Plotki o terminie złożenia wniosku o pomoc przez władze hiszpańskie spowodowały dynamiczne zmiany kursu EUR/USD w ciągu dnia. Oprócz tego, rozliczenie instrumentów pochodnych tradycyjnie wprowadza nieco zamieszania na parkietach, co składa się na ciekawą końcówkę tygodnia.
Z racji pustego kalendarza makroekonomicznego uwaga inwestorów skupiła się na plotkach i spekulacjach związanych z hiszpańskim bailoutem. Poranne doniesienia mówiły o dość zaawansowanych rozmowach między władzami hiszpańskimi a partnerami z Brukseli, co generalnie nie jest nowością, gdyż we wtorek wspominała o tym wicepremier Soraya Saenz. Jednakże, tym razem spekuluje się, iż oficjalny wniosek o wsparcie finansowe może zostać złożony już w następny czwartek.
Financial Times donosił, że negocjacje prowadzone przez hiszpańskiego ministra finansów skoncentrowały się na reformach strukturalnych gospodarki hiszpańskiej, a nie kolejnych oszczędnościach budżetowych. Informacje te wywołały pozytywną, lecz krótkotrwałą reakcję na rynkach, gdyż należy podkreślić ich nieoficjalny charakter. Z drugiej strony, Hiszpania posiada dość znaczną ilość długu do zrolowania w najbliższych tygodniach, więc pośpiech może być uzasadniony.
Spekulacje te stoją w opozycji do słów włoskiego wiceministra finansów, który stwierdził że Hiszpania i Włochy raczej nie będą ubiegać się o pomoc finansową dopóki sytuacja rynkowa ich do tego nie zmusi.
Jest to nawiązanie do ostatnio niskiego kosztu długu i obaw, iż premier Mariano Rajoy przyjmie strategię wyczekiwania i nie złoży w najbliższym czasie wniosku o wsparcie. Wypowiedź ta jednak nie wywołała zauważalnej reakcji na rynkach.
Dzisiejsze zachowanie kursu EUR/USD dość dobrze pokazuje niezdecydowanie wielu inwestorów odnośnie rozwoju sytuacji w Hiszpanii. Poranne doniesienia spowodowały gwałtowny ruch w okolice 1,3050 USD, lecz kolejne godziny przyniosły kilka chaotycznych ruchów poniżej i powyżej 1,30 USD.
Pozytywnym sygnałem jest przebicie linii trendu spadkowego i utrzymanie 1,2965 USD, które zostało przetestowane w trakcie dnia i należy je uznać za najważniejszy krótkoterminowy poziom wsparcia.
Czytelne poziomy oporu znajdują się na poziomie 1,3045 USD oraz w przedziale 1,3065-1,3085 USD i mogą skutecznie zatrzymywać ewentualne zwyżki, lecz w optymistycznym scenariuszu zakładającym wyjaśnienie sytuacji Hiszpanii powinny one zostać pokonane.
Dzisiejsza sesja pokazała głównie, iż nie ma chęci do wygenerowania ważnego impulsu przed zakończeniem obecnego tygodnia i na takowy przyjdzie poczekać być może do czwartku.
Trzeci piątek września wiąże się z oczekiwaniem podwyższonej zmienności, szczególnie w ostatniej godzinie sesji, w związku z wygasaniem kontraktów terminowych i opcji. Przez większą część sesji na warszawskim parkiecie dominował spokój, który skutkował podejściem pod poziom 2400 punktów.
Jednakże, po godzinie 16 nastąpił dynamiczny ruch spadkowy w obszar luki wzrostowej skutkujący nowym krótkoterminowym minimum przy 2374 pkt. Spadek ten nie jest uzasadniony ruchami na głównych rynkach akcyjnych. Otwarcie w USA jest dość optymistyczne, gdyż indeks S&P 500 zawrócił powyżej 1460 punktów. Z sytuacji na rodzimym rynku nie należy wyciągać daleko idących wniosków, gdyż sytuacja może się jeszcze gwałtownie odwrócić przed zamknięciem.
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1348207200&de=1348264740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej