Niewiele nowego wniosła wtorkowa sesja w Warszawie, choć indeksy zakończyły sesję lekkimi wzrostami. WIG20 zyskał 0,6 procent przy spadku obrotów na rynku do 270 mln zł. Monotonny przebieg notowań mógł skutecznie wynudzić większość inwestorów. Rynek zyskiwał głównie dzięki powrocie większego kupna na PKNOrlen. Agresywniejszy popyt pojawił się w początkowej części handlu w przypadku TPSA i KGHM. Do góry indeksy pomagały wyciągnąć również Prokom i Agora. Wyraźnie słabszą sesję miały walory Computerlandu i Stalexportu, który tracił nawet ponad 5 procent, po informacjach o odłożeniu nowej emisji akcji w związku z udzielonymi wcześniej przez spółkę poręczeniami i gwarancjami.
Można odnieść wrażenie, że obecnie na naszym parkiecie ochotę do handlu wykazuje jedynie kapitał zagraniczny. Rodzimi gracze, zwłaszcza detaliczni gromadzą już zapewne środki na ofertę PKO BP, zwłaszcza, że decyzja rządu nie zakłada wykluczenia, a co najwyżej, zmniejszenie udziału zagranicy w największej polskiej prywatyzacji.
