Płasko otworzyła się sesja na Wall Street. Jednocześnie wciąż w górę pną się giełdy w Europie. Wszystko wskazuje na to, że tydzień skończy się piątą wzrostową sesją na GPW z rzędu.
Na nieco ponad godzinę przed końcem handlu w Warszawie WIG20 jest w okolicach dziennych maksimów na poziomie 2145 pkt. To oznacza zwyżkę o blisko 0,8 proc. Kolejny dzień dominującym sektorem wśród inwestorów jest energetyka. Ponad 4 proc. zyskują papiery Tauronu. W czołówce są też PGE i Energa, które przedziela tylko KGHM. Kurs miedziowego kombinatu zbliża się do psychologicznej bariery 100 zł. Od niej dzieli już tylko nieco ponad 5 zł.
Indeks blue chipów w dół ciągnie przede wszystkim PKN Orlen, którego akcje tracą 1 proc. Notowania spółki były dziś w najgorszym momencie na poziomie najniższym od kwietnia.
Na rodzimym rynku jeszcze lepiej od blue chipów spisują się "średniaki" z mWIG40. Prawie 10 proc. zyskuje Getin Holding przy obrotach sięgających 1,5 mln zł. Ponad 5 proc. zyskuje też wydzielony jakiś czas temu z grupy Getin Noble Bank.
Optymizmu nie studzi słabsze otwarcie za Oceanem. Główne amerykańskie indeksy są mniej więcej w miejscu, w którym kończyła się wczorajsza sesja. Wśród największych spółek z Dow Jonesa obserwujemy niewielką zmienność. Na czele tabeli jest Cisco (+0,7 proc.). Tabelę zamyka zaś Intel (-0,3 proc.).
_ _Aktualizacja: 12:51
Optymizm graczy może zaburzyć tylko jeden czynnik
Autor: Przemysław Ławrowski
Inwestorzy z Europy nadal kupują akcje, na fali informacji ze Stanów Zjednoczonych. Optymizm może zaburzyć słaby start sesji na Wall Street, na co się jednak nie zanosi. Warto zwrócić uwagę na spółkę PGNiG, która przed południem osiągnęła najwyższą w historii cenę za jedna akcję.
Indeksy w Europie zachodniej rosną już o ponad procent w stosunku do poziomu wczorajszego zamknięcia. Dotyczy to m.in. giełdy niemieckiej, francuskiej, brytyjskiej i hiszpańskiej.
Warszawska giełda radzi nieco słabiej, ale mimo tego mamy do czynienia ze wzrostami. Indeksy WIG oraz WIG20 zyskują około 0,7 procent i nic nie wskazuje na to, aby dzień zakończył się "pod kreską".
Notowania europejskich indeksów w piątek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1444374000&de=1444404600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=FTSE&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=CAC&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=4&rl=1"/>
Z dużych spółek najwięcej zyskuje Tauron. Warto zwrócić uwagę na PGNiG, który dziś rano był najdroższy w historii. Dodatkowo wartość jej wszystkich akcji jest najwyższa spośród wszystkich spółek notowanych na GPW. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.
Popołudniu poznamy dane dotyczące cen importu i eksportu z USA. Nie będą miały one większego znaczenia dla inwestorów. Bardziej kluczowe będą nastroje graczy z Wall Street. Jeżeli wzrosty po publikacji protokołu z posiedzenia amerykańskiego banku centralnego się utrzymają, to w Europie również tydzień zakończy się w dobrych nastrojach. Inwestorzy odebrali informacje z Fed, jako sygnał, że stopy procentowe na razie nie będą podniesione.
_ _Aktualizacja: 9:53
WIG20 rozpoczął piąty dzień wzrostów
Przemysław Ławrowski
Dane z USA podtrzymały dobre nastroje w Europie. Przed południem nie widać na razie impulsów, które mógłby wywołać spadki. Liderem notowań dużych spółek jest KGHM, który po niespełna godzinie sesji zyskiwał 4,5 procent.
Zgodnie z przewidywaniami, indeksy notowane na warszawskiej giełdzie rozpoczęły sesję wzrostami. WIG20 i mWIG40 mogą się pochwalić zyskiem przekraczającym 0,5 procent. Wzrosty są efektem wieczornej publikacji protokołu z posiedzenia Fed. Indeks blue chipów notuje już poziom 2140 punktów. Niedługo spotka się zatem z solidnym poziomem oporu równym 2150 punktów.
Notowania indeksu WIG20 w piątek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1444374000&de=1444404600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Z tego samego powodu rosną rano również indeksy giełd zachodnioeuropejskich. Około procent zyskuje giełda we Frankfurcie nad Menem, Paryżu oraz Mediolanie. Brytyjski FTSE100 na razie zyskuje około 0,5 procent. Nieco lepiej od oczekiwań wypadła produkcja przemysłowa we Francji. Urosła ona w o 1,6 procent miesiąc do miesiąca wobec prognozowanego wzrostu o 0,5 procent. Informacja ta nie zmieniła układu sił podczas piątkowej sesji.
Liderem notowań dużych spółek na GPW jest KGHM, który zyskuje 4,5 procent na fali stabilizujących się cen miedzi oraz zapowiedzi PiS o likwidacji podatku od kopalni, który jest sporym obciążeniem dla spółki. Ceny surowców mocno wypływają również na sytuację PKN Orlen. Ropa naftowa zdrożała i osiągnęła cenę na poziomie 50 dolarów za baryłkę. Akcje paliwowej spółki tanieją o ponad 1,5 procent. Nie pomogła nawet rekomendacja "kupuj" wydana przez analityków DM BOŚ.
_ _Aktualizacja: 7:56
Europejskie rynki pod wypływem wydarzeń z USA
Przemysław Ławrowski
Rynki europejskie prawdopodobnie zareagują na czwartkową publikację protokołu z ostatniego posiedzenia Fed tak samo, jak Wall Street. Mimo iż nie dowiedzieliśmy się niczego nowego, to inwestorom udzielił się entuzjazm.
Kluczowa dla rynków w piątek rano będzie reakcja na opublikowany w czwartek wieczorem protokół z posiedzenia Fed. Wprawdzie nie dowiedzieliśmy się nic nowego, ale klimat wypowiedzi oddalający widmo podwyżek stóp procentowych w USA wywołał wzrosty na Wall Street. Z podobną reakcją możemy mieć do czynienia w piątek rano na giełdach w Europie. Entuzjazm może być nieco mniejszy na GPW, które od pewnego czasu nieco reaguje nieco słabiej na globalne wydarzenia.
Z protokołu wynika, że amerykańska Rezerwa Federalna obawia się negatywnego wpływu spowolnienia gospodarczego na świecie na gospodarkę USA. To właśnie ten czynnik miał przeważyć o powstrzymaniu się banku centralnego od podwyżek. Dodano również fakt, że inflacja w USA nadal pozostaje niska.
Rynek musi jednak pamiętać, że ton wypowiedzi członków Fed zmienił się nieco od ostatniego posiedzenia. Utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie zostało początkowo dość negatywnie odebrane przez rynek, który wystraszył się stwierdzenia o spowolnieniu na świecie. W kolejnym tygodniu członkowie banku centralnego, w tym Janet Yellen, tonowali nieco nastroje, dając sygnał do gotowości podnoszenia kosztu kapitału.
Przed południem nie poznamy żadnych danych makroekonomicznych, ważnych z punktu widzenia polskiej giełdy. W czwartek indeksowi WIG20 udało się utrzymać wzrosty. Wskaźnik zaliczył tym samym czwartą z rzędu wzrostową sesję. Jak na razie w tym tygodniu jego wartość wzrosła o ponad 4 procent.
Notowania indeksu WIG20 w tym tygodniu src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1444028400&de=1444318200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
O 10:00 pojawi się odczyt produkcji przemysłowej z Włoch. Dane te będą miały jednak charakter bardziej lokalny.
Z kolei w piątek popołudniu poznamy odczyt cen importu i eksportu z USA, a na 15:10 i 19:30 zapowiedziano początek wystąpień przedstawicieli Fed z poszczególnych oddziałów regionalnych. Popołudniu danymi z rynku pracy pochwali się Kanada.
Mimo iż wczoraj rozpoczął się sezon wyników na Wall Street, w piątek raportami nie pochwali się żadna amerykańska spółka. Alcoa, jeden z największych producentów aluminium na świecie zarobił w trzecim kwartale mniej niż rok wcześniej. Zysk wyniósł 44 mln dolarów, wobec 149 mln dolarów rok wcześniej.