Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nieoczekiwany wpływ Grecji na giełdy w Europie

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl zobacz, jak zmieniała się wartość głównych indeksów w tym tygodniu.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

Mimo trwających zawirowań wokół Grecji, to był dobry tydzień dla europejskich parkietów. Wygląda na to, że negocjacje z rządem w Atenach zbliżają się do końca. O wiele słabiej zachowywała się w tym tygodniu giełda w Nowym Jorku, gdzie inwestorzy prawdopodobnie oswajają się z widmem podwyżki stóp procentowych.

Zdecydowanym tematem numer jeden na rynkach finansowych była Grecja. W poniedziałek mieliśmy do czynienia z euforią na fali plotek o zawarciu porozumienia między Atenami, a Europejskim Bankiem Centralnym, Międzynarodowym Funduszem Walutowym oraz Komisją Europejską. Niemiecki indeks DAX zyskał w tym dniu 3,81 procent. Taki sam wzrost zaliczyła francuska giełda.

Kłopoty zaczęły się, gdy we wtorek pojawiła się informacja z agencji Bloomberg o tym, że Grecja ma 48 godzin na przyjęcie propozycji wierzycieli. Po tej informacji widać było powolną zmianę nastrojów na giełdach, których ta kwestia szczególnie dotyczy. Prawdziwy cios giełdy otrzymały po słowach greckiego premiera, Aleksisa Tsiprasa. Powiedział on, że propozycje kompromisu zostały odrzucone. Na koniec wtorkowej sesji DAX zyskiwał 0,72 procent, a CAC 1,18 procent. Środa zakończyła się przeceną obydwu wskaźników.

Kolejne nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej w środę wieczorem oraz w czwartek nie przyniósł skutków. Rozbieżności dotyczą głównie emerytur i podatków. Wierzyciele proponują m.in, aby obniżona 13-procentowa stawka VAT nie obejmowała usług gastronomicznych. Żądają oni również od Aten szybszego wygaszania możliwości wcześniejszego przechodzenia na emeryturę i podniesienia podatku CIT z 26 do 28 procent, a nie do 29 procent, jak proponuje grecki rząd.

Według najnowszych doniesień porozumienie ma zostać zawarte przed otwarciem giełd w poniedziałek. W piątek spotkania zawieszono, a kolejne rozmowy zaplanowano na sobotę. O chęci pozostania w strefie euro mówił Minister Finansów Grecji. Dodał, że "dostosowaliśmy się do dziwnych wymogów wierzycieli".

W reakcji na te informacje DAX początkowo tracił, jednakże na koniec sesji udało mi się wyjść 0,14-procentowy plus . Francuskiej giełdzie udało się po godzinie 12. wyjść "nad kreskę" i do końca handlu wzrosty zostały utrzymane. Zielony kolor na zakończeniu sesji widać było także na giełdach mi.in. we Włoszech, Hiszpanii, Portugalii. Widać, że rynki wierzą w porozumienie.

Wzrosty na początku tygodnia uratowały warszawską giełdę od głębszej przeceny. WIG20 utrzymał poziom 2300 punktów i ruszył na północ. Na zakończeniu tygodnia notował spadek o 0,89 procent, ale w skali tygodnia zyskał 1,5 procent. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku indeksu średnich spółek mWIG40. Słabiej wypadł sWIG80.

Najważniejszymi informacjami z polskiej gospodarki był środowy odczyt stopy bezrobocia. W maju odsetek osób bez pracy wyniósł 10,8 procent, czyli tyle samo ile spodziewali się tego analitycy.

Mocny spadek notowań zaliczył w tym tygodniu Ursus. Szczególnie dziwny ruch zaobserwowano w środę. Po godzinie 15:00 papiery traciły nawet 13,8 procent w stosunku do ceny z zakończenia wtorkowej sesji. Powodem był raport spółki opublikowany o 14:51 w którym można przeczytać, że zamierza ona przeprowadzić emisję akcji po cenie 2 złotych za sztukę, czyli znacznie poniżej obecnego kursu papierów firmy. Jak się okazało była to tragiczna pomyłka - był to błąd techniczny (błędne podpięcie załącznika). Po korekcie akcje Ursusa odzyskały część wartości.

Przecena w Chinach i za Oceanem

Koniec tygodnia nie był zbyt udany na giełdzie w Chinach. Zarówno indeks połączonych giełd w Shenzen i Shanghaju CSI 300, jak i Shanghai Composite straciły ponad 6 proc. Na spadki wpłynęło m.in. zacieśnienie podaży pieniądza oraz polityka regulatora rynku. Chce on walczyć z poziomem ryzykownych inwestycji na kredyt. Pojawiły się również niepewności odnośnie polityki monetarnej Pekinu.

O wiele słabszy tydzień maja za sobą Wall Street. Z USA nie napłynęły dane, które znacząco by pogorszyły nastroje na rynku. Prawdopodobnie oswaja się on z widmem podwyżek stóp procentowych. W środę opublikowano dane, według których amerykańska gospodarka skurczyła się w pierwszym kwartale tego roku o 0,2 procent w ujęciu annualizowanym. Jest to teoretyczna wartość wzrostu w ciągu roku, przy zachowaniu takiej dynamiki zmian z kwartału na kwartał.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)