzedawali akcje TVN i Agory. Taka sytuacja wynikała w głównej mierze z wyceny Polsatu w przypadku TVN oraz obaw, iż zacieśnienie współpracy Polsatu z wydawnictwami Axela Springera negatywnie odciśnie się na
biznesie Agory.
Miniony tydzień przynosi sprzeczne wskazania, bowiem bez wątpienia cieszyć muszą nowe rekordy indeksów giełdowych, w tym WIG-20, który pozostawał w tyle w porównaniu innymi w ostatnich miesiącach. Tym nie mniej już w zasadzie od wtorku duża liczba spółek zniżkowała, co wskazywało na selektywne podejście inwestorów do rynku.
W nadchodzącym tygodniu bez wątpienia wydarzeniem będzie publiczna oferta akcji Ruchu. Dobra kondycja rynku pierwotnego jak i fakt, iż jest to spółka Skarbu Państwa gwarantują duże zainteresowanie społeczne zakupem tych walorów. Pytaniem pozostaje czy fakt ten wykreuje podaż na rynku wtórnym i czy wyrządzi ona jakieś szkody. Kolejnym czynnikiem który będzie wpływał na zachowanie cen będzie wygaśniecie grudniowych instrumentów pochodnych, które będzie miało miejsce na następny piątek. Zazwyczaj towarzyszy temu większa aktywność arbitrażystów, którzy mogą spowodować większą zmienność na rynku.