Podczas gdy praktycznie wszędzie widać cofnięcie w związku z mocno ograniczonym wolumenem, w przypadku największych polskich spółek widać wyraźne wzrosty. Rajd św. Mikołaja mógł zakończyć się na zachodnich rynkach, natomiast polscy inwestorzy nie dają jeszcze za wygraną.
Handel na europejskich parkietach jest dzisiaj wyraźnie ograniczony. Najważniejsze europejskie indeksy lekko zawracają po bardzo mocnych ostatnich tygodniach, natomiast największe spadki notowane są we Włoszech. Indeks ten błyszczał od referendum w sprawie zmiany konstytucji, które można było nazwać porażką Matteo Renziego, co skłoniło go do rezygnacji z funkcji premiera. Ostatnie kilka dni to spekulacje na temat państwowej pomocy dla sektora bankowego.
Sektor bankowy we Włoszech otrzyma świeży zastrzyk gotówki, co doprowadzi do utrzymania płynności, w tym najstarszego banku Monte dei Paschi, który znajduje się w najgorszej kondycji finansowej. Dzisiaj wieczorem ma odbyć się kolejne spotkanie włoskich władz, które ma przypieczętować pomoc publiczną dla sektora bankowego. Wczoraj włoski senat udzielił zgodę na powiększenie deficytu o 20 mld EUR celem właśnie świeżego zastrzyku gotówki dla banków. Wobec ostatnich silnych wzrostów od wczesnego popołudnia widać wyraźne cofnięcie na włoskim indeksie FTSE MIB.
Jutro handel może wyglądać bardzo płasko ze względu na nieobecność niektórych rynków. Po pierwsze Japonia ma jutro dzień wolny ze względu na urodziny cesarza, natomiast handel w Londynie będzie odbywał się jedynie do godziny 12:30. Dzisiaj na kilkadziesiąt minut przed zakończeniem sesji DAX traci 0,25 proc., CAC 40 zniżkuje o 0,17 proc., FTSE 100 wzrasta o 0,10 proc., natomiast włoski FTSE MIB zniżkuje 0,63 proc.
Na Wall Street indeks Dow Jones Industrial Average nie zrobi raczej przedświątecznego prezentu amerykańskim inwestorom. Od kilku dni trwają próby osiągnięcia psychologicznego poziomu 20 tysięcy punktów, póki co bez skutku. Dzisiaj widać z kolei wyraźniejsze cofnięcie na tym indeksie do poziomu 19900 punktów. Trudno oczekiwać, że przy mocno ograniczonym wolumenie uda się podczas jutrzejszej sesji osiągnąć magiczny poziom 20 tysięcy punktów. Przed godziną 17:00 polskiego czasu S&P 500 traci 0,15 proc., DJIA zniżkuje o 0,14 proc., natomiast Nasdaq traci 0,32 proc.
Podczas gdy globalnie mamy do czynienia raczej z wycofywaniem się inwestorów z rynku akcji przed świętami, to indeks WIG20 stanowi zieloną wyspę. Dosłownie, gdyż np. mWIG40 znajduje się pod sprzedażową presją. Rajd na WIG20 rozpoczął się w zasadzie po godzinie 16, kiedy to Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów zadecydował o podziale środków przeznaczonych na emerytury. 25 proc. ma trafiać do Funduszy Rezerwy Demograficznej, natomiast 75 proc. środków ma być przekazywane do prywatnych funduszy, które powstaną z obecnych OFE. Mają również powstać pracownicze programy kapitałowe. WIG20 wzrósł na koniec sesji o 0,82 proc.