Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Niewielkie oznaki realizacji zysków

0
Podziel się:

W ubiegły czwartek indeks blue chipów sforsował tegoroczną linię trendu spadkowego.

Niewielkie oznaki realizacji zysków

Wszystkie krajowe indeksy wzrostem zakończyły piątkową sesję. Początkowo zdecydowaną przewagę posiadała strona popytowa, co oznaczało kontynuację silnego wzrostu ze czwartku. W drugiej połowie sesji przyszedł czas na realizację zysków, a inwestorzy ostrożnie podeszli do perspektywy przełamania przez WIG20 poziomu oporu przy 2480 punktów

Niespokojny przebieg miały piątkowe notowania na indeksie największych spółek. Początkowo rynek sprawiał wrażenie, iż będzie starał się z marszu pokonać ważną przeszkodę, jaką wyznaczają maksima z kwietnia br. (2485 pkt.). Popyt kontrolował sytuację do godzin południowych wykorzystując wsparcie ze strony rynków akcji Europy Zachodniej. Po południu tendencje na GPW, wobec otoczenia, zdecydowanie rozbiegły się. Podczas, gdy barometry rynków rozwiniętych kontynuowały zwyżki, w Warszawie doszło do realizacji zysków. W końcówce sesji na indeksie WIG20 pojawił się czerwony kolor. Na szczęście wzrostowy fixing na zamknięcie uratował sytuację. Wśród dużych spółek na pozytywne wyróżnienie zasługują KGHM i JSW. Widać, iż od kilku tygodni utrzymuje lepszy sentyment graczy do branży surowcowej i to pomimo nienajlepszych osiągnięć sektora wykazanych w raportach za pierwszy kwartał 2014 roku.

Ponadto w piątek do sporych przetasowań doszło wśród poszczególnych walorów branży energetycznej. Wyraźny spadek kursu PGE i nowe maksima cenowe wyznaczone przez kurs Taurona, to najprawdopodobniej efekt publikacji rekomendacji jednego z zagranicznych biur maklerskich. Ostateczny wynik indeksu WIG20 okazał się neutralny. Rynek nie podjął zdecydowanych działań, pozostawiając sobie równocześnie otwarte drogi zarówno dla scenariusza kontynuacji wzrostów, jak i kontynuacji konsolidacji pod technicznym oporem. Można przypuszczać, iż o końcowym wyniku konfrontacji na obecnych poziomach cenowych zadecyduje przede wszystkim światowa koniunktura. Warto przy okazji zwrócić również uwagę na nieco odmienną sytuację na głównym indeksie WIG. Podczas, gdy barometr blue chips w ubiegły czwartek sforsował tegoroczną linię trendu spadkowego (2440 pkt.), indeks WIG nadal pozostaje poniżej linii poprowadzonej przez szczyty z końca 2013 roku i lutego bieżącego roku (53,6 tys. pkt.).

Ważny dzień przed indeksem DAX

Wspomnieliśmy już, iż w piątek ambitną postawą wykazał się indeks niemieckiej giełdy. Wzrost barometru niemieckiej giełdy o blisko 0,5 procent, zwiększył szansę na przystąpienie do kolejnego ataku na tegoroczne maksima (9810 pkt.). Szczególne słowa uznania bykom należą się w zestawieniu z publikowanym w piątek słabym odczytem indeksu IFO. Według najświeższych podsumowań w maju nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców nieznacznie pogorszyły się, a indeks IFO spadł do 110,4 pkt. z 111,2 pkt. w kwietniu br. (prognozowano 110,9 pkt.).

Amerykanie przystępują do decydującej rozgrywki

Sukcesem kupujących zakończyła się piątkowa sesja za Oceanem. Indeks S&P500 wyznaczył historyczne maksimum cenowe na poziomie 1900,53 pkt. Rynek podjął próbę kontynuacji długoterminowego trendu wzrostowego, a katalizatorem do wzrostu okazały się dobre dane z rynku nieruchomości (wzrost kwietniowej sprzedaży domów na rynku pierwotnym).

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)