Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Na giełdach czuć wakacje. Indeksy stoją w miejscu

19
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń rynkowych dnia.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

W obliczu braku ważniejszych wydarzeń na rynkach aktywność inwestorów jest minimalna. Zmienności można szukać jedynie w mniejszych, bardziej ryzykownych spółkach. Wśród blue chipów straty paliwowych spółek bilansowała energetyka.

Druga część sesji nie wniosła większego ożywienia wśród inwestorów. Widać, że połączenie wakacji z chwilową próżnią informacyjną musi skończyć się brakiem aktywności ze strony giełdowych graczy. Zmienność w przypadku najważniejszych indeksów giełd Europy jest znikoma. Na zamknięciu ich kursy są zbliżone do tych notowanych wczoraj.

W przypadku WIG20 jesteśmy niecałe 3 pkt niżej, co oznacza spadek o 0,13 proc. Ruchy w ciągu dnia mieściły się w wąskim przedziale 2294-2313 pkt, gdzie i tak najwięcej działo się w pierwszej części handlu.

Wśród blue chipów nie sposób wskazać wyraźnych bohaterów sesji. Jedynie Energa rano zyskiwała 3 proc., ale z każdą godziną kupujący oddawali pole sprzedającym akcje. W efekcie na górze zestawienia znalazła się konkurencyjna PGE z wynikiem +1,5 proc. Oprócz obu przedstawicieli energetyki ponad 1 proc. do góry poszedł KGHM.

Przeciwieństwem energetyki był sektor paliwowy. Jego dwóch najważniejszych przedstawicieli, czyli PKN Orlen i Lotos zanotowały zjazd o 1 proc. Przeciwnie do ceny ropy na świecie, które w ostatnich kilku godzinach poszły w górę. Najsłabiej wypadły jednak akcje BZ WBK, które po przecenie o 1,16 proc. są teraz wyceniane równo na 350 zł.

Bilansowały się notowania największych spółek. Im mniejsza kapitalizacja, tym jednak widać było większą niepewność. Indeks sWIG80 finiszuje blisko dziennych minimów ponad 0,6 proc. pod kreską. Tu jednak zdecydowana większość emitentów odnotowuje spadki.

Ponad 8 proc. strat liczą akcjonariusze MLP Group. Minimalnie mniej stracił Bumech, z tym że w jego przypadku mieliśmy solidne obroty, przekraczające milion złotych. Niemal identyczne statystyki ma niemieszący się w sWIG80 Komputronik. Większa przecena na GPW dotknęła w zasadzie tylko groszowe spółki.

Większego wpływu jak zwykle nie miały dane GUS o inflacji. To w zasadzie jedyna ciekawsza z punktu widzenia inwestorów z GPW informacja we wtorek. Zgodnie ze wstępnymi wyliczeniami dynamika wzrostu cen wyhamowała z 1,9 do 1,5 proc., co wspiera scenariusz odkładania w czasie podwyżek stóp procentowych przez RPP.

Na razie bez fajerwerków mija też sesja na Wall Street, gdzie po niecałych dwóch godzinach handlu główne indeksy są blisko wczorajszego zamknięcia.

_ _Aktualizacja: 13:16

Gorsze nastroje na półmetku. CCC na końcu stawki

Krótko panował optymizm na giełdach europejskich. Większość indeksów na półmetku sesji notuje dzienne minima. WIG20 znalazł się znowu poniżej 2300 pkt.

Tylko niecałe pół godziny po otwarciu notowania naszych blue chipów szły w górę. Po zwyżce do 2312 pkt (+0,5 proc.) do głosu doszli sprzedający akcje. Udało się im zepchnąć notowania prawie 20 oczek niżej i znowu kurs znalazł się poniżej psychologicznej granicy 2300.

Straty na razie nie są duże, bo mowa o około 0,2 proc. pod kreską. W porównaniu do przeceny w Londynie na poziomie 0,8 proc. jest to jeszcze niewiele. Choć z drugiej strony nad kreską udaje się wciąż utrzymywać niemieckiemu DAX-owi i włoskiemu FTSE MIB.

Nie licząc Wielkiej Brytanii zmienność nie jest duża, a i aktywność pozostawia wiele do życzenia. Przy mniejszej płynności tego typu wahania nie dziwią. Na pewno trudno doszukiwać się przyczyn takiego zachowania inwestorów w danych makro. Tych praktycznie do tej pory nie było. Krajowi gracze wciąż czekają na najnowszy raport GUS o inflacji.

Na rynkach uwaga skupia się głównie na bankach centralnych. We wtorek rano głos zabrał John Williams, prezes Rezerwy Federalnej z San Francisco. Powtórzył to co komunikowała Rezerwa po ostatnim posiedzeniu. Można się więc spodziewać jeszcze jednej podwyżki stóp procentowych w bieżącym roku. Do tego w najbliższych miesiącach powinien ruszyć proces redukcji sumy bilansowej Fed.

Wracając na krajowe podwórko, warto zwrócić uwagę na lekkie osłabienie wzrostów na akcjach Energii. Lider w WIG20 jest już tylko 2 proc. nad kreską. Tuż za nim od rana plasuje się Eurocash (+1,5 proc.).

Na podium jest jeszcze PGE (+1 proc.). UOKiK skierował do drugiego etapu postępowanie w sprawie przejęcia przez PGE kontroli nad branżowym konkurentem - EDF Polska. Teraz czas na analizy rynkowe transakcji wartej 4,5 mld zł. Ewentualna zgoda na przejęcie powinna być udzielona najpóźniej w październiku.

Podwoiła się w ciągu kilku godzin liczba blue chipów tracących na wartości. Na czele tej grupy jest CCC ze stratą 1,8 proc. Pozostałe spółki tracą poniżej 1 proc. Wychodząc poza tylko największe spółki uwagę zwraca słabsza postawa Komputronika (-7 proc.). Wczoraj wieczorem spółka poinformowała o tym, że wezwanie na jej akcje nie doszło do skutku.

_ _Aktualizacja: 09:31

Tydzień pod dyktando USA. Na razie jest dobrze

W oczekiwaniu na środowe wystąpienie Janet Yellen przed Kongresem giełdy w Europie mają się całkiem dobrze. Wtorkowy poranek przynosi kontynuację niewielkich wzrostów notowań. WIG20 powoli odskakuje od granicy 2300 pkt.

Europejskie rynki rozpoczęły nowy tydzień pozytywnie. Bez fajerwerków, ale biorąc pod uwagę, że ani jeden z czterech ostatnich tygodni WIG20 nie był w stanie zakończyć na plusie, nawet niewielkie zwyżki dają nadzieję na przełamanie złej passy.

Wczoraj nasze blue chipy zyskały średnio 0,2 proc. i dzisiaj po 15 minutach WIG20 dwukrotnie podbija stawkę, zyskując około 0,5 proc. Podobnie wygląda sytuacja na innych parkietach Europy.

Na razie zdecydowanym liderem u nas jest Energa, zyskująca 3 proc. Reszta największych spółek nie przekracza 2 proc. Blisko tego poziomu jest Eurocash. Po kwadransie tylko pięć blue chipów jest pod kreską, ale ponad 0,5 proc. w dół idą notowania tylko Lotosu i Cyfrowego Polsatu. Sytuacja jest więc pod kontrolą.

Patrząc na kalendarz publikacji na wtorek wydaje się, że nie powinniśmy być świadkami większych zawirowań na giełdach w kolejnych godzinach. Podobnie jak w poniedziałek nie ma co liczyć na przełomowe informacje. Bardziej ciekawostkowo należy potraktować dane GUS na temat inflacji. Ta według wstępnych wyliczeń spadła w czerwcu do 1,5 proc. z 1,9 proc. miesiąc wcześniej. To wyraźne wyhamowanie wzrostu cen, które jednak bardziej ma znaczenie dla notowań złotego niż GPW.

Dopiero późnym wieczorem poznamy też najnowsze dane na temat zapasów paliw według API. W ubiegłym tygodniu zapasy wyraźnie zmniejszyły się. Jeśli i tym razem będzie podobnie, również raczej mniejszym echem odbije się to na giełdach.

Tak na prawdę poniedziałek i wtorek to dopiero rozgrzewka przed wystąpieniami szefowej Fed w środę i czwartek. Janet Yellen przedstawi półroczny raport na temat polityki monetarnej oraz odpowie na pytania Kongresmenów. W centrum uwagi będzie oczywiście kwestia dalszych podwyżek stóp procentowych oraz temat redukcji bilansu Fed. To może być punkt zwrotny w decyzjach podejmowanych przez inwestorów.

Ewentualnych wskazówek co do treści wystąpienia szefowej Rezerwy można szukać w czasie dzisiejszych wypowiedzi szefa Fed z Minneapolis Neel'a Kashkari i członka zarządu banku Lael'a Brainard. Zaplanowane są jednak dopiero wieczorem, a więc już po zamknięciu europejskich parkietów.

Stany Zjednoczone będą w tym tygodniu w centrum uwagi także ze względu na rozpoczynający się sezon wyników kwartalnych spółek z Wall Street. Już dzisiaj karty odkryje Pepsi. Z kolei na piątek zaplanowano prezentacje trzech dużych banków: Citigroup, JP Morgan i Wells Fargo.

Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewają się w drugim kwartale przeciętnego wzrostu zysków wszystkich spółek notowanych w indeksie S&P500 o 6,4 proc. rok do roku.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
mes
7 lat temu
[QUOTE] A nie mówiłem w styczniu [/QUOTE] Tak tak w styczniu mówiłeś że trzeba być bez akcji. W samiutkim dołku. Trzeba zawsze robić odwrotnie i można liczyć zyski. ZAWSZE działa
HIP
7 lat temu
Rysiu to klon Balcerowicza, który ciągle gadał o obniżaniu podatków, a jak dochodził do władzy to je podwyższał. Tacy to liberałowie. PIS jest partią, która, mimo wszystko mniej podnosi podatki niż poprzednicy mimo wzrostu wydatków budżetowych na realizację celów społecznych.
xyz
7 lat temu
Na potrzebę budowy nowych dróg i remontu starych, w szczególności gminnych i powiatowych powstaje projekt ustawy, zakładający pomoc finansową w powyższych przedsięwzięciach poprzez doliczenie do cen paliw 20 groszy na litr i dodatkowo w przyszłości korygowaną o wartość inflacji. Ekonomiści twierdzą, że wpływ opłaty paliwowej na inflację będzie jedynie śladowy. Jak zwykle lud zostanie ogołocony i oszukany, bo kasa ,,ulotni się", rozpoczętych i niedokończonych inwestycji oraz dziur i kolein w drogach przybędzie. Nie wspominam o wyższych cenach towarów, usług i dostaw.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (19)
synonim
7 lat temu
Niemiecka firma Bergbau zamierza złożyć wniosek o koncesję na wydobycie węgla kamiennego w ramach projektu Orzesze. Prezes tej firmy Heinz Schernikau zapewnia, że inwestycja będzie opłacalna, a kopalnia nie będzie miała problemów ze sprzedażą węgla. Zapowiada, że zatrudnienie znajdzie ok. 800 górników. Jednocześnie podkreśla to, co nie wszyscy chcą słyszeć - że mimo restrykcyjnej polityki energetyczno-klimatycznej węgiel będzie odgrywał znaczącą rolę w zaspokajaniu zapotrzebowania na energię jeszcze przez najbliższych 40-60 lat. A tyle było tu naganiania przez płatnych trolli przeciw polskiemu górnictwu
synonim
7 lat temu
Polski budżet ma nadwyżkę zamiast deficytu. Miała być katastrofa i nic. To się pajace z S&P skompromitowali rok temu
synonim
7 lat temu
Polski budżet ma nadwyżkę zamiast deficytu. Miała być katastrofa i nic. To się pajace z S&P skompromitowali rok temu
norka
7 lat temu
Wiecie co ? Przyplątał się do mnie bitcoiniarz z prośbą o nocleg, wygoniłam go, niech pod mostem nocuje. Wcześniej Jasiu zwlókł się z jakimś towarzystwem i maszyną do szycia, niby nowe stroje mają szykować na weekend. W końcu są wakacje, to niech się zabawią, a nie ciągle siedzi nosem w komputerze i portfelu. Raz podejrzałam to puściutki był ten portfelik, mówią ludzie na bazarze, że niby zainwestował w ryby. Sporo czasu spędzał nad Wisłą, to coś jest na rzeczy. Co zrobisz, biznesmen. Tylko cichoooo, nie śpi spokojnie, a chrapie jak stary borsuk !
Xxxxx
7 lat temu
Ale bujda na resorach w moim Banku zatrudniają ... i nowe placówki otwierają