Dzisiejsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, WIG stracił 1%, natomiast WIG-20 1,5%. Po spokojnym otwarciu i oscylacjach w przedziale 1.122-1.127 pkt., końcowa część sesji została zdominowana przez sprzedających, którzy przełamali krótkoterminowe wsparcia, wynikające z ubiegło tygodniowych minimów na 1.111 pkt. Na zamknięciu indeks zdołał odrobić część strat, lecz nie uchroniło go to od zamknięcia na nowym krótkoterminowym minimum na 1.110 pkt. Wrażenie po sesji pozostaje negatywne, pozostaje jedynie nadzieja, iż linie krótkoterminowych trendów wzrostowych zdołają powstrzymać spadki, dla WIG-20 jest to poziom 1.105 pkt. natomiast dla WIG jest to 14.000 pkt.
Trudno jest znaleźć motywy, które kierowały sprzedającymi, domyślać się można jedynie, iż przecena wywołana pogłębieniem się spadków na rynkach zachodnich, jednakże ten argument wydaje się dość wątpliwy bowiem polski rynek w zasadzie nie partycypował w ostatniej zwyżce na giełdach zachodnich. Wcześniej na rynek dotarła informacja o kolejnej obniżce stóp procentowych dokonanej przez RPP, która zdecydowała się na cięcie o 0,25-,050 pkt. bazowych.
Spadkom przewodziły akcje banków, a najwięcej traciły walory BZ WBK oraz BPH PBK, gdzie spadek oscylował w przedziale 2-3%. W trakcie sesji silnie zniżkował również kurs BRE, który spadł do 70 zł, jednakże na zamknięciu kurs odrobił 3 zł. Lepsze wrażenie pozostawiło jedynie Pekao, które stracił 0,2%.
Z pozostałych spółek duże spadki odnotowały walory Comarchu oraz KGHM, który w ostatnich dniach należy do najsłabszych walorów na rynku. W przypadku tej ostatniej spółki przyczyn doszukiwałbym się w negatywnym trendzie na rynku surowca. Pozytywne wrażenie po sesji pozostawiły walory Krosna, Relpolu oraz Apatora. W przypadku Krosna motywem była zapowiedź wypłaty dywidendy. Pozytywnie zachował się również Cersanit, który zamknął się na nowym absolutnym maksimum po publikacji rewelacyjnych wyników za I kw. br.