Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Mocne odbicie na GPW. Dzięki KGHM i bankom

0
Podziel się:

Z komentarza Money.pl dowiesz się co istotnego dzieje się na rynkach akcji w czwartek.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Odbicie na rynku miedzi, a do tego niezłe wyniki banków, które zostały opublikowane w czwartek. To wszystko sprzyjało odbiciu notowań na warszawskiej giełdzie.

Wzrosty spółek notowanych w indeksie WIG20 o 4-5 procent w trakcie jednej sesji to w ostatnich miesiącach rzadkość. W czwartek wyraźnie widać było, że nastroje wśród inwestorów poprawiły się, zachęcając ich do kupowania akcji.

Nawet 5 procent w trakcie sesji zyskiwał KGHM, a cena jednej akcji sięgnęła 60 złotych. Wybór nowego prezesa koncernu miedziowego zbiegł się w czasie z odbiciem na rynku miedzi. To spowodowało, że kurs odbił i jest już około 17 procent powyżej swojego minimum na poziomie 51 złotych.

Nieźle spisywały się dzisiaj również akcje mBanku. Wzrost kursu akcji o około 5 procent to efekt publikacji wyników, które okazały się pozytywnym zaskoczeniem dla inwestorów. W czwartym kwartale bank zarobił 309 milionów złotych, co okazało się wynikiem lepszym od prognoz. Więcej na ten temat w money.pl. Lepszymi od oczekiwań wynikami pochwalił się również w czwartek ING Bank, co poskutkowało wzrostem cen akcji o około 2 procent. Nie ma wreszcie śladu po ostatniej mocnej korekcie PKO BP, a cena akcji banku wróciła w okolice 24 złotych za sztukę.

Świetnie zachowywały się w czwartek wreszcie notowania producenta obuwia CCC, który w tym tygodniu pochwalił się dobrymi wynikami sprzedaży za styczeń.

Na rynek napłynęła też dziś ważna informacja o tym, że z giełdy może zniknąć producent armatury sanitarnej Ferro. Po ogłoszeniu wezwania do sprzedaży akcji, kurs wystrzelił o 10 procent, do poziomu 10,50 złotego za sztukę, takiego jak oferowany w wezwaniu. O wezwaniu piszemy w money.pl.

Na nowojorskiej giełdzie czwartkowy handel upływa na razie pod znakiem wzrostów głównych indeksów. Towarzyszy temu wyraźne osłabienie dolara.

_ _Aktualizacja: 13:58

GPW: Giełda mocno w górę. Korekta na Eurocashu

Jacek Frączyk

Największe obroty giełdowe na akcjach Eurocash (-1 proc.). To rzadki widok. Dzisiaj wielu krótkoterminowych akcjonariuszy sieci hurtowni przystąpiło do realizacji zysków i w połowie sesji to ta spółka jest liderem.

Tak dynamicznej serii wzrostów jak w styczniu Eurocash nie miał od listopada 2013 roku, więc nie dziwne, że część inwestorów z zadowoleniem zgarnęło zyski i spoczęło na gotówce.

Dzisiejsza sesja cieszy tych, którzy związali się wczoraj z akcjami mBanku (+4,3 proc.) i KGHM (+4,6 proc.). W pierwszym przypadku to efekt dobrych wyników kwartalnych, których "nikt się nie spodziewał" (więcej TUTAJ)
, a w drugim - neutralnej nominacji na nowego prezesa, ale i dzięki kontynuacji wzrostu kursu miedzi (+0,3 proc.) przy słabnięciu dolara (o 1,2 proc. względem złotego).

W dół korygują dzisiaj wczorajszy 19-procentowy rajd akcje Hawe (-2,3 proc.). Umorzenie przez sąd dwóch postępowań upadłościowych przywraca nadzieję na przetrwanie.

Kolejny dzień rośnie CCC (+3,3 proc.), które po podaniu 1 lutego świetnych wyników sprzedaży w styczniu (wzrosły o jedną trzecią), zyskał już ponad 8 procent.

O 2,4 proc. rośnie natomiast Cyfrowy Polsat po podniesieniu perspektywy ratingu przez Eurorating do pozytywnej (BB-).

Dzięki pozytywnemu nastawieniu inwestorów do świata indeks WIG20 zyskuje prawie 2 proc.

Na największych rynkach Europy aż tak różowo nie jest, ale też na liczbach oznaczających zmiany indeksów przeważał przez większość dnia kolor zielony. Jeden z większych wzrostów zalicza brytyjski FTSE100 (+0,8 proc.). Bank Anglii nie zmienił dzisiaj stóp procentowych, ale najważniejszy sygnał dla rynku to, że wyjście kraju z Unii Europejskiej prawdopodobnie nie nastąpi. Ustępstwa Komisji Europejskiej dadzą argument za pozostaniem we wspólnocie.

Gorzej zachowują się dziś, oscylujące wokół zera indeksy w Niemczech i we Francji.

_ _Aktualizacja: 9:57

Inwestorzy polubili nowego prezesa KGHM

Jacek Frączyk

Z ulgą giełda przywitała na stanowisku prezesa KGHM Krzysztofa Skórę. Fakt, że piastował tę funkcję w przeszłości pozwala wierzyć, że w spółce nie będzie niepotrzebnych zawirowań.

Początek sesji dla KGHM jest bardzo udany. Akcje rosną o 3,3 proc. i są na najwyższym poziomie od 5 stycznia. Jednocześnie obroty na spółce stanowią w pierwszej pół godzinie handlu aż jedną trzecią obrotów całej giełdy.

Fakt, że na stanowisku zastąpił Herberta Wirtha prezes sprzed ośmiu lat, wywołał westchnienie ulgi na giełdzie. Dodatkowo nowy szef ma szczęście. Chińczycy zwiększyli import w grudniu i ceny miedzi idą w górę, osiągając najwyższy poziom od miesiąca. Czytaj więcej

KGHM jest dzisiaj głównym "pociągowym" indeksu WIG20, który zyskuje po pierwszych 30 minutach sesji ponad 1 proc.

Zainteresowanie rynku, poza akcjami kombinatu miedziowego, skupiają się na PKN Orlen (-0,6 proc.) i PKO BP (+1,9 proc.). Ten pierwszy traci przez rosnące wczoraj ponad 8 proc. ceny ropy na czym ucierpi, mimo umocnienia złotego, rentowność koncernu. Co prawda dzisiaj kurs Brent odbił w dół (-1,2 proc.), ale giełda wczoraj nie przeceniła Orlenu wystarczająco (-2,9 proc.).

Dzisiaj opublikowały swoje dane mBank (+2,0 proc.) i ING BSK (+0,6 proc.). W przypadku pierwszego okazały się dużo lepsze od oczekiwań. Zysk 309,5 mln zł w czwartym kwartale, wobec 308,6 mln zł zysku rok wcześniej, to dużo powyżej oczekiwań rynku. Analitycy prognozowali tylko 277 mln zł.

Lepiej od prognoz, ale gorzej od ubiegłego roku wypadły zysku ING BSK. Wynik na poziomie 206 mln zł, spadł z 231 mln zł w 4 kwartale 2014 r., ale jest dużo wyższy od prognozy 185 mln zł.

Te lepsze od szacunków efekty działalności wskazują, że z sektorem bankowym jest lepiej niż się wydawało wielu analitykom. To poprawia notowania innych banków.

Tymczasem na rynkach zagranicznych również mamy poprawę nastrojów. Po dobrej końcówce notowań przy Wall Street, słabnącym dolarze i rosnącej cenie ropy, pozytywnie zakończyły dzień giełdy w Chinach (czytaj więcej)
. Dobrze dzieje się również w Europie.

Po udanych negocjacjach z Unią Europejską perspektywa opuszczenia wspólnoty przez Wielką Brytanię się oddala, co dobrze działa na funta i giełdę w Londynie. FTSE100 zyskuje 1,4 proc. i to jeden z największych wzrostów w Europie. Niemiecki DAX rośnie o 0,8 proc., podobnie jak francuski CAC40. Wczorajsze straty odrabiają giełdy we Włoszech (+1,2 proc.) i Hiszpanii (+1,0 proc.).

W wynikach spółek nie ma jednak pozytywnego przełomu. Akcje AstraZeneca spadają 3 proc. po słabszych od oczekiwań wynikach czwartego kwartału. Lepsze od prognoz były natomiast wyniki ING Groep (822 mln euro zysku, prognoza 765 mln euro) co powoduje wzrost kursu akcji o 6 procent. Na inwestorów zadziałały też pozytywnie uspokajające dane odnośnie zaangażowania banku w kredyty dla sektora paliwowego, co doprowadziło akcje do 20-procentowego spadku w samym tylko styczniu.

_ _Aktualizacja: 7:42

GPW: KGHM już z nowym starym prezesem. Sezon wyników w pełni

Jacek Frączyk

W giełdowy dzień wchodzimy w oczekiwaniu na reakcję giełdy na zmianę prezesa KGHM. Po sześcioletniej kadencji odchodzi Herbert Wirth. Na stanowisko powołano byłego prezesa kombinatu, dobrze wspominanego przez związki zawodowe.

Nowy stary prezes, Krzysztof Skóra, który zasiadał na tym stanowisku za poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości daje wrażenie stabilizacji, ale komentatorzy wskazują, że poza koncernem jego doświadczenie biznesowe nie jest duże. Poparcie ze strony związków może sugerować większe prawdopodobieństwo zwiększania podstawowego kosztu firmy, czyli wynagrodzeń. Tak czy inaczej kondycja KGHM zależy głównie od cen miedzi, a te odbiły już od dna z połowy stycznia i pną się wzwyż. Dzisiaj jeszcze poprawiły kurs o kolejny niecały procent.

Giełdy na świecie bardziej niż prezesem polskiego producenta miedzi przejmować się będą przemówieniem prezesa EBC Mario Draghiego w niemieckim Bundesbanku. Rozpocznie się ono o godzinie 9:00.

Cztery godziny później, o 13:00 decyzję o stopach procentowych podejmie Bank Anglii. Ocenia się, że za podwyższeniem stóp jest tylko jeden z dziewięciu członków grona decydującego o tych sprawach. Takiego posunięcia należy oczekiwać nie wcześniej niż po referendum o wystąpieniu z Unii Europejskiej, czyli w drugiej połowie roku.

Z istotnych danych mamy jeszcze dziś informacje z USA o wydajności pracy (14:30) i o zamówieniach w przemyśle (16:00). Według prognoz produktywność pracowników poza sektorem rolniczym miała w grudniu spaść o 1,8 proc., co wiązać można jednak z wyjątkowo mocnym w ostatnim miesiącu ubiegłego roku wzrostem zatrudnienia. W przypadku zamówień z fabryk prognozuje się spadek o 2,8 proc., co miałoby być najgorszym wynikiem od... grudnia poprzedniego roku. Grudniowy spadek nie jest jednak historyczną regułą.

Sezon wyników w pełni

Publikację danych za ostatni kwartał 2015 rok kontynuować będą największe spółki.

Dostaniemy serię danych finansowych od gigantów branży paliw: amerykańskiego ConocoPhilips (prognoza straty 65 centów na akcję), norweskiego Statoil i holenderskiego Royal Dutch Shell. Niskie ceny ropy w czwartym kwartale nie dają szans na pozytywne oczekiwania odnośnie wyników, ale po wczorajszym silnym odbiciu Brent utrzymuje się dziś powyżej 35 dolarów za baryłkę i obawy o dalszy marsz w dół trochę odeszły w cień.

Jeszcze przed sesją na Wall Street wyniki finansowe poda Philip Morris (prognoza 81 centów zysku n akcję). Swoimi danymi podzielą się też największe spółki europejskie: komórkowy gigant z Wielkiej Brytanii Vodafone (po 1,5 mld funtów straty w trzecim kwartale, teraz ma być według prognoz zysk 81 centów na akcję), producent farmaceutyków Astra Zeneca (prognoza 66 centów na akcję), producent Mercedesów niemiecki Dailmer AG oraz holenderska grupa finansowa ING.

Podobnie jak spółka matka dane za czwarty kwartał poda polski ING BSK. Według prognoz zebranych przez agencję ISB, skonsolidowany zysk netto za czwarty kwartał miał wynieść 185 mln zł, wobec 231 mln zł rok wcześniej, wynik odsetkowy 663 mln zł (583 mln zł w 4 kw. 2014 r.), a wynik na prowizjach 253 mln zł (249 mln zł w 4 kw. 2014 r.).

Dane poda jeszcze jeden duży krajowy bank - mBank. Skonsolidowany zysk netto mBanku miał według szacunków wynieść 277 mln zł wobec 308,6 mln zł zysku rok wcześniej. Wynik odsetkowy banku w czwartym kwartale miał być na poziomie 661 mln zł wobec 632,5 mln zł rok wcześniej, a wynik z opłat i prowizji ukształtował się, zgodnie z oczekiwaniami analityków, na poziomie 238 mln zł (200 mln zł w 4 kw. 2014 r.).

Wyniki kwartalne mBanku (tys. zł)

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)