Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Niewykorzystana szansa. Co z tym ożywieniem?

0
Podziel się:

Dobrym przykładem do naśladowania jest amerykańska giełda, gdzie padły kolejne rekordy.

Niewykorzystana szansa. Co z tym ożywieniem?

Rozczarowujące wyniki finansowe PKN Orlen oraz słabsze dane makro z krajowej gospodarki nie pozwoliły GPW w dniu wczorajszym kontynuować odreagowania w górę. Zamiast oczekiwanego przez większość wzrostu i dyskonta sprzyjającego otoczenia zewnętrznego, od początku wtorkowej sesji obserwowaliśmy przewagę strony podażowej. Na szczęście dzięki wakacyjnym obrotom udało się uniknąć większej przeceny i tym samym wczorajsza niewykorzystana szansa nie oznacza automatycznie większego pogorszenia nastrojów na naszym rynku.

Tabela wyników środowej sesji dla indeksu WIG20 jednoznacznie wskazuje, iż winowajcą przeceny barometru największych spółek warszawskiego parkietu był wczoraj PKN Orlen. Największy polski koncern paliwowy rozczarował inwestorów wynikami finansowymi za II kw. 2014 r. (potężna strata zarówno na wyniku netto, jak i z działalności podstawowej), co rynek skarcił spadkiem kursu o 5,8 proc. Automatycznie słabiej potraktowane zostały wczoraj akcje Lotosu (-1,64 proc.).

Jeśli chodzi o mocno ważący w indeksie sektor bankowy. Wczorajszą sesję również nie możemy zaliczyć do zbytnio udanych. Lokalnie gorsza dyspozycja akcji dużych banków może mieć związek ze słabszym odczytem czerwcowej dynamiki sprzedaży detalicznej, który w połączeniu z niską inflacją wspierać będzie Radę Polityki Pieniężnej w gołębich decyzjach.

W efekcie tych czynników przez większą część środowej sesji indeks WIG20 zwiedzał coraz to niższe poziomy. Otrzeźwienie popytu nastąpiło dopiero po osiągnięciu przez barometr największych spółek poziomu 2.400 pkt. Wzrostową końcówkę wczorajszej sesji można również wiązać z całkiem dobrym startem notowań na Wall Street. Z punktu widzenia perspektyw technicznych naszego rynku po wczorajszej sesji nie nastąpiły większe zmiany. Wciąż możemy liczyć na utrzymanie naszego rynku w fazie co najmniej konsolidacji. Przed ewentualną większą przeceną indeks WIG20 powinny wspierać perspektywy dokonania przez RPP obniżki stóp procentowych.

Z drugiej strony inwestorzy widzą już na horyzoncie rozpoczynający się sezon publikacji wyników finansowych polskich spółek za II kw. 2014 r. Już w przyszłym tygodniu raportowanie za ten okres rozpocznie sektor bankowy. Patrząc na konkretne poziomy, jako wsparcie dla WIG20 jawi się wzrostowa luka z 14 lipca br. w przedziale 2.372-2.382 pkt. Z kolei od góry mamy wspominaną już kilkakrotnie strefę 2.420-2.430 pkt., będącą równocześnie linią szyi czerwcowej formacji RGR.

Z opublikowanych w dniu wczorajszym danych przez GUS wynika, iż w czerwcu sprzedaż detaliczna wzrosła w ujęciu rocznym tylko o 2,1 proc. Dane te okazały się być zaskakująco słabe, gdyż oznaczają, iż jest to najniższy przyrost od maja 2013 r. Spowolnienie sprzedaży dotyczy niemal wszystkich kategorii towarów. Dodatkowo po raz pierwszy od 2013 r. zmniejszyły się zakupy mebli orz sprzętu RTV i AGD. W obecnej sytuacji lekarstwem na zadyszkę polskiej gospodarki mogą okazać się kolejne obniżki stóp procentowych przez RPP.

Hossa nadal nie schodzi z ust graczy za Oceanem. Wczoraj kolejnym rekordem może pochwalić się indeks S&P500. Do kontynuowania zakupów akcji inwestorów zachęciły przede wszystkim publikowane korzystne raporty finansowe spółek. Rynek przegryzł nawet gorszy wynik netto Microsoft, dyskontując lepsze od oczekiwań przychody największego producenta oprogramowania na świecie. Obecny poziom indeksu S&P500 to 1.987 pkt., a jako docelowe w tej fali wzrostowej wskazuje się okolice psychologicznej wartości 2 tys. pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)