Pierwsza sesja na GPW w tym miesiącu była bardzo zróżnicowana. WIG20 odnotował 0,64% wzrost pomimo 40 punktowego spadku w ciągu dnia.
Natomiast indeksy małych i średnich spółek podążały na południe w rytmie wcześniejszych sesji. Obroty na całym rynku bliskie 1 mld.
Poniedziałkowe wzrosty w USA zaowocowały we wtorek „luką hossy” na WIG20. Ten pozytywny sygnał popyt wykorzystał w 100% zdobywając coraz wyższe poziomy. Oporem okazał się szczyt z 27 września. Dzień zakończył się wzrostem indeksu o 2,33%.
Lekką poprawę obserwowaliśmy na drugiej linii. MWIG40 i SWIG80 zakończyły sesję na małych plusach. Obroty na rynku wzrosły do ponad 2 mld co dodatkowo potwierdzało kondycję byków.
W środę nastąpiła zamiana ról tym razem druga linia wypadła lepiej od WIG20 choć bez żadnej rewelacji. MWIG40 0,26% na plusie, a SWIG80 blisko zera. Indeks największych spółek skorygował się o 0,73 proc. ale „luka hossy” nie została naruszona co potwierdza jej wymowę. Obroty na przyzwoitym poziomie około 1,5mld.
Czwartkowa sesja ponownie lepsza w wykonaniu małych i średnich spółek – wzrosty indeksów o ponad 0,5%. Sytuacja na WIG20 wyglądała podobnie ale końcówka notowań sprowadziła indeks o 0,03% w dół. Obroty na rynku bliskie 2 mld złotych.
Większa część piątkowych notowań upłynęła pod znakiem wyczekiwania na dane makroekonomiczne z USA. Wybicie górą z konsolidacji o 14:30 to efekt dobrych danych z rynku pracy w Stanach.
Najbliższe wsparcie dla WIG20 to wtorkowa luka, która dodatkowo zyskała na znaczeniu dzięki nieudanym próbom jej zasłonięcia. Opór to lokalne szczyty z ostatnich tygodni.