Sesja w USA przełoży się lekko pozytywnie na nasz rynek. Pierwszym oporem dla WIG20 będzie jednak już poziom 1683 pkt (wczorajsze maksimum). W okolicach tego poziomu wzrost w początkowej fazie sesji może zostać wyhamowany. W dalszej części sesji rynek może zaś wejść w konsolidację nieco powyżej wczorajszego poziomu zamknięcia (1671,5 pkt). Impulsem do ruchu w końcówce sesji mogą być dane z USA.
Sam przebieg wczorajszych notowań pokazał, że rynek jest mocno rozchwiany a nastroje zmieniają się z godziny na godzinę. To rozchwianie rynku w dużej mierze ma związek z tym, że indeksy znajdują się blisko istotnych oporów. Ich przebicie bądź wyraźne odbicie w dół będzie mieć konsekwencje w dłuższym terminie. A to powoduje, że inwestorzy w pewnych momentach zachowują się bardzo nerwowo. Niestety taka nerwowość może utrzymać się na najbliższych sesjach. Sytuacja techniczna rynku wygląda obecnie lekko pozytywnie. Indeks wciąż utrzymuje się w ramach dwumiesięcznego kanału wzrostowego a wczorajszy wzrost technicznie można interpretować jako odbicie od dolnej linii tego kanału. Większość wskaźników technicznych ma pozytywny układ i wskazuje na wyższe prawdopodobieństwo wybicia górą z obecnej konsolidacji.